Rynki finansowe czekają na nowy włoski rząd, a w tle Italexit

Rynki finansowe czekają na nowy włoski rząd, a w tle Italexit
Piza Włochy aut. R. Lidke
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Największy spór dotyczy obsadzenia stanowiska ministra finansów - pisze z Rzymu Marek Lehnert

#MarekLehnert: Ciekawostką jest fakt, że na liście przyszłych resortów rządu mecenasa #GiuseppeConte znalazło się ministerstwo do spraw niepełnosprawnych i rodziny #Włochy #Italexit

Przez całą ubiegłą kadencję, która była jego debiutem w parlamencie, Ruch 5 Gwiazd wytykał kolejnym szefom rządu, że nie zostali wybrani na to stanowisko (Matteo Renzi nie był nawet deputowanym ani senatorem). Chociaż żadna dotychczasowa ordynacja wyborcza nie przewidywała wskazania przez wyborców kandydata na premiera, tak ruch założony przez komika Beppe Grillo, jak i Liga – niegdyś Północna, gdy domagała się oderwania zamożnych regionów od reszty kraju – zapewniały przed 4 marca, że głosujący na nie, wybrali także szefa przyszłego rządu (w osobie lidera Ligi Matteo Salviniego i politycznego przywódcy Ruchu Luigiego Di Maio).

 

Ponieważ ego obu młodych polityków uniemożliwiło ustalenie pierwszeństwa, musiano uciec się do kompromisu. Jego rezultatem jest wysunięcie na to stanowisko mecenasa Giuseppe Conte, adwokata cywilistę, wykładowcę akademickiego i wziętego profesjonalistę kierującego kilkoma kancelariami na terenie kraju. Na uwagę opozycji, że Conte także nikt nie wybrał i choć politycznie jest Mr Nobody, należy jednak do tradycyjnego establishmentu, Di Maio odpowiedział, że mecenas kręcił się ostatnio w jego najbliższym otoczeniu, kto głosował na lidera ruchu, wybrał więc również przyszłego premiera…

 

Boyfriend, a nie visitng professor

Nieznany szerszej publiczności mecenas Conte dostarczył mediom swoje kilometrowe CV, z którego wynikało, że jest absolwentem najbardziej prestiżowych uczelni na świecie. New York University zdementował natychmiast, jakoby kandydat na włoskiego premiera był jego absolwentem: przebywał tam może któregoś lata na kursie organizowanym przez kogoś innego w pustej o tej porze roku siedzibie nowojorskiej uczelni. Sprawę studiów Conte w Cambridge wyjaśnił włoski prawnik, który poznał go tam, ale wyłącznie w charakterze narzeczonego przebywającej tam wtedy na studiach młodej Włoszki. Nie visting professor więc, ale boyfriend.

Rząd w tym tygodniu?

Hałas medialny, jaki wywołała dyskusja na te trzeciorzędne tematy, nie przeszkodził prezydentowi Sergio Mattarelli w powierzeniu kontrowersyjnemu prawnikowi misji utworzenia nowego rządu. Podczas pierwszego spotkania w Kwirynale szef państwa przypomniał gościowi, że do niego – według konstytucji należy nie tylko wskazanie kandydata na premiera, ale również przygotowanie wraz nim listy członków przyszłego gabinetu. Powinno to nastąpić jeszcze w tym tygodniu.

 

Najbardziej zacięte boje mają dotyczyć obsadzenia stanowiska ministra finansów: Liga domaga się, by zajął je 81-letni Paolo Savona, profesor ekonomii, który był ministrem jeszcze w rządzie Carlo Azeglio Ciampiego (kwiecień 1993-maj 1994), po czym zadeklarował się jako zdecydowany nieprzyjaciel Europy. Nie tylko Maastricht, ale również wspólnej europejskiej waluty i są obawy, gdyby dzisiaj miał coś do powiedzenia, zabiegałby zapewne o Italexit, w czym poparliby go jego mocodawcy, czyli koalicjanci.

 

Rozbawienie komentatorów wywołał fakt, że Luigi Di Maio, który do ostatniej chwili chciał sam być premierem, jako nagrodę pocieszenia wybrał dla siebie resort pracy i opieki społecznej, ponieważ 32-letni polityk, jak to mówią, nie splamił się do tej pory żadną pracą…

 

Ciekawostką jest fakt, że na liście przyszłych resortów rządu mecenasa Giuseppe Conte znalazło się ministerstwo do spraw niepełnosprawnych i rodziny.