RPP znowu utrzymała stopy procentowe bez zmian, ale podwyżka możliwa jeszcze w tym roku?

RPP znowu utrzymała stopy procentowe bez zmian, ale podwyżka możliwa jeszcze w tym roku?
Fot. stock.adobe.com/AgataK
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Rada Polityki Pieniężnej na jednodniowym posiedzeniu w dn. 8 lipca utrzymała wszystkie stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, referencyjna stopa nadal wynosi 0,10 proc. w skali rocznej - podał Narodowy Bank Polski w komunikacie.

Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie:

– stopa referencyjna 0,10 proc. w skali rocznej;

– stopa lombardowa 0,50 proc. w skali rocznej;

– stopa depozytowa 0,00 proc. w skali rocznej;

– stopa redyskonta weksli 0,11 proc. w skali rocznej;

– stopa dyskontowa weksli 0,12 proc. w skali rocznej” – napisano w komunikacie.

Czytaj także: Adam Glapiński: reakcja NBP na wyższą inflację możliwa nie wcześniej niż jesienią >>>

Decyzja o samym poziomie stóp procentowych została podana rekordowo późno – o godz. 18.15 (poprzednio: 17.30 w maju br.).

Wiosną 2020 r. RPP trzykrotnie obniżyła stopę referencyjną, łącznie o 140 pb., w krokach po 50, 50 i 40 pb., do poziomu 0,10 proc. To najniższy poziom stóp w historii.

Czytaj także: Prezes NBP lekceważy inflację, ale nie wyklucza podwyżek stóp >>>

Ekonomiści nie wykluczają podwyżki stóp procentowych nawet w tym roku

Według ankietowanych przed lipcowym posiedzeniem RPP przez PAP Biznes ośrodków analitycznych RPP podniesie stopy procentowe najpóźniej w II kw. 2022 r., ale część ekonomistów spodziewa się podwyżek już w 2021 r.

Czytaj także: Kiedy podwyżka stóp procentowych? Ekonomiści: najpóźniej w II kw. 2022 r., a być może jeszcze w tym roku >>>

6 ośrodków prognozuje podwyżki po 15-25 pb. do końca 2021 r. 8 ankietowanych podmiotów spodziewa się podwyżek do końca I kw. 2022 r. w łącznej skali 15-50 pb., a 14 prognostów widzi stopy procentowe w II kw. przyszłego roku o 15-75 pb. wyżej niż obecnie.

RPP ocenia, że inflacja w 2022 r. obniży się

RPP ocenia, że inflacja w 2022 obniży się i podtrzymuje dotychczasową retorykę: polityka NBP stabilizuje inflację w celu, NBP nadal będzie prowadził skup aktywów (SPW i papiery gwarantowane), oferował kredyt wekslowy i może stosować interwencje FX – wynika z komunikatu po lipcowym posiedzeniu RPP.

„Inflacja w Polsce według wstępnego szacunku GUS obniżyła się w czerwcu br. do 4,4 proc. rdr (w ujęciu miesięcznym wyniosła 0,1 proc.). Jednocześnie inflacja bazowa po wyłączeniu cen energii i żywności według wstępnych szacunków obniżyła się do najniższego poziomu od ponad roku. Roczny wskaźnik inflacji CPI był nadal podwyższany przez wysoką dynamikę cen paliw (…), wzrost cen energii elektrycznej, który miał miejsce na początku br. oraz podwyżki opłat za wywóz śmieci, a więc czynniki niezależne od krajowej polityki pieniężnej. W kierunku wyższej inflacji oddziałuje także wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw w warunkach pandemii oraz kosztów transportu międzynarodowego i przejściowe zakłócenia w globalnych sieciach dostaw” – napisano.

Czytaj także: Inflacja w Polsce powyżej 3 proc. aż do 2023 roku? Najnowsza projekcja NBP >>>

„Wyżej wymienione czynniki przyczynią się prawdopodobnie do utrzymywania się rocznego wskaźnika inflacji w najbliższych miesiącach powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego” – napisano.

Jednocześnie w przyszłym roku, po wygaśnięciu czynników przejściowo podwyższających dynamikę cen, oczekiwane jest obniżenie się inflacji.

„Kształtowanie się inflacji w przyszłym roku będzie zależało od trwałości ożywienia koniunktury, w tym od przyszłej sytuacji na rynku pracy po zakończeniu programów pomocowych” – dodano.

Podobnie jak miesiąc wcześniej Rada odwołała się, w kontekście wybicia inflacji ponad 3,5 proc., do zapisów „Założeń polityki pieniężnej na rok 2021”.

Czytaj także: RPP wciąż gołębia mimo jastrzębiej projekcji >>>

„(…) Inflacja – ze względu na szoki makroekonomiczne i finansowe – może okresowo kształtować się powyżej lub poniżej celu, w tym również poza określonym przedziałem odchyleń od celu. Reakcja polityki pieniężnej na szoki jest elastyczna i zależy od ich przyczyn oraz oceny trwałości ich skutków, w tym wpływu na procesy inflacyjne. (…) Biorąc pod uwagę źródła i oczekiwany przejściowy charakter przekraczania przez inflację celu NBP oraz niepewność dotyczącą trwałości i skali ożywienia gospodarczego, NBP utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie” – napisano.

„Polityka pieniężna NBP sprzyja utrwaleniu ożywienia aktywności gospodarczej”

Rada powtórzyła, że prowadzona przez NBP polityka pieniężna sprzyja utrwaleniu ożywienia aktywności gospodarczej po pandemicznej recesji oraz stabilizuje inflację na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym NBP w średnim okresie.

Rada poinformowała w lipcu, że NBP będzie nadal prowadził operacje zakupu skarbowych papierów wartościowych oraz dłużnych papierów wartościowych gwarantowanych przez Skarb Państwa na rynku wtórnym w ramach strukturalnych operacji otwartego rynku.

RPP podtrzymała, że NBP może stosować interwencje walutowe, a tempo ożywienia w kraju będzie uzależnione od dalszego kształtowania się kursu złotego.

Terminy oraz skala prowadzonych przez NBP działań będą uzależnione od warunków rynkowych.

NBP będzie także nadal oferował kredyt wekslowy przeznaczony na refinansowanie kredytów udzielanych przedsiębiorcom przez banki.

Rada powtórzyła, że dostępne prognozy wskazują, że w najbliższych kwartałach nastąpi dalsze ożywienie koniunktury, choć skala i tempo tego ożywienia są obarczone wysoką niepewnością.

Głównym źródłem niepewności dalszy przebieg pandemii

Głównym źródłem niepewności pozostaje dalszy przebieg pandemii i jej wpływ na koniunkturę w kraju i za granicą. Pozytywnie na krajową koniunkturę wpływać będą nadal działania ze strony polityki gospodarczej, w tym poluzowanie polityki pieniężnej NBP dokonane w ub.r., a także przewidywane ożywienie w gospodarce światowej.

Rada zaznaczyła w lipcu, że Polsce w ostatnich miesiącach trwało wyraźne ożywienie aktywności gospodarczej. Poprzednio RPP wskazywała na dalszą poprawę koniunktury przy zróżnicowaniu między sektorami.

„W maju br. istotnie wzrosła sprzedaż detaliczna, wspierana przez realizację odkładanych wcześniej zakupów. Jednocześnie w przemyśle utrzymywała się bardzo dobra koniunktura” – napisano.

W odniesieniu do wzrostów tych kategorii Rada poprzednio wskazywała na rolę efektu bazy.

„Wyższa niż przed rokiem była także produkcja budowlano-montażowa, choć jej poziom pozostał wyraźnie niższy niż przed pandemią. Towarzyszył temu wzrost przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw oraz stabilizacja rocznej dynamiki przeciętnych wynagrodzeń w tym sektorze” – dodano.

W przypadku dynamiki zatrudnienia i wynagrodzeń Rada również miesiąc wcześniej wskazywała na rolę efektów bazy.

Ekonomiści: dopiero listopadowa projekcja NBP może przekonać RPP do zmiany stanowiska

Choć lipcowa projekcja NBP sygnalizuje utrzymywanie się inflacji na podwyższonym poziomie w horyzoncie 2 lat, to dopiero listopadowa runda prognoz banku centralnego może przekonać RPP do rozpoczęcia zacieśniania polityki pieniężnej – oceniają ekonomiści.

„Projekcja lipcowa wskazująca na inflację CPI w przedziale dopuszczalnych odchyleń od celu w latach 2022-2023 daje pewien komfort członkom RPP optującym za opóźnieniem normalizacji polityki pieniężnej, jednak perspektywa solidnego wzrostu w perspektywie najbliższych lat i podwyższona inflacja stanowią argument za normalizacją polityki pieniężnej. W warunkach wzrostu PKB przekraczającego 5 proc. niemal zerowe stopy procentowe uważamy za nieoptymalne rozwiązanie, szczególnie, że ekspansywna pozostanie polityka fiskalna, a rząd realizować będzie program Polski Ład, który pobudzi konsumpcję” – uważają ekonomiści Banku Millennium.

„Naszym zdaniem projekcja listopadowa będzie już wskazywała na wysokie ryzyka braku realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie, a bieżące dane będą wskazywały na utrwalenie wzrostu gospodarczego na solidnym poziomie. Dałoby to, obok spodziewanej znacząco mniejszej skali niż przed rokiem restrykcji przeciwpandemicznych, argument za podwyższeniem stóp procentowych w Polsce pod koniec tego roku” – dodali.

W ocenie ekonomistów PKO BP dopiero listopadowa projekcja pozwoli zweryfikować dwie istotne tezy – czy szczepienia skutecznie przeciwdziałają kolejnym falom pandemii oraz na ile przejściowe są inflacyjne napięcia.

„Wynik tej weryfikacji naszym zdaniem pociągnie za sobą początek normalizacji polityki pieniężnej, który w pierwszym etapie dotyczyć będzie programu QE, a dopiero w 2022 nastąpi pierwsza podwyżka stóp procentowych NBP” – dodali.

Ekonomiści Credit Agricole zauważają, że skoro wyniki projekcji wskazują, że w średnim okresie inflacja w Polsce utrzyma się na poziomie wyraźnie przewyższającym cel inflacyjny RPP, to taki scenariusz jest niezgodny z przedstawioną przez RPP oceną, zgodnie z którą polityka pieniężna NBP stabilizuje inflację na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym.

„To z kolei oznacza, że większość członków RPP dostrzega znaczące ryzyko w dół dla przewidywanej w projekcji ścieżki inflacji w średnim terminie. Jednym ze źródeł tego ryzyka może być trudny do przewidzenia przebieg pandemii w najbliższych kwartałach” – napisali.

Ekonomiści PKO zwracają ponadto uwagę, że zmiana celu inflacyjnego EBC na „bardziej gołębi” jest dodatkowym wsparciem dla skrzydła gołębiego w Radzie i daje dodatkową przestrzeń do utrzymywania stóp procentowych w Polsce na historycznie niskim poziomie.

Źródło: PAP BIZNES