Reforma emerytalna – kolejny cios dla złotego?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Rynek nie najlepiej przyjął plany reformy emerytalnej przedstawionej przez rząd, co w połączeniu z ogólnym odwrotem od ryzyka spowodowało powrót złotego do poziomów początku ubiegłego tygodnia. Przebicie 4,45 na EUR/PLN to nieuchronny ruch na 4,50.

Wydarzenia na krajowym rynku walutowym zdominowała wczoraj poranna konferencja wicepremiera M. Morawieckiego w sprawie propozycji zmian w systemie emerytalnym. Była ona zwołana niejako w reakcji na sobotnią wypowiedź J. Kaczyńskiego, który na konwencji PiS wspomniał o konieczności reformy systemu. W reakcji na to wydarzenie nastąpiło silne tąpnięcie na warszawskiej giełdzie (WIG20 przejściowo tracił 2,5 proc.) oraz wyprzedaż złotego. Polska waluta zachowywała się najsłabiej z koszyka emerging markets. W drugiej części dnia GWP nieco wyhamowała spadki, a do słabości złotego dołączyły brazylijski real (ostatecznie okazał się słabszy na przestrzeni sesji, niż nasza waluta), południowokoreański won, meksykańskie peso i rosyjski rubel.

Program Budowy Kapitału, którego wstępne założenia przedstawił Morawiecki, zakłada przekazanie w trybie ustawy 25 proc. aktywów otwartych funduszy emerytalnych (OFE), tj. ok. 35 mld zł, do Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD). Dzięki temu obniżony zostanie poziom długu publicznego do PKB o ok. 2 pkt. proc. Pozostałe 75 proc. środków OFE – z dniem 1 stycznia 2018 r. – przeszłoby na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) wszystkich 16,5 mln uczestników. Jednocześnie doszłoby do przekształcenia OFE w „Fundusze Inwestycyjne Polskich Akcji”, a Powszechne Towarzystwa Emerytalne byłyby przekształcone w Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych (TFI). „Nie było i nie ma w planach nacjonalizacji otwartych funduszy emerytalnych. Mamy jednak bardzo dobry plan w jaki sposób zbudować polski kapitał” – zapewniał Morawiecki. „Pieniądze z OFE chcemy przekazać Polakom” – dodał. Jako cel przeniesienia środków do FRD wskazał realne wzmocnienie bufora finansowego systemu emerytalnego. Środkami w ramach FRD mógłby, według planów resortu, zarządzać Polski Fundusz Rozwoju, a część z nich mogłaby też trafić na III filar emerytalny. Wdrożone mają także zostać, w ramach reformy, zachęty do zwiększenia prywatnych środków w systemie emerytalnym oraz do długoterminowego oszczędzania (budowy III filara).

Względnie wyważona reakcja rynków (WIG20 ostatecznie wpisał się w ogólny trend łagodnej wyprzedaży w Europie) wynikała, po pierwsze, z nieobecności graczy z USA, po drugie, z nie do końca jednoznacznego wpływu planowanej reformy na polską giełdę. Nie przedstawiono także szczegółów rozwiązań na temat tego, co stanie się z przekazanymi na IKE akcjami (zostaną sprzedane?). Z kolei z innego punktu widzenia, z jednej strony mamy formę częściowej nacjonalizacji środków (przekazanie ¼ pieniędzy z OFE do FRD), co jednoznacznie źle kojarzy się inwestorom. Z drugiej, system może zostać zasilony sporym zastrzykiem dodatkowych pieniędzy, jeśli zachęty do oszczędzania na przyszłą emeryturę będą odpowiednio skutecznie. To mogłoby służyć poprawie wycen na giełdzie. Dziś poznamy pełniejszą reakcję rynków na wczorajsze zapowiedzi. Być może także przekazane zostanie więcej informacji na temat reformy ze strony rządu. Złoty do końca dnia tracił wczoraj na wartości i dziś rozpoczyna dzień po słabej stronie.

Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS