Przed Kongresem Obsługi Gotówki: jak malejąca liczba bankomatów i oddziałów bankowych zmniejsza dostęp do gotówki?
Karol Mórawski: W ostatnim czasie następuje sukcesywne obniżanie limitów wypłat gotówkowych z bankomatów sieci Euronet. Czy zdaniem banku centralnego jest to pewien sygnał alarmowy, a jeśli tak, to czy wskazane byłoby podjęcie jakichś działań w tej materii?
Barbara Jaroszek: Obserwujemy z dużą uwagą działania w zakresie obniżania limitu wypłat w bankomatach. W ramach Narodowej Strategii Bezpieczeństwa Obrotu Gotówkowego jako jeden z istotniejszych elementów uwzględniliśmy również samoregulacje dotyczące bankomatowej opłaty serwisowej.
Jeśli 90% ludności będzie mieć problem z dostępem do bankomatów w odległości nie większej niż 10 km od miejsca zamieszkania, wówczas NBP rozważy wystąpienie z wnioskami regulacyjnymi
Myślę, że Euronet wprowadził obniżenie tej kwoty właśnie z tego powodu. Zresztą przecież już wcześniej w innych sieciach bankomatów funkcjonowały niższe limity.
Umówiliśmy się z uczestnikami rynku obrotu gotówkowego, że przez pewien czas będziemy wzywać uczestniczące w tym procesie podmioty do samoregulacji.
Jeśli sytuacja będzie się rozwijała w tym kierunku, że zabezpieczenie dostępu do gotówki obniży się do tego stopnia, iż wskazane w Strategii 90% ludności będzie mieć problem z dostępem do bankomatów w odległości nie większej niż 10 km od miejsca zamieszkania, wówczas Narodowy Bank Polski rozważy również wystąpienie z wnioskami regulacyjnymi.
W obecnej chwili taka sytuacja jednakże nie ma miejsca. Wydaje mi się, że również po stronie biznesu pozostało jeszcze kilka możliwości działania.
Jako bank centralny jesteśmy w dosyć trudnej sytuacji, ponieważ nie możemy uczestniczyć w tych uzgodnieniach, ale na pewno możemy wzywać do samoregulacji, co faktycznie robimy.
Jesteśmy analitycznie zaangażowani w ten proces i na pewno, jeśli ta sytuacja będzie się dalej pogarszać, będziemy się starali szukać odpowiedzi również w obszarze legislacyjnym.
Czy zatem reakcją na coraz większą redukcję sieci bankomatów mogą być na przykład dopłaty dla operatorów tych urządzeń?
W Polsce nie planujemy takich rozwiązań. Faktycznie jest takie rozwiązanie, funkcjonujące w Hiszpanii, gdzie samorządy dopłacają do istnienia bankomatów. Nie znam natomiast kraju, w którym dopłaty byłyby realizowane przez bank centralny.
Na chwilę obecną sytuacja nie jest zresztą na tyle niepokojąca, aby trzeba było wprowadzać tak radykalne rozwiązanie. Mamy do dyspozycji dwa alternatywne modele, których skuteczność można by było podnosić, i które niekoniecznie ograniczają się jedynie do zapewnienia dostępu do gotówki poprzez sieci bankomatów.
Powinniśmy myśleć także o możliwych dodatkowych drogach dostępu do gotówki
Jednym z nich jest cashback, oczywiście rozwój tego modelu wymaga uświadamiania obywateli, czy też pewnych uzgodnień odnośnie pobieranych opłat, ale taka możliwość istnieje. Cashback świetnie sprawdza się w uwarunkowaniach stabilnych, nieco gorzej w sytuacji, kiedy pojawiają się pewne perturbacje. Na razie jest to jednak niepopularne rozwiązanie, również z powodu kosztów.
Mamy wreszcie do dyspozycji schematy fintechowe, które prędzej czy później pojawią się i na polskim rynku.
Również obserwuję z niepokojem malejącą liczbę bankomatów i placówek banków, które zapewniają obsługę gotówkową, ale jak już wspomniałam, powinniśmy myśleć także o możliwych dodatkowych drogach dostępu do gotówki.
Czyli na chwilę obecną twierdzenie, jakoby użytkownicy gotówki byli w jakiś sposób dyskryminowani, jest przesadzone?
Trudno powiedzieć, że obecnie cokolwiek ograniczałoby Polakom dostęp do gotówki. Ona będzie tak długo dostępna dla klientów, jak długo oni będą z niej korzystać w transakcjach, ponieważ nie ma nic lepszego i lepszego sposobu na regulację tego rynku niż same oczekiwania klientów.
Jeśli w Polsce nadal 46% obywateli deklaruje, że używa gotówki w codziennych sytuacjach, w związku z tym również i podmioty, które za dostawę gotówki są odpowiedzialne, będą musiały to zrobić, ponieważ inaczej będą tracić klientów na rzecz konkurencji.
Oczywiście my jako regulator odpowiedzialny za gotówkę będziemy na pewno analizować sytuację i na nią reagować, szczególnie realizując zadania zawarte w Narodowej Strategii Bezpieczeństwa Obrotu Gotówkowego.