Prezes Izby Domów Maklerskich o tym jak pobudzić polską giełdę
Na nasze pytanie jak ocenia deklarację nowego prezesa Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, Tomasza Bardziłowskiego, który chciałby zwiększyć na warszawskim parkiecie obecność inwestorów indywidualnych, Waldemar Markiewicz odpowiedział, że jest to dobra informacja.
Większa liczba inwestorów prowadzi do większej płynności akcji, co jest bardzo ważne dla Giełdy – zaznaczył.
Poza tym, więcej inwestorów to więcej pieniędzy na rynku, a tym samym łatwiejszy dostęp do kapitału dla firm, które poszukują środków na inwestycje i rozwój. Szczególnie dla tych z projektami innowacyjnymi, które mają utrudniony dostęp do kredytowania bankowego, z uwagi właśnie na to ryzyko inwestycyjne.
Przyznał, że jednym z powodów zmniejszenia się liczby inwestorów indywidualnych, którzy bezpośrednio kupują i sprzedają papiery wartościowe na Giełdzie jest między innymi koniunktura giełdowa i oferta produktowa.
Ponadto, wiele osób inwestuje za pomocą funduszy inwestycyjnych, co jest cechą bardziej rozwiniętych rynków, gdzie to profesjonalne, wysoko wyspecjalizowane podmioty do tego przeznaczone grają pierwsze skrzypce na rynku.
Czytaj także: Prezes GPW chce, żeby wzrósł udział inwestorów indywidualnych na rynku giełdowym
Zachęcić gospodarstwa domowe do inwestowania na giełdzie
Na pytanie jak Polacy będą oszczędzali na starość po zniknięciu Otwartych Funduszy Emerytalnych nasz rozmówca powiedział:
„Mamy PPK, czyli Pracownicze Plany Kapitałowe. Jest to bardzo dobry produkt.”
Dodał, że należy go mocno promować. Jak zauważył w Polsce nie ma tak rozwiniętej kultury myślenia o przyszłości, jak to jest na innych rynkach.
W jego opinii dobrą zachętą do inwestowania na Giełdzie za pomocą funduszy emerytalnych czy funduszy wspólnego inwestowania byłyby preferencje podatkowe dla inwestorów.
„Chodzi o taką politykę, która zachęca do inwestowania i premiuje w pewnym sensie podejmowanie ryzyka, bo na giełdzie wszystkie inwestycje, gdzie oczekujemy zwrotu, obarczone są wyższym ryzykiem” – powiedział.
W tym miejscu wskazał na modyfikację podatku od zysków kapitałowych.
Jego zdaniem idealnym rozwiązaniem byłoby zlikwidowanie tego podatku, w części dotyczącej zysków kapitałowych na rynku regulowanym, a nie od bezpiecznych przychodów odsetkowych np. z tytułu lokat w bankach.
„Wyjdźmy od struktury oszczędności gospodarstw domowych w Polsce, gdzie blisko 60% środków leży na rachunkach bankowych. Jest to struktura niekorzystna zarówno dla rynku kapitałowego, dla przedsiębiorstw które poszukują kapitału, jak i dla samych oszczędzających, którzy w małym stopniu uczestniczą we wzroście produktywności polskich przedsiębiorstw, w które zainwestowali swoje oszczędności” – stwierdził.
Inwestor, który podejmuje większe ryzyko, powinien mieć z tego tytułu korzyść.
Czytaj także: Akcje 9 największych amerykańskich spółek technologicznych i finansowych na GPW
Silna kapitałowo giełda jest potrzebna polskiej gospodarce
Na pytanie czy wprowadzenie na giełdę tzw. REIT-ów, czyli funduszy inwestujących w nieruchomości na wynajem nie byłoby dobre dla giełdy i dla inwestorów indywidualnych przyznał, że byłoby to dla wszystkich bardzo korzystne rozwiązanie.
„Stworzylibyśmy gospodarstwom domowym możliwość uczestniczenia w dużych inwestycjach nieruchomościowych, które dzisiaj są też finansowane, ale głównie przez zagraniczne fundusze emerytalne.
To jest bardzo pożądany kierunek także dla giełdy, bo mielibyśmy większy obrót nowymi instrumentem, a płynność przyciąga płynność, im więcej mamy instrumentów na giełdzie, tym większa jest płynność rynku. Dobrze, że rząd pracuje nad tym rozwiązaniem”- powiedział.
Na pytanie, czy Giełda w Warszawie powinna rozwijać się poprzez zakupy parkietów w sąsiednich krajach – odpowiedział, że najważniejsza jest silna lokalna baza kapitałowa Giełdy, ponieważ to tu lokalne firmy pozyskują kapitał, a nie przejmowanie serwerów transakcyjnych na sąsiednich rynkach.
„Stwórzmy mocną bazę kapitałową w Polsce, która spowoduje, że przyciągnie ona emitentów do Polski” – podsumował Waldemar Markiewicz.
„Na takim podejściu skorzysta polska gospodarka i obywatele” – dodał.