Prezentacja: Bezpiecznie w bankach

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

nbs.09.2011.foto.042.a.450xRozmowa z Tomaszem Majchrzakiem, Prezesem Zarządu Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych TUZ

Przed nami kolejne spotkanie z cyklu Forum Liderów Banków Spółdzielczych, a ja mając w pamięci naszą zeszłoroczną rozmowę, nawiążę do ambitnych planów, o jakich słyszałam. Rzeczywistość często bywa brutalna dla nowych graczy wchodzących na zagospodarowany już rynek. Panie Prezesie, dało się przebić?

– Zdecydowanie tak. Nie tylko zaistnieliśmy w świadomości banków spółdzielczych i ich klientów, ale przede wszystkim udało nam się zrealizować wszystkie założenia daleko wykraczające poza promocję marki. Choć plany były bardzo ambitne (i wciąż są), to nie przestajemy realizować założeń, o których rozmawialiśmy przed rokiem.

Co konkretnie udało się osiągnąć przez te 12 miesięcy?

– Działając jako grupa firm, wdrożyliśmy współpracę z kilkudziesięcioma bankami spółdzielczymi.

Mówiąc o grupie, ma Pan na myśli powiązanie kapitałowe TUW TUZ z Grupą SOLID?

– Tak, wątek partnerstwa przewija się w ofertach dla wszystkich banków niezależnie od wielkości jednostki. Staramy się dotrzeć z propozycją kompleksowej obsługi, choć często podpisujemy umowy tylko na pojedynczą usługę, jak ubezpieczanie produktów bankowych, konwoje, monitoring itp. Przeważają oczywiście umowy o współpracę na gruncie ubezpieczeniowym, ale znamienne jest, że banki spółdzielcze nie zamykają się na inne propozycje – działają coraz odważniej i swoją strategią deklasują często „komercję” na rynku lokalnym.

Tak dynamiczny przyrost liczby obsługiwanych banków nastręcza z pewnością sporo problemów z obsługą. Czy to nie wstrzyma tej dynamiki?

– Nasza obecność na rynku bancassurance nie jest dziełem przypadku. Realizujemy wcześniej przyjętą strategię, w której założyliśmy różne scenariusze. Utrzymanie stałego poziomu obsługi z pewnością wymaga poświęcenia sporej uwagi, ale nie zatrzymujemy się w miejscu i w kolejnym roku zamierzamy podwoić ilość współpracujących BS-ów. Ułatwią to nam nowoczesne narzędzia, z których korzystamy i które udostępniamy partnerom.

Brzmi tajemniczo. Co to za narzędzia?

– Przede wszystkim platforma internetowa do zawierania ubezpieczeń. Każdy z banków po podpisaniu umowy dostaje do niej dostęp. SOBOL, bo o nim mowa, to aplikacja przeznaczona do szeroko pojętego kontaktu z TUZ. Za jego pomocą można nie tylko zawierać ubezpieczenia, składać zapytania i poznawać szczegóły oferty Towarzystwa, ale przede wszystkim można liczyć na stałą pomoc moderatorów. Wszystkie informacje przesyłane są w czasie rzeczywistym, więc jesteśmy w stanie na bieżąco reagować na wszystkie sygnały z banków.

SOBOL? Skąd pomysł na tak oryginalną nazwę?

– To akronim od słów System Obsługi Banków On-Line i brzmi zdecydowanie ciekawiej niż rozwinięcie. Zapada w pamięci i wywołuje u wielu osób ciepłe skojarzenia.

nbs.09.2011.foto.042.a.250xFaktycznie brzmi nieźle, ale czy jest coś jeszcze, co pomaga TUZ w obsłudze banków?

– Oczywiście. Są to narzędzia do administrowania polisami i obsługi wewnętrznej, równie ważne jak SOBOL. Nasi partnerzy nie mają do nich bezpośredniego dostępu, ale bez nich nie byłaby możliwa dynamika, jaką odnotowaliśmy w ciągu ostatniego roku. Z kilkuset ubezpieczeń zawieranych za pośrednictwem platformy doszliśmy do kilku tysięcy w skali miesiąca. Zazwyczaj jest tak, że tego co najważniejsze nie widać i tak jest również w naszym przypadku.

Jakie filary sukcesu Towarzystwa pozostają jeszcze w ukryciu?

– Przede wszystkim ludzie. Tworzymy zgrany zespół, gdzie każdy realizuje dokładnie zaplanowane i oparte na strukturze zadania. Na poziomie TUZ głównym motorem działań jest Departament Sprzedaży, kreujący nowe rozwiązania ubezpieczeniowe dla banków. Razem z pewnością wykroimy jeszcze niejeden kawałek z tortu, który podobno już dawno został podzielony. Wisienką na tym torcie będą kolejne owoce pracy kierowanego przez Elżbietę Chojnowską Departamentu Rozwoju Systemów wraz z usługami grupy SOLID, które są wciąż modyfikowane dla potrzeb banków spółdzielczych. Staramy się sprostać przede wszystkim wymaganiom banków zwracających uwagę na oszczędności przy zachowaniu najwyższego standardu obsługi. Udaje się nam to przy realizacji umów i z dużymi jednostkami posiadającymi kilkadziesiąt oddziałów, i z mniejszymi o niedużym potencjale terytorialnym, nie dysponującymi dużymi środkami. W ofercie usług Grupy SOLID przyjęliśmy schemat współpracy wypracowany przez TUZ – wsłuchujemy się w potrzeby banku i wspólnie modyfikujemy wstępne założenia.

Padła deklaracja o planowanym zwiększeniu udziału w rynku. Czy można prosić o szczegóły?

– Prowadzimy cały czas rozmowy, których finałem będzie podpisanie kolejnych umów z bankami spółdzielczymi. Tam, gdzie umowy są aktywne, proponujemy rozszerzenie współpracy o usługi Grupy. Równolegle dbamy o utrzymywanie stałego poziomu obsługi. Wszystko to jest konsekwentnym realizowaniem strategii przyjętej przez zarząd.