Presja regulacyjna wymaga reakcji sektora bankowego
Tzw. małe TSUE − tak mec. Jerzy Bańka określił orzeczenie z dnia 11 września 2019 roku odnoszące się do art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim, nakazującego zwrot części kosztów w razie przedterminowej spłaty kredytu − rozciąga ten obowiązek na jednorazowe koszty stałe, związane z badaniem zdolności kredytowej.
Skala zjawiska to blisko 60 proc. kredytów spłacanych przed terminem. Może to oznaczać wydatek nawet rzędu 4 mld złotych.
Osobną kwestią jest efektywna stopa procentowa i okres wsteczny od orzeczenia TSUE, uprawniający do dochodzenia roszczeń.
Zwrot z urzędu czy na wniosek?
Nie ulega kwestii, że przywołane orzeczenie rodzi obowiązek informacyjny po stronie banków. Z kolei inne orzeczenie TSUE, z 28 listopada 2018 roku utrudnia dochodzenie roszczeń na podstawie wyciągu z ksiąg banku. To wymaga nowego podejścia procesowego.
Natomiast wyrok TSUE z 13 września 2018 roku wskazuje wyraźnie, że nie może być wydany nakaz zapłaty z weksla w oparciu o jego kontrolę formalną, co osłabia walor abstrakcyjny tego instrumentu.
Zmiany w Kodeksie
Także zmiany w Kodeksie postępowania cywilnego utrudniają realne dochodzenie roszczeń w postępowaniu nakazowym i upominawczym. Wniesienie sprzeciwu prowadzi do umorzenia nakazu i generuje konieczność wszczęcia postępowania procesowego.
Skrócony termin przedawnienia z 10 do 6 lat, przy braku możliwości dochodzenia zadośćuczynienia po upływie tego terminu sprawia, że w praktyce państwo i jego organy, by wymienić RPO − faworyzują dłużnika kosztem wierzyciela.
Rośnie, skutkiem liberalizacji prawa, liczba upadłości konsumenckich. Wzrost postaw roszczeniowych tzw. frankowiczów może sprawić nasilenie oczekiwań pozostałych grup kredytobiorców.
Pojawia się więc szereg niewiadomych. − Jeśli nie chcemy generować kolejnych strat wzmocnić trzeba komunikację z klientem, otoczeniem instytucjonalnym i wesprzeć zaplecze prawne w sektorze i każdym banku z osobna. O to proszę i apeluję − zakończył swoje wystąpienie mec. Jerzy Bańka, wiceprezes ZBP.