Praca zdalna pozwala zatrudnionym zaoszczędzić kilkaset godzin w ciągu roku
Technologia sprzyja rynkowi pracownika
Patrząc na takie rezultaty nie dziwi fakt, że coraz więcej firm chętnie przystaje na fakt pracy zdalnej. Elastyczne podejście do warunków stawianych przez wysokiej klasy specjalistów, danie im zielonego światła na pracę z tzw. „plaży” jest czynnikiem, który zachęci ich do wyboru danej oferty lub przedłużenia już podpisanej umowy. W perspektywie „podbierania” specjalistów utrzymanie wartościowego pracownika staje się jednym z priorytetów firm i przedsiębiorstw.
Rynek pracownika w dzisiejszych czasach jest faktem. Duża liczba profesjonalistów np. z Filipin czy Tajlandii, m.in. z branży IT, współpracuje dziś zdalnie z europejskimi czy amerykańskimi firmami oraz korporacjami. W dobie rozwoju technologii kontakt ze współpracownikami można nawiązać na wiele różnych sposobów, korzystając chociażby z zalet rozwiązań Unified Collaboration obecnych np. w monitorach Newline. Urządzenia serii X są wyposażone w kamery, mikrofony, podwójny system operacyjny Windows i Android, wbudowany komputer PC oraz oprogramowanie. Wszystko to w filozofii All-in-One. Rozwiązane jest kompletne, dzięki czemu przekłada się na wygodę użytkowników i oszczędność czasu oraz pieniędzy na podróżach służbowych – mówi Robert Pusz z firmy Newline Interactive, producenta monitorów dotykowych.
Wspomniany system Unified Collaboration (UC) to koncepcja produktowa, która usprawnia system komunikacji wewnątrz firmy oraz z klientami za pomocą zintegrowanych, prostych w obsłudze urządzeń z oprogramowaniem (np. Windows, popularny pakiet biurowy i program do wideokonferencji). Urządzenia serii X są otwarte na dowolne oprogramowanie, dlatego łatwo je zaimplementować w każdej firmie i organizacji.
Ograniczenie czasu, który spędza się w drodze do pracy to, poza wspomnianymi już profitami, także korzyści dla życia rodzinnego czy towarzyskiego. Osoba, która nie spędza długich godzin w samochodzie, taksówce czy samolocie automatycznie będzie mieć więcej czasu na życie prywatne, realizowanie swoich planów, pasji lub dalsze podnoszenie swoich kwalifikacji i kompetencji.
Przydatne nie tylko w pracy zdalnej
Wykorzystywane często w wideo- lub telekonferencjach monitory dotykowe sprawdzą się również w typowej pracy stacjonarnej. Chodzi tu nie tylko o typowe sale konferencyjne, ale także pokoje typu huddle room. Budowanie nowoczesnych środowisk pracy, które stymulują kreatywność i produktywność, jest oznaką wychodzenia naprzeciw trendom obowiązującym na rynku.
Wykorzystanie w takich miejscach nowoczesnych rozwiązań przenosi użytkowników na nowy, wyższy i bardziej intuicyjny system pracy. W tak wyposażonych pomieszczeniach prezentacje można prowadzić bez konieczności podchodzenia co jakiś czas do komputera, a na wyświetlane treści i dokumenty można nanosić m.in. notatki i komentarze. Wynikami pracy możemy podzielić się od razu, wysyłając pliki np. do uczestników spotkania. Eliminuje to w znacznym stopniu konieczność robienia podsumowań po spotkaniach. Warto pamiętać o tym, że do ich obsługi wystarczą podstawy użytkowania najpopularniejszych pakietów biurowych.
Kilka zasad wideokonferencji/pracy zdalnej
W dobie coraz szerszego propagowania np. skrócenia godzin pracy model zdalnej kooperacji będzie zjawiskiem, które będzie przybierać na sile. Aby jednak taka współpraca układała się płynnie i efektywnie konieczne jest dotrzymanie kilku podstawowych zasad – zarówno po stronie pracownika, jak i pracodawcy, począwszy od rzetelnego przygotowania się na sprawnym przeprowadzeniu spotkania kończąc.
Pełne wykorzystanie możliwości nowych technologii, monitorów dotykowych będzie możliwe tylko wtedy, kiedy wszyscy staną na wysokości zadania i np. przygotują odpowiednie treści, które z powodzeniem będzie można prezentować, opracowywać i modyfikować – mówi Robert Pusz. Praca w domu to z jednej strony znak czasu i wygoda, a z drugiej spore wymagania związanie między innymi z organizacją własnej pracy i odcięciem się od wszystkich czynników, które mogą nas rozpraszać – dodaje.
Oszczędność czasu – garść obliczeń
Przy założeniu, że dojazd do pracy zajmuje codziennie w granicach 30-45 minut łatwo można obliczyć, że w perspektywie tygodnia jest to ok. 7,5 godziny, a w ciągu roku ta wartość może wzrosnąć do 600 godzin. To w prostej linii przekłada się na 75 dni ośmiogodzinnej pracy, czyli niemal trzy miesiące.
Źródło: Planet PR