Otwarta bankowość przyszłością branży finansowej
Inicjatywa otwartej bankowości będzie korzystna dla klientów – jej wynikiem będą lepsze produkty oraz efektywniejsze prowadzenie działalności. To z kolei powinno obniżyć ogólne koszty, a być może zwiększyć również przejrzystość samego przedsiębiorstwa, co staje się ważne dla coraz większej liczby klientów.
Wraz z rozwojem otwartej bankowości możemy być świadkami nowego trendu polegającego na dążeniu do specjalizacji oraz koncentracji na szeroko pojętej współpracy, podobnie jak miało to miejsce w branży telekomunikacyjnej na początku XXI wieku, kiedy wiele mówiło się o „ostatniej mili”.
W sektorze telekomunikacyjnym tylko kilka dużych firm dba obecnie o kluczową infrastrukturę, montując anteny, kładąc światłowody oraz inwestując w inne techniczne rozwiązania. Równocześnie na rynku funkcjonuje wiele mniejszych przedsiębiorstw, które odgrywają istotną rolę na „ostatniej mili”, odpowiadając za obszar „doświadczenia użytkownika”, w tym obsługę bieżących spraw, fakturowanie itp. Dla konsumenta każda z tych mniejszych firm wydaje się oferować unikalne usługi i wartość, jednak w rzeczywistości – o czym klienci często nie wiedzą – wszystkie korzystają z tej samej infrastruktury dużych firm.
Saxo chce być preferowanym dostawcą infrastruktury firm świadczących usługi transakcyjno-inwestycyjne. Warunkiem jest jednak posiadanie otwartej infrastruktury informatycznej. Realizację tego celu rozpoczęliśmy w 2001 roku, wraz ze stworzeniem pierwszej oferty partnerstwa typu white label, a wizja jest stale rozwijana, np. dzięki niedawnemu udostępnieniu Open API oraz świadczeniu usług bankowych w modelu ‘Banking-as-a-Service’.
Otwarta bankowość może i powinna wykraczać poza ramy określone PSD2. Dyrektywa jedynie zmusza banki do rozpoczęcia tego, co powinny realizować już od wielu lat. Jeżeli zrozumieją korzyści płynące z otwarcia infrastruktury informatycznej i to zrealizują, skutki będą pozytywne.
Plusem wdrożenia PSD2 jest wzrost konkurencji na międzynarodowym rynku finansowym, jak również samej świadomości o potrzebie współpracy i płynących z niej korzyści.
Dla nas początek obecnej strategii otwarcia infrastruktury IT zbiegł się w czasie z opracowaniem nowej generacji platform transakcyjnych w 2013 roku. Podjęliśmy wówczas strategiczną decyzję, że wszystkie interfejsy użytkownika powinny być tworzone w HTML 5, a cała komunikacja – od interfejsu użytkownika po serwery – wykorzystywać dobrze udokumentowane Web API w stylu REST, co doprowadziło do powstania naszego OpenAPI.
Dzisiaj taka decyzja może się wydawać oczywista, jednak wtedy jej podjęcie było trudne. Jednym z argumentów było to, że aplikacje w HTML 5 nigdy nie będą działać tak sprawnie, jak te pobierane na komputer lub urządzenie mobilne. Idea otwarcia infrastruktury bankowej w podobny sposób, jak Google upubliczniło swoje API dla map, czy Amazon do swojego mechanizmu zakupowego, wymagała jednak analizy na szczeblu zarządu.
Dziś jestem przekonany, że był to właściwy wybór, który przyniósł korzyści zarówno w ujęciu wewnętrznym, jak i zewnętrznym. API poprawiło skuteczność programistów, podobnie jak fakt, iż wszystkie oferowane przez nas platformy transakcyjne wykorzystują HTML 5.
Szybko stało się jasne, że Open API jest korzystne nie tylko z punktu widzenia potrzeb wewnętrznych, ale również dla partnerów, a najbardziej widocznym efektem była możliwość tworzenia przez nich własnych aplikacji na bazie naszej infrastruktury transakcyjnej. Po raz pierwszy partnerzy white label, działający na „ostatniej mili” sektora usług finansowych, mogli modyfikować i udoskonalać swoją ofertę, dopasowując ją do potrzeb klientów.
Dzięki niewielkiej inwestycji, jaką było upublicznienie API, otworzyliśmy się na podmioty zewnętrzne, oferując rzeczywistą ofertę bankową jako usługę. Taki model współpracy pozwala każdej ze stron na skupienie się na tym, co robi najlepiej.
Umożliwiamy dostęp do 80 giełd na całym świecie i 35 tysięcy instrumentów finansowych; mamy też możliwość prowadzenia kompleksowej działalności bankowej dzięki posiadanym licencjom, wymogom kapitałowym, infrastrukturze technicznej i łączności. Pod tym względem upodabnia nas to do dużych spółek telekomunikacyjnych.
Jednym z przykładów jest platforma transakcyjna chińskiej spółki Webull. W ramach współpracy odpowiada ona za interfejs użytkownika – tj. za własną platformę transakcyjną – oraz za pozyskiwanie klientów. Pozostałą niezbędną infrastrukturę transakcyjną zapewnia jej Saxo. Innymi słowy, Webull to odpowiednik lokalnego dostawcy usług telekomunikacyjnych, z którym zawiera się umowy dotyczące telefonii komórkowej czy Internetu.
Innym przykładem jest australijska spółka Rivkin, świadczącą usługi finansowe, której zapewniliśmy wsparcie w zakresie dostarczania spersonalizowanych rekomendacji inwestycyjnych w oparciu o profile inwestycyjne poszczególnych klientów. Rivkin odpowiada za interfejs klienta, budując własną aplikację wykorzystującą technologię Saxo Banku i automatyzuje wybrane obszary działalności spółki. Pozwoliło to na większą efektywność, a dzięki automatyzacji niektórych zadań wcześniej wykonywanych przez człowieka, ryzyko ludzkiego błędu spadło.
Uważam, że w długoterminowej perspektywie na inicjatywach takich jak PSD2 czy otwarta bankowość najbardziej skorzystają spółki dysponujące zarówno zasobami informatycznymi, jak i wiedzą biznesową. Mogliśmy wykorzystać nasze mocne strony do budowy otwartej infrastruktury informatycznej i integracji wybranych aspektów naszej działalności z innymi organizacjami. Czego to wymaga? W moim przekonaniu kluczowa jest kultura korporacyjna, która musi wspierać wdrożenie idei otwartej bankowości i otwartej infrastruktury IT na wszystkich szczeblach. W przeciwnym razie realizacja takiej inicjatywy stoi pod znakiem zapytania.
W naszym przypadku nie ma jednego działu czy zespołu pracującego nad Open API i już na wczesnym etapie podjęliśmy strategiczną decyzję, by otwarta bankowość i otwarta infrastruktura informatyczna była ściśle związana z naszą zasadniczą działalnością.
Ze względu na PSD2 i inne inicjatywy w zakresie otwartej bankowości jest obecnie oczywiste, że każdy bank powinien być gotowy na otwarcie swojej infrastruktury, podobnie jak branża telekomunikacyjna, dla której stało się to już normą. Niektórzy już teraz korzystają z tej możliwości; inni nadal się wahają. Jednak mleko się rozlało i każdy jest dziś świadomy, że kompleksowa obsługa klienta jest możliwa bez potrzeby zapewniania wszystkich jej elementów usług przez jedną firmę.
Źródło: Saxo Bank