MFW ostrzega Europę przed stagnacją i powrotem inflacji

MFW ostrzega Europę przed stagnacją i powrotem inflacji
MFW, Waszyngton. Fot. stock.adobe.com / Kristina-Blokhin
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Rosnące płace i rozporządzalne dochody mogą przyczynić się do ożywienia europejskiej gospodarki – uważają eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Przestrzegają jednak, że deficyt siły roboczej, wynikający z niekorzystnych trendów demograficznych stwarza nowe wyzwania. Presja płacowa może spowodować ponowny wzrost inflacji, pisze Witold Gadomski.

Po dwóch latach spadku siły nabywczej gospodarstw domowych europejscy pracownicy domagają się wyższych wynagrodzeń. W pierwszej połowie 2023 roku płace nominalne wzrosły w strefie euro o 4,5%, a w krajach Unii nienależących do strefy euro – o ponad 10%.

Aby wyższe płace nie doprowadziły do ponownej inflacji konieczna jest poprawa produktywności w połączeniu z restrykcyjną polityką makroekonomiczną, która uniemożliwi firmom przerzucanie wyższych kosztów na konsumentów.

Problem ten został omówiony w dokumencie MFW Regional Economic Outlook.

Czytaj także: Polska z wysoką inflacją motorem wzrostu gospodarczego w Europie?

Europa: presja płacowa w trendzie rosnącym

W bogatszych krajach europejskich płace jeszcze nie dogoniły wzrostu cen, co oznacza, że ​​presja na podwyżki prawdopodobnie się utrzyma.

W Europie Środkowej, Wschodniej i Południowo-Wschodniej wzrost płac już wyprzedza wzrost cen. W przeszłości region ten odnotowywał wysoki wzrost płac, czemu towarzyszył silny wzrost wydajności. Obecnie wzrost wydajności jest słaby, co oznacza, że dalsze podwyżki wynagrodzeń mogą zachwiać konkurencyjnością gospodarek tych krajów.

Jest mało prawdopodobne, aby presja płacowa w najbliższym czasie osłabła, ponieważ długoterminowe trendy ograniczają podaż pracy, a w dodatku w niektórych krajach skracany jest tygodniowy czas pracy. Pracodawcy muszą konkurować o wykwalifikowanych pracowników i płacić im więcej, aby ich zatrzymać.

W ciągu ostatniej dekady w Europie rosły wskaźniki zatrudnienia. Nawet jeśli ta tendencja się utrzyma, podaż pracy może w ciągu najbliższych pięciu lat spadać o 0,1% rocznie z powodów demograficznych i skracania tygodnia pracy.

Tymczasem w Stanach Zjednoczonych oczekuje się, że podaż pracy w USA będzie rosła o 0,2%, ponieważ imigracja i dłuższe godziny pracy z nadwyżką rekompensują pogorszenie się sytuacji demograficznej.

Możliwości zrównoważenia tych tendencji na rynku pracy w Europie są ograniczone. Propozycje dalszego podwyższenia wieku emerytalnego spotykają się ze sprzeciwem społecznym.

Czytaj także: Barometr EFL po raz pierwszy od dwóch lat wskazuje na pogodę w gospodarce

Potrzebne są reformy strukturalne zwiększające produktywność

Eksperci MFW uważają, że banki centralne muszą zwracać uwagę na ryzyko wzrostu inflacji i uważnie monitorować ustalenia płacowe oraz ich zgodność z dynamiką produktywności. Wyraźna rozbieżność byłaby niepokojąca. Aby przywrócić inflację do celu, konieczne jest połączenie restrykcyjnej polityki pieniężnej i fiskalnej.

Sprawą pilną we wszystkich krajach europejskich są reformy strukturalne, mające na celu zwiększenie produktywności. Takie reformy obniżyłyby presję na rynku pracy oraz zwiększyły potencjał długookresowy wzrostu gospodarczego.

Zwiększanie podaży pracy można uzyskać poprzez zachęty dla pracowników do zwiększenia czasu pracy, ułatwianie mobilności pracowników, odpowiednie kształcenie młodzieży, pozwalające  wykonywać nowe zawody, przekwalifikowywanie pracowników i lepsze wykorzystanie na rynku pracy imigrantów.

Czytaj także: Pekao: banki mogą zwiększyć finansowanie gospodarki o 150-160 mld zł rocznie

Witold Gadomski
Witold Gadomski, publicysta ekonomiczny, od ponad 20 lat pracujący w Gazecie Wyborczej. Autor książki o Leszku Balcerowiczu, współautor Kapitalizm. Fakty i iluzje. Od 2020 roku współpracuje z portalem BANK.pl.
Źródło: BANK.pl