Wiceprezes NBP: tarcza antyinflacyjna obniży średnioroczną inflację o 1,2 pkt proc. w tym roku

Wiceprezes NBP: tarcza antyinflacyjna obniży średnioroczną inflację o 1,2 pkt proc. w tym roku
Marta Kightley Fot. NBP
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Wprowadzona przez rząd tarcza antyinflacyjna obniży średnioroczną inflację (CPI) o 1,2 pkt proc. w tym roku, przejściowo zaś - obniży o 3,4 pkt proc., poinformowała pierwszy zastępca prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marta Kightley. Oceniła, że tak jak w przypadku innych gospodarek do wzrostu cen konsumenta w Polsce przyczynia się obecnie silne oddziaływanie czynników zewnętrznych - tj. wzrostu cen surowców na rynkach światowych, m.in. silnego wzrostu cen energii.

„Według szacunków NBP, uchwalone i zapowiedziane rządowe programy w ramach tarczy antyinflacyjnej przyczynią się do obniżenia inflacji CPI przejściowo nawet o 3,4 pkt proc. W ujęciu średniorocznym inflacja CPI w 2022 r. powinna być niższa o ok. 1,2 pkt proc. z tytułu oddziaływania tarczy antyinflacyjnej” – powiedziała Kightley podczas posiedzenia sejmowych Komisji Finansów Publicznych oraz Gospodarki i Rozwoju.

„Wysoka dynamika cen konsumenta prawdopodobnie utrzyma się w 2022 r.”

Wskazała, że „wysoka dynamika cen konsumenta prawdopodobnie utrzyma się w 2022 r.” „Wynikać to będzie przede wszystkim z kształtowania się cen energii na wysokim poziomie, w tym cen paliw do prywatnych środków transportu oraz nośników energii” – dodała.

Czytaj także: Premier o szczegółach tarczy antyinflacyjnej: obniżka VAT do 8 proc. na paliwo, 0 proc. na żywność, 0 proc. na gaz, 0 proc. na nawozy >>>

„W krótkim okresie na ograniczająco na inflację będzie oddziaływać obniżka części podatków w ramach rządowej tarczy antyinflacyjnej” – powiedziała wiceprezes banku centralnego.

Czytaj także: O ile przejściowa obniżka VAT na żywność podbije inflację w 2023 roku? Prognoza Credit Agricole >>>

Podkreśliła też, że „istotny wzrost cen energii jest pierwotnym impulsem do wzrostu również innych cen, któremu w Polsce sprzyja realizacja odłożonego popytu i korzystna sytuacja w realnej sferze gospodarki”.

Nasze działania nakierowane są na to, żeby w średnim okresie, pod koniec horyzontu naszej projekcji sprowadzić inflację do celu.

„Przypominam, że naszym celem jest 2,5% +/- 1 pkt proc. Czyli pracujemy tak, aby sprowadzić inflację w tym okresie, czyli pod koniec 2023 r., do naszego pasma odchyleń, do naszego celu inflacyjnego” – podsumowała Kightley.

Czytaj także: Inflacja przebija prognozy >>>

Jak podał wcześniej Główny Urząd Statystyczny (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 8,6% w ujęciu rocznym w grudniu 2021 r., według szybkiego szacunku danych.

„Oczekiwania inflacyjne w Polsce w grudniu poprawiły się, ale są adaptacyjne”

Oczekiwania inflacyjne w Polsce w grudniu 2021 r. poprawiły się, ale są one głównie adaptacyjne – powiedziała także Marta Kightley.

„Oczekiwania inflacyjne zgodnie z naszymi badaniami są głównie adaptacyjne (…) i my to też wyraźnie widzimy na danych z grudnia, ponieważ w grudniu mieliśmy obniżki cen benzyny i nawet ta 30 groszowa obniżka sprawiła, że te oczekiwania inflacyjne się lekko poprawiły” – powiedziała.

„Sygnalne podwyżki stóp procentowych nie są efektywne”

Sygnalne podwyżki stóp procentowych nie są efektywne – oceniła w trakcie posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych Marta Kightley, powołując się na szacunki NBP.

„Podwyżki sygnalne nie są efektywne. Kraje, które zaczęły podnosić stopy procentowe parę miesięcy przed nami, to podwyżki sygnalne nie wystarczyły, następnie musiały bardzo silnie podnosić stopy. My czekaliśmy z decyzjami dotyczącymi podwyżek stóp proc. aż mieliśmy dobry obraz gospodarki” – powiedziała. 

Źródło: ISBnews, PAP BIZNES