Jaka rekompensata za wcześniejszą spłatę kredytu z okresowo stałą stopą procentową?
Kolejne decyzje Rady Polityki Pieniężnej, podwyższające stopy procentowe z uwagi na rosnącą inflację, uzmysłowiły Polakom w całej rozciągłości ryzyko, związane z zaciąganiem kredytów bazujących na zmiennym oprocentowaniu.
Od kilku lat polskie banki mają obowiązek zapewnić swym klientom indywidualnym alternatywne rozwiązanie, w postaci finansowania hipotecznego z oprocentowaniem ustalonym przynajmniej przez część okresu spłaty.
Zgodnie z Rekomendacją S, prawo do przejścia na stabilniejszy model oprocentowania mają również kredytobiorcy, którzy zaciągnęli zobowiązania przed wejściem w życie nowych regulacji.
Okazuje się jednak, iż polski system prawny nie we wszystkich obszarach uwzględnił rozwiązanie, wprowadzone nowelizacją wspomnianych rekomendacji nadzorczych dotyczących kredytów z okresowo stałą stopą procentową.
Ewidentna luka prawna
Problem powstaje choćby w sytuacji, kiedy kredytobiorca podejmie decyzję o przedterminowej spłacie zobowiązania z okresowo stałą stopą wobec banku.
Na chwilę obecną jest to może mało realna perspektywa, ponieważ kredyty zaciągane były w otoczeniu niższych stóp aniżeli obowiązujące obecnie, choć oczywiście sytuacja rodzinna bądź zawodowa każdego z klientów może determinować taką decyzję.
Wraz z obniżaniem się wskaźników należy jednak brać pod uwagę, iż część kredytobiorców może chcieć dokonać wcześniejszej spłaty, wówczas bank zgodnie z logiką i zasadami sprawiedliwości powinien mieć możliwość pobrania dodatkowego wynagrodzenia, o ile opcję taką przewidziano w umowie. Pozostaje pytanie, jak je wyliczyć.
Zdaniem dr Tadeusza Białka, mamy w tym obszarze do czynienia z ewidentną luka prawną.
– To bardzo poważny problem, który sygnalizowaliśmy kilkukrotnie na poziomie resortu finansów. Wskazywaliśmy, że ustawa nie precyzuje, jak banki powinny tę rekompensatę obliczać – zauważył wiceprezes ZBP.
Do kwestii tej odniósł się również prezes ZBP, Krzysztof Pietraszkiewicz, podkreślając, iż trwają prace nad tym, by wyeliminować tę, jak i inne podobne nieścisłości, po to, by „stworzyć stabilną infrastrukturę prawną dla działalności kredytowej”.
Przy zmiennym oprocentowaniu wszystko jasne
Takich problemów nie doświadczają osoby, które zdecydowały się na zawarcie umowy na dotychczasowych zasadach, a więc z oprocentowaniem zmiennym. Jak zauważył dr Białek, w takim przypadku strony mogą zastrzec w umowie rekompensatę na wypadek przedterminowej spłaty kredytu w części lub całości, określonego w tej umowie.
– W przypadku kredytu hipotecznego oprocentowanego zmienną stopą jest to możliwe wyłącznie, gdy przedterminowa spłata całości lub części kredytu nastąpiła w okresie 36 miesięcy od zawarcia umowy – dodał wiceprezes ZBP. I wskazał na kolejne akapity art. 40 ustawy o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami, regulujące zasady naliczania owego wynagrodzenia.
– Przepisy nie wskazują wprost, w jaki sposób wyliczać rekompensatę, ale stanowią, że nie może być ona większa niż wysokość odsetek, naliczonych od spłaconej przed terminem całości lub części zobowiązania w okresie roku od dnia faktycznej spłaty, ani też większa niż 3% spłacanej kwoty kredytu. Ustawa wskazuje widełki, w nich banki muszą odnaleźć się wprowadzając konkretne postanowienie, ustalające wysokość rekompensaty – nadmienił dr Tadeusz Białek, dodając, iż w tym obszarze przepisy są jasne i klarowne.
To również odpowiedź na zadane przez przedstawicieli mediów pytanie, dlaczego procentowa wartość rekompensaty różni się w poszczególnych instytucjach, które zdecydowały się na jej wprowadzenie – jak widać istnieje taka możliwość, ważne tylko, by nie wykraczać poza parametry graniczne określone w prawie.