Im mniejsza firma, tym większy strach przed inflacją
– Z trwającą pandemią czy wojną w Ukrainie przedsiębiorcy potrafili się oswoić. Negatywne skutki tych wydarzeń w szczególności w początkowym okresie wywoływały niepokój, zmuszały do podejmowania nieplanowanych działań. Z czasem jednak „stawały się codziennością” i budziły mniejsze obawy.
Inaczej jest jednak z inflacją, która utrzymuje się od kilku miesięcy na tzw. płaskowyżu i perspektywa zejścia z niego nie jest zbyt optymistyczna.
Naturalnie więc ten czynnik wywołuje negatywne emocje wśród przedsiębiorców, w szczególności reprezentujących takie branże jak HoReCa, handel czy produkcja. Polacy odczują to także w swoich portfelach – nie tylko robiąc codzienne zakupy, ale planując wyjazdy w sezonie urlopowo-wakacyjnym – mówi Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.
Czytaj także: Alarmujące dane z raportu Coface nt. niewypłacalności firm w Polsce
Strach ma oczy inflacji …
Z Barometru EFL na II kwartał tego roku wynika, że rosnąca inflacja, która w marcu 2023 roku wyniosła 16,1 proc. (dane GUS), wywołuje coraz większe obawy wśród polskich przedsiębiorców. 58,5% uważa, że „odbije się” ona negatywnie na prowadzonej działalności w najbliższych miesiącach. W stosunku do poprzedniego pomiaru grupa ta jest liczniejsza o 11 p.p. (47,5% w I kwartale br.).
Spadł natomiast odsetek przedsiębiorców wierzących w pozytywny wpływ inflacji (z 5% do 0%) oraz przewidujących stagnację sytuacji (z 36% do 30%).
Biorąc pod uwagę wielkość firmy – im mniejsza tym bardziej obawia się negatywnego wpływu inflacji na swój biznes. 47% średnich firm uważa, że przez wysoką inflację ich działalność gospodarcza w najbliższych miesiącach może ulec pogorszeniu. W grupie małych firm ten odsetek wynosi 61%, a wśród mikro – 62%.
… szczególnie w hotelach, restauracjach i handlu
Wśród wszystkich sześciu badanych sektorów (budownictwo, handel, HoReCa, przemysł, transport, usługi) widać wzrastającą obawę o wpływ inflacji na prowadzony biznes.
Największy odsetek przedsiębiorców, którzy obawiają się o ten czynnik, występuje w przypadku branży HoReCa (80% wskazań, co oznacza wzrost negatywnych przewidywań o 22 p.p. w stosunku do I kwartału) oraz handlowej (73% wskazań, wzrost o ponad 20 p.p. w stosunku do I kwartału).
Podobnie, jak na początku roku, pozytywnie wyróżniają się firmy transportowe. Na negatywny wpływ inflacji na ich biznes wskazuje 32,5% zapytanych (trzy miesiące wcześniej było to 27,5%).
Czytaj także: Jak ożywienie gospodarcze w strefie euro wpłynie na polską gospodarkę?
Z wojną już sobie radzimy
Z drugiego Barometru EFL na 2023 rok wynika, że mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce czują się oswojone ze skutkami toczonej za naszą wschodnią granicą wojną.
22,5% ankietowanych odpowiedziało, że w związku z wojną na terytorium Ukrainy, kondycja ich firmy w ciągu najbliższych sześciu miesiącach pogorszy się.
W pierwszym kwartale uważał tak co czwarty przedsiębiorca. Większość, bo 72%, odpowiedziała, że ich sytuacja pozostanie bez zmian, a nikt nie wskazuje na poprawę kondycji.
Główny odczyt Barometru EFL na II kwartał 2023 roku wynosi 47,7 pkt. i jest o 0,8 pkt. niższy niż poprzedni pomiar.
***
Barometr EFL jest syntetycznym wskaźnikiem informującym o skłonności firm z sektora MŚP do wzrostu (tj. rozwoju rozumianego, jako stawianie sobie przez przedsiębiorstwa celów związanych ze wzrostem sprzedaży i produkcji, ekspansją na nowe rynki i maksymalizacją zysków, co jest związane z inwestycjami w środki trwałe). Prognozowana na dany kwartał kondycja finansowa firm MŚP daje punkt odniesienia do wnioskowania o zakładanym kierunku zmian, które sprzyjają wzrostowi lub działają hamująco na rozwój firm.
Badanie przygotowywane jest przez Ecorys na zlecenie Europejskiego Funduszu Leasingowego SA., a jego wyniki są publikowane co kwartał. Jego uczestnicy to mikro, małe i średnie firmy terenu całej Polski. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa 600 mikro, małych i średnich firm. Aktualna edycja badania odbyła się od 6 do 30 marca 2023 roku.