Dymisje w polskim rządzie bez wpływu na notowania polskiego złotego

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

krzywda.monika.akcenta.01.266x400Minione dni były stosunkowo skąpe w dane makroekonomiczne, szczególnie te napływające z Polski. Nie trudno więc odgadnąć, że polska waluta znajdowała się przez cały tydzień pod wpływem czynników globalnych. Na początku tygodnia doszło do nieznacznego osłabienia złotego wraz z innymi walutami wschodzącymi w związku z wynikami tureckich wyborów parlamentarnych.

Okazało się, że Turecka Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) nie będzie mogła samodzielnie utworzyć rządu większościowego, co wywołało niepewność inwestorów i spowodowało wzrosty na EURPLN do 4,1743 PLN/EUR. Bez echa na notowaniach złotego przeszły środowe dymisje kilku ministrów w rządzie premier Ewy Kopacz. Wydaje się, że rynek zaczął już dyskontować prawdopodobieństwo wygrania jesiennych wyborów przez partię opozycyjną. W połowie tygodnia doszło jednak do poprawy nastrojów wokół emerging markets oraz wzrostów na giełdach powodując, paradoksalnie, pomimo zastanych okoliczności politycznych, wyraźne umocnienie złotego na EURPLN o ponad 4 grosze (do poziomu 4,1326).

W czwartek poznaliśmy dane ze Stanów Zjednoczonych (sprzedaż detaliczna nieco lepsza od prognoz) wywołujące spadki na eurodolarze na tygodniowy dołek (1,1185 USD/EUR) oraz jednoczesną aprecjację dolara na USDPLN (do poziomu 3,6933 PLN/USD). Przed publikacją czwartkowych odczytów dolar tracił na wartości na parze z USDPLN, co można (na podstawie zachowań innych walut wschodzących) zaliczyć do reakcji na polepszenie się sentymentu do EM.

150617.akcenta

Monika Krzywda
analityczka AKCENTA