Członek zarządu NBP zadowolony z umacniania się złotego
„W ostatnich tygodniach, według dzisiejszych też danych, mamy informację o umacnianiu się złotego i to są dobre informacje. To jest tak, że kurs złotego uwarunkowany jest i sytuacją globalną, sytuacją wojny na Ukrainie, awersją do ryzyka […].
Obserwowane ostatnio umocnienie złotego jest spójne z fundamentami polskiej gospodarki i myślę, że to są dobre informacje, które w ostatnich tygodniach możemy obserwować” – powiedział Paweł Mucha w radiowej Jedynce.
W ciągu ostatnich tygodni złoty umacnia się wobec wszystkich głównych walut. We wtorek 27 grudnia rano kurs PLN/EUR wynosił poniżej 4,65 zł, USD/PLN – poniżej 4,4 zł, a PLN/CHF – poniżej 4,7 zł.
Czytaj także: Henryk Wnorowski z RPP: od lutego 2023 roku każdy kolejny miesiąc z niższą inflacją
Polska w strefie euro?
Paweł Mucha pytany o perspektywę przyjęcia przez Polskę wspólnej waluty ocenił, że obecne uwarunkowania wskazują, że w „bliskiej perspektywie” nie byłoby to rozwiązanie korzystne.
„Perspektywa przyjmowania euro nie jest perspektywą obecnych warunków gospodarczych, ekonomicznych i to nie jest jakaś bliska perspektywa. Tak się wypowiada zdecydowana większość analityków, ekspertów, że nie byłyby to z punktu widzenia polskiej gospodarki i polskich obywateli racjonalne decyzje i takiej perspektywy na krótkim horyzoncie czasowym nie widać” – powiedział.
Wskazał, że szczytu inflacji należy się spodziewać w I kw. 2023 r.
„Można się spodziewać, że szczyt inflacji będzie w I kw., ale później to już powinno być znaczące obniżanie, które – mam nadzieję – doprowadzi do takiej sytuacji, że w IV kw. przyszłego roku będziemy mogli mówić, że te odczyty […] to będzie inflacja już ujęta jednoliczbowo i takie już przewidywania były” – powiedział.
Dodał, że proces hamowania inflacji „tak jest prowadzony, żeby mieć na uwadze te konteksty […], także spowolnienia wzrostu gospodarczego, ale bez wystąpienia recesji i także kwestie związane z bezrobociem”.
„Sytuacja na rynku pracy – ona jest ciągle dobra i możemy się spodziewać, że dobra pozostanie” – dodał.
Czytaj także: Wiceminister finansów: szczyt inflacji na poziomie 19-20 proc. rdr w lutym 2023 r.
Inflacja – prognozy NBP
Na początku grudnia prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński ocenił, że inflacja w ujęciu średniorocznym wyniesie w przyszłym roku ok. 13,5%, natomiast na koniec 2023 r. będzie jednocyfrowa i może wynieść 6-9% r/r.
Jak podał NBP, inflacja konsumencka wyniesie – według centralnej ścieżki listopadowej projekcji inflacyjnej – 14,5% w 2022 r., 13,1% w 2023 r., 5,9% w 2024 r. i 3,5% w 2025 r.
Inflacja CPI dopiero pod koniec horyzontu projekcji (obejmującego lata 2022-2025) powróci do przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP określonego jako 2,5% +/- 1 pkt proc.
W 2023 r. inflacja konsumencka wyniesie – według centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej – 19,6% r/r w I kw., 14,2% w II kw., 11,1% w III kw. i 8% w IV kw.
Czytaj także: Stopy procentowe w Polsce: prawdopodobieństwo kolejnych podwyżek radykalnie spadło