Co dla branży leasingowej i jej klientów oznacza wstrzymanie dopłat do leasingu w programie Mój elektryk?
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) 21 sierpnia ‘24 poinformował o czasowym wstrzymaniu naboru w ścieżce leasingowej programu Mój elektryk – od 1 września do 31 grudnia 2024 roku. Wnioski o dopłaty do leasingu i wynajmu w ramach Programu Priorytetowego Mój elektryk miały być rozpatrywane tylko do 30 sierpnia ‘24.
Ostatecznie BOŚ (operator programu) zakończył przyjmowanie wniosków 23 sierpnia ‘24. Jak argumentował, wartość już złożonych wniosków wyczerpała pulę pieniędzy, które Bank może obecnie przeznaczyć na dopłaty.
Czytaj także: NFOŚiGW zawiesił nabory w wniosków w Programie Mój elektryk w ścieżce leasingowej
Apel ZPL i PZWiLP o zachowanie płynności finansowej programu Mój elektryk
Związek Polskiego Leasingu oraz Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów wystąpiły do NFOŚiGW i BOŚ z apelem o zagwarantowanie ciągłości operacyjnej programu Mój elektryk i zachowanie płynności finansowej programu, w tym w szczególności o zagwarantowanie rozpatrzenia wszystkich poprawnie złożonych do 31 sierpnia ‘24 wniosków, zgodnie z wcześniejszą deklaracją.
Działania te są niezbędne w celu umożliwienia firmom leasingowym wywiązanie się ze zobowiązań wobec klientów.
NFOŚiGW z programu Mój elektryk dofinansował ok. 25 tys. pojazdów elektrycznych. Łączny budżet programu realizowanego od 2021 roku wynosi 960 mln zł, z czego budżet na dopłaty do leasingu i wynajmu elektryków to 660 mln zł, czyli prawie 70 proc. całego budżetu.
Czytaj także: Branża motoryzacyjna apeluje o przywrócenie dopłat do leasingu w programie Mój elektryk
Co oznacza dla branży automotive zawieszenie przyjmowania wniosków w programie Mój elektryk?
Komentuje Michał Markiewicz, dyrektor ds. rozwoju biznesu w PKO Leasing, ekspert ZPL:
przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na najważniejszą, pod względem biznesowym, część komunikatu wystosowanego przez NFOŚiGW – wyczerpanie środków w programie Mój elektryk nie oznacza, że pojazdy zarejestrowane w II. połowie 2024 roku nie będą mogły być objęte dofinansowaniem.
Intepretując tę informację, należy przyjąć, że wnioski o dotację nie będą składane na etapie zawierania umowy leasingowej, a najwcześniej na początku 2025 roku.
Oczywiście ma to swoje konsekwencje – może wpłynąć na potencjalne decyzje zakupowe klientów, którzy rozważają zakup samochodu elektrycznego. To przesunięcie w czasie decyzji zakupowej, będzie wyraźnie odczuwalne przez wszystkie strony zaangażowane w proces dystrybucji i finansowania pojazdów: producentów, dealerów, finansujących.
Samochody, które pozostają obecnie na stockach dealerskich mogą sprzedawać się dużo trudniej, a z początkiem roku dotknie je problem „poprzedniego rocznika”. Dużym wyzwaniem dla branży jest niestabilność i niepewność otoczenia biznesowego w perspektywie długoterminowej, co przekłada się na ograniczone zaufanie do wartości RV samochodów elektrycznych.
Jakiekolwiek ruchy ograniczające popyt z całą pewnością nie pomagają w stabilizowaniu sytuacji. Pozostaje liczyć na to, że decyzje podjęte dziś, nie będą istotnie rzutować na rozwój elektromobilności w Polsce. Wiele jednak zależy od tego jak szybko i w jakiej odsłonie zostanie wznowiony program Mój elektryk.
Jak wcześniej informował resort klimatu i środowiska, z polskiego Krajowego Planu Odbudowy (KPO) mają być sfinansowane nowe dopłaty do elektryków. Z zapowiedzi Ministerstwa wynika, że nowe dopłaty mogą ruszyć jesienią 2024 roku. Zgodnie z KPO na program dopłat do elektryków ma trafić 374 mln euro, czyli prawie 1,6 mld zł.