Co czwarta firma w Polsce zamierza rekrutować Ukraińców w ciągu najbliższych 12 miesięcy
Z ostatniej edycji Barometru wynika, że 28% firm w Polsce zatrudnia pracowników z Ukrainy. Najwięcej pracuje w dużych firmach, zatrudniających ponad 250 osób – już 45% z nich ma w załodze kadrę ze Wschodu.
Co trzeci polski pracodawca ma pozytywny stosunek do pracowników z Ukrainy. To wzrost o 3 pp.
Co więcej, już co czwarta firma w Polsce zamierza rekrutować Ukraińców w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Przed pandemią takie plany miała tylko co dziesiąta firma. Powodem rosnącego zainteresowania zatrudnianiem Ukraińców jest nie tylko luka kadrowa, ale też wcześniejsze, pozytywne doświadczenia w zatrudnianiu imigrantów ze Wschodu.
Czytaj także: MRPiT: stopa bezrobocia w lipcu wyniosła 5,8 proc., spadek piąty miesiąc z rzędu
Liczy się efektywność, nie narodowość
Z badania wynika, że co trzeci polski pracodawca ma pozytywny stosunek do pracowników z Ukrainy. To wzrost o 3 pp. w porównaniu do poprzedniej edycji badania. Zdecydowana większość firm (49%) twierdzi, że ma neutralne nastawienie do Ukraińców, a negatywne odczucia zgłasza tylko 8% przedsiębiorców.
W pierwszej połowie tego roku wydano niemal milion oświadczeń dotyczących zatrudnienia pracowników ze Wschodu, czyli aż o 63% więcej niż w pandemicznym 2020 roku
‒ Pracownicy z Ukrainy przez większość pracodawców są traktowani tak samo, jak pracownicy z Polski. Myślę, że ta neutralność nastawienia wskazuje właśnie na to, że dla firm nie ma znaczenia czy pracuje dla nich Polak czy Ukrainiec ‒ byle dobrze wykonywał swoje obowiązki. A dotychczasowe doświadczenia pracodawców ze współpracy z Ukraińcami przemawiają tylko na korzyść ich zatrudniania.
Dlatego nie widać wyhamowania chęci zatrudniania kadry ze Wschodu i to nawet teraz, gdy mamy do czynienia z pandemią. Tylko w pierwszej połowie tego roku wydano niemal milion oświadczeń dotyczących zatrudnienia pracowników ze Wschodu, czyli aż o 63% więcej niż w pandemicznym 2020 roku i o 18% więcej niż w analogicznym okresie 2019 roku – zauważa Krzysztof Inglot, prezes Zarządu Personnel Service.
Czytaj także: Dobre dane z rynku pracy: płace i zatrudnienie w czerwcu w górę; przeciętne wynagrodzenie wzrosło do 5802,42 zł
Przedsiębiorcy najmocniej doceniają pracowitość Ukraińców
Pracodawcy zapytani o to, za co najbardziej cenią kadrę ze Wschodu, wskazują w pierwszej kolejności na pracowitość (42%), doświadczenie oraz szybką adaptację (po 32%).
‒ Wszystkie te czynniki są istotne z punktu widzenia sprawnego wdrożenia pracownika. Szczególnie teraz, gdy pracy jest naprawdę dużo. Niska bariera językowa pozwala szybko przeprowadzić proces tzw. onboardingu, co jest niezwykle istotne w przypadku zatrudniania pracownika tylko na 6 miesięcy.
A nadal większość Ukraińców przyjeżdża do Polski w ramach tzw. procedury oświadczeniowej. Jeśli natomiast wejdą w życie proponowane zmiany zapisane w nowej polityce migracyjnej, Ukraińcy będą zatrudniani na dłużej. To przyniesie same korzyści, zwłaszcza, że pracodawcy już od kilku lat to postulują – dodaje Krzysztof Inglot.
Niska bariera językowa pozwala szybko przeprowadzić proces tzw. onboardingu,
W badaniu Personnel Service już 3 na 10 pracodawców wskazało, że ceni pracowników z Ukrainy za lojalność. Co czwarty dostrzega łatwość i sprawność nauki języka polskiego.
Co piąty widzi skromność oraz wiedzę pracowników z Ukrainy, a 15% tworzenie pozytywnej atmosfery. Tylko 3% pracodawców wskazało, że nie ma nic, za co cenią pracowników z Ukrainy.
Czytaj także: 13 proc. firm planuje zatrudniać, 1 proc. zwalniać w przemyśle w III kw.