Strefa VIP: Say it with Mr Zloty
Wydanie archiwalne dostępne jedynie w wersji podglądu pliku PDF.
Wydanie archiwalne dostępne jedynie w wersji podglądu pliku PDF.
Tendencje i uwarunkowania rozwoju finansów przedsiębiorstw i finansów publicznych
Sławomir Antkiewicz i Marcin Kalinowski (red.)
Autorzy postawili sobie za cel zaprezentowanie innowacyjnych rozwiązań w różnych obszarach działalności przedsiębiorstw. Oddzielnym zagadnieniem były rozważania odnoszące się do fi – nansów publicznych i inwestycji zagranicznych.
Wydarzenia i wskaźniki
Produkt Krajowy Brutto wzrósł w III kwartale 2008 r. o 4,8 proc. Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo spadła w listopadzie 2008 r. o 4,2 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem o 4,2 proc. (produkcja przemysłowa spadła w listopadzie 2008 r/r o 8,9 proc., po wzroście o 0,2 proc. r/r w październiku 2008 r., a m/m spadła o 13,1 proc.). W listopadzie 2008 r. były cztery dni robocze mniej niż w październiku. W stosunku do analogicznego okresu 2007 r., różnica na niekorzyść wynosiła dwa dni – poinformował Główny Urząd Statystyczny.
Piotr Radzewicz
główny ekonomista Kredyt Banku SA
W przypadku MŚP przyszłoroczna produkcja kredytów będzie w prostej linii wypadkową osłabienia popytu na ich produkty/usługi i ograniczenia dostępności kredytu bankowego. W przypadku obu czynników skala i czas ich trwania są niestety trudne do przewidzenia. Należy jednak liczyć się z tym, że w obliczu trwającej na rynku walki o depozyty i wobec trudności z uzyskaniem finansowania dla nowej akcji kredytowej z rynku, banki będą skłonne do utrzymywania podwyższonych marż i dalszego zaostrzenia kryteriów oceny ryzyka przez znaczną część 2009 r.
Rozmowa z Andrzejem Sadowskim, założycielem i wiceprezydentem Centrum im. Adama Smitha
Rekomendacja T stała się straszakiem dla rynku, w jakiś sposób przypominając dzieje rekomendacji S. Jednak ta pojawiła się w chwili, gdy rynek kredytowy działał na wysokich obrotach, a rekomendacja T jest znakiem czasów kryzysu.
Z przeprowadzonego badania spółek notowanych na warszawskiej giełdzie jednoznacznie wynika, że zabezpieczenie naturalne jest podstawowym sposobem na ograniczenie ekspozycji walutowej w przedsiębiorstwie. I nieraz jedynym. Determinuje ono stopień wykorzystania instrumentów pochodnych.
Bożena Graczyk,
partner w dziale Bankowości i Instytucji Finansowych KPMG
Genezy problemów, z jakimi borykają się polscy eksporterzy zawierający latem ubiegłego roku kontrakty opcyjnie, upatrywać należy w rekordowo niskich poziomach kursu złotego względem walut krajów, w których polscy przedsiębiorcy plasowali swoją sprzedaż. Pomimo rosnących wolumenów eksportu kurs złotego w lipcu i sierpniu zaczął sięgać poziomów, przy których opłacalność działalności stawała się wątpliwa.
Zawirowania na rynkach finansowych w ostatnich miesiącach pokazują, jak trudno jest zarządzać finansami przedsiębiorstwa w warunkach niestabilnego otoczenia. Zwłaszcza transakcjami walutowymi.
Niezwykła normalność. Brzmi nienaturalnie i prowokacyjnie. Ale chyba takie właśnie określenie, stanowiące przykład pozornej sprzeczności, najlepiej oddaje to, co obserwujemy obecnie w światowej gospodarce.
Rządowy „Plan stabilności i rozwoju” zakłada, jak wyjaśnia podtytuł dokumentu, wzmocnienie gospodarki Polski. I zabezpieczenie jej przed skutkami światowego kryzysu finansowego.
Od lat 80. ub. wieku około 120 krajów borykało się z mniej lub bardziej poważnymi kryzysami bankowymi. Najnowszy na pewno nie będzie ostatni. Są one bowiem immanentną cechą gospodarki rynkowej, niezależną od tego, czy państwo ingeruje w nią lub nie.
Świat muzułmański ma odpowiedź na bankowość konwencjonalną opartą na obrocie długami i kredytem. W obliczu klęski fi nansowej — zarówno państw, jak i światowych banków — fi nansiści coraz uważniej przyglądają się źródłom jej sukcesów. Te zaś opierają się na ścisłym kodeksie etycznym.
Niedawne oświadczenia prezesów PKO BP i Banku Pekao SA napawają co najmniej niepokojem. Twierdzą oni, ze może zabraknąć pieniędzy na prowadzenie akcji kredytowej. Nie jest to takie nierealne, w świetle braku dostępu do taniego pieniądza, które można by było przesunąć na „stronę aktywną”. Tym bardziej że era płacenia dużego procentu klientom indywidualnym stopniowo odchodzi do przeszłości, tylko nieliczne banki, szczególnie te mniejsze zdecydowały się utrzymać wysokie, sięgające 10 procent w skali rocznej oprocentowania depozytów.
2008 rok za nami. W końcu listopada odbył się IV Kongres Consumer Finance. W tym roku tłem i punktem odniesienia dla dwudniowej dyskusji ponad 200 uczestników – w tym doradców, ekspertów i managerów – znakomitych praktyków z rynku finansowego, był kryzys zaufania. Oczywiście – na rynku finansowym.
Jakie są perspektywy rozwoju zasad dobrej praktyki bankowej i innych kodeksów etycznych dla instytucji finansowych w dobie kryzysu? Co z głośnymi wytycznymi corporate governance?
V Kongres „Finansowanie Nieruchomości Mieszkaniowych w Krajach Europy Środkowo-Wschodniej
Zorganizowany został przez Komitet ds. Finansowania Nieruchomości ZBP. Kongres jest corocznym miejscem spotkań ekspertów i instytucji związanych z rynkiem finansowania nieruchomości w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Stanowi platformę do podejmowania wspólnych wysiłków mających na celu zwiększenie dynamiki finansowania rynku nieruchomości przy jednoczesnym zachowaniu stabilności systemu finansowego.
Fedele DiMaggio
Został powołany na stanowisko prezesa zarządu Finamo SA. Jest ekspertem z zakresu bankowości i usług finansowych z prawie dwudziestoletnim doświadczeniem zawodowym na rynkach finansowych Europy Zachodniej, Polski i całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej. W ostatnich latach pełnił funkcje prezesa zarządu Grupy Home Credit Banking (Ukraina i Rosja); dyrektora wykonawczego Grupy Pekao (Polska), szefa Operacyjnego Banku Unicredit (Ukraina) oraz wiceprezesa i szefa operacji Kredyt Banku (Polska), zaś wcześniej był partnerem w McKinsey & Company. Finamo jest niezależną firmą doradztwa finansowego. W pierwszym roku działalności stworzyła ona sieć ponad 30 placówek doradztwa finansowego w największych polskich miastach, zatrudnia ponad 300 doradców.
Sebastian Buczek to znana od lat postać – ekspert, wykładowca, znawca rynku kapitałowego. Sprawny organizator i menedżer. Co innego jednak pracować dla kogoś, a co innego założyć własny biznes, i to w tak trudnych czasach.
Kryzys finansowy, choć jego centrum znajduje się poza obszarem zainteresowań przeciętnego klienta polskiego banku, już wywołał perturbacje w polskim systemie fi nansowym, a prawdopodobnie jego skutki będą coraz boleśniej odczuwalne w miarę rozprzestrzeniania się gospodarczej recesji. Niezależnie od wymiernych efektów tych zjawisk, większość polskich banków zapewne wprowadzi korekty do prowadzonej dotychczas polityki fi nansowej, a być może także samej strategii działania.
Na temat przyczyn i skutków kryzysu nie wypowiedziały się w Polsce chyba tylko niemowlęta. Ale czy cieszyć powinien komentarz Bardzo Znanej Osoby (BZO), że obecny kryzys jest wydarzeniem wirtualnym, gdyż dotyczy tylko pieniędzy? Albo innej, też BZO, że Komisja Europejska niesprawiedliwie traktuje podmioty gospodarcze, gdyż akceptuje pomoc dla banków, a nie – dla stoczni?
Ze względu na spowolnienie gospodarcze instytucje fi nansowe prześcigają się w zaciskaniu pasa i bardzo ostrożnie podejmują decyzje o wydatkach. Ma to w dłuższej perspektywie ogromny wpływ na osiągnięcie i utrzymanie wysokiej efektywności. Z tego powodu kadra zarządzająca banków stoi obecnie przed nie lada wyzwaniem – w trudnym okresie konieczna jest natychmiastowa redukcja kosztów przy jednoczesnym zwiększeniu wydajności.
Nieczęsto tematyka informacji pochodzącej z instytucji finansowych jest przedmiotem rozstrzygnięć Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Na uwagę zatem zasługuje orzeczenie (sygn. akt C-238/05), jakie wydał dla Tribunal Supremo – Sądu Najwyższego Hiszpanii.
Minął już rok, odkąd MasterCard Worldwide, Bank Zachodni WBK oraz Centrum Elektronicznych Usług Płatniczych eService wprowadziły na polski rynek bezstykowe płatności, przy użyciu kart Maestro PayPass oraz MasterCard PayPass.
Czy bankowość elektroniczna stanie się wkrótce podstawowym źródłem przychodów dla banków, a takie rozwiązania jak BILIX będą standardowym elementem ich oferty? Uczestnicy „Klubu e-biznesu”, zorganizowanego przez Krajową Izbę Rozliczeniową SA, nie mają wątpliwości, że tak się stanie.
Czeka nas proces? Instytucje, także fi nansowe, które nie zatroszczą się o właściwe zabezpieczenie informacji na jego potrzeby, mają powody do zmartwienia. Koszty przegranej sprawy mogą wielokrotnie przewyższyć koszty ewentualnego zabezpieczenia.
Rajskie plaże nad błękitnymi wodami Oceanu Indyjskiego, piękne rafy koralowe, niesamowite formacje skalne, parki narodowe, niezwykłe krajobrazy i fascynująca przyroda. Znajduje się tutaj wszystko – od pustyni po las tropikalny. To miejsca dla tych, którzy chcą uciec od wielkomiejskiego gwaru i przeludnionych kurortów.
Ponad 250 tysięcy osób przeszło pozytywnie przez procedurę przyznawania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych „wcześniejszych” emerytur. To fakt mający rozległe następstwa ekonomiczne. W ten sposób zostało wystawionych ćwierć miliona polis ubezpieczenia na życie współmałżonka. Za te „polisy” zapłaci ZUS, jeśli w okresie realizowania uprawnienia nastąpiłby zgon osoby uprawnionej do świadczenia emerytalnego.
W latach siedemdziesiątych niewątpliwym przebojem w polskich środowiskach akademickich były teorie głoszone przez prof. Johna Kennetha Galbraitha, a zwłaszcza ta o zasadzie konwergencji, czyli stałego zbliżania się gospodarki planowej obowiązującej w krajach tzw. obozu socjalistycznego oraz wolnego rynku krajów zachodnich. Z dzisiejszej perspektywy widać, że były to zupełnie idealistyczne spekulacje wybitnego ekonomisty i doradcy aż czterech prezydentów USA, począwszy od Franklina D. Roosevelta, Johna F. Kennedego, Lyndona Johnsona, a na Billu Clintonie kończąc. Na marginesie warto dodać, że próżno by dzisiaj szukać na stronach internetowych opisu tej zasady. A warto może przyjrzeć się, czy nie jesteśmy świadkami nowej zasady konwergencji w praktyce, czyli rzeczywistego, trochę na przekór teoretycznym dogmatom, kształtowania się nowego podejścia do kryzysów gospodarczych.
Zawsze żyjemy nadzieją, że bardzo szybko można zarobić dużo. Chcemy lepiej żyć. Popadamy w szaleństwo wielkiej nadziei. Bywało i bywa, że traciliśmy i tracimy wszystko. Jest bowiem tak, jak mówił św. Bernard z Clairvaux, iż bogactwo gromadzi się z trudem, chroni z niepokojem i traci z bólem.