Emerytury i spadające zaufanie do państwa
Reforma emerytalna, przeprowadzana przez obecny rząd, spotyka się ze skrajnie odmiennymi opiniami – pisze Witold Gadomski
Reforma emerytalna, przeprowadzana przez obecny rząd, spotyka się ze skrajnie odmiennymi opiniami – pisze Witold Gadomski
Podczas jednej z lutowych konwencji Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało projekt tzw. „trzynastej emerytury”, która ma stanowić dodatkową pomoc dla emerytów i rencistów. Na początku kwietnia Sejm uchwalił ustawę o emeryturze plus, a pierwsze jej wypłaty mają nastąpić od 1 maja br.
Likwidacja OFE ma istotny wpływ na nasze przyszłe emerytury. Sprawdziliśmy, jakich wysokości comiesięcznych wypłat możemy się spodziewać dla obu wariantów transferu środków.
Likwidacja OFE oznacza przeniesienie odpowiedzialności za system emerytalny z instytucji państwowych na obywatela. Prawdopodobnie popełnimy taki błąd, jak Wielka Brytania, przed czterema laty.
Ponad 2/5 (42%) pracowników słyszało o pracowniczych planach kapitałowych (PPK) i wie, że część ich wynagrodzenia trafi wkrótce do PPK, wynika z raportu Nationale-Nederlanden „PPK oczami Polaków”. Jednak poziom ich wiedzy o PPK wciąż pozostawia wiele do życzenia. 86% ankietowanych przyznaje, że wie na ten temat niewiele.
Zapowiedziane przez rząd zmiany w systemie OFE długoterminowo będą miały pozytywny wpływ na rynek długu. Również dlatego we wtorek doszło do spadku rentowności obligacji.
System emerytalny ma być ewolucyjnie przebudowany. I oparty na trzech filarach, a jest to związane z likwidacją OFE. Zmiana ma być ewolucyjna, aby nie zniszczyć rynku kapitałowego, czyli giełdy, na której Polacy ulokowali swoje czasem drobne oszczędności.
Przeciętnie około 10 tysięcy złotych – tyle oszczędzający w OFE będą przekazywać na IKE przy okazji przekształcenia towarzystw emerytalnych w towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Jak jednak zapowiedział premier, wymagać to będzie zapłaty 15-proc. daniny. Dużo, biorąc pod uwagę, że mówimy o pieniądzach przez lata odkładanych już na emeryturę, ale taka jest cena przejęcia tych środków na własność.
W związku z przedstawionym planem przekształcenia Otwartych Funduszy Emerytalnych nasuwa się wiele pytań. Jednym z najważniejszych jest „Co wybrać – IKE czy ZUS”?
Konsultacje projektu przekształcenia otwartych funduszy emerytalnych (OFE) w indywidualne konta emerytalne (IKE) będą obejmowały m.in. możliwość indywidualnego dopłacania przez posiadaczy IKE do tych kont, zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
Fakt, że ostateczna decyzja w sprawie OFE zostaje podjęta na kilka miesięcy przed wyborami trudno uznać za przypadek – pisze Witold Gadomski.
Zaprezentowane w poniedziałek propozycje dotyczące przekształcenia otwartych funduszy emerytalnych (OFE) w indywidualne konta emerytalne (IKE) będą miały łączny wpływ na sektor finansów publicznych w latach 2020-2021 w wysokości ok. 8 mld zł i o tyle mniejsze powinny być potrzeby pożyczkowe państwa, wynika z wyliczeń analityków mBanku.
Urząd Komisji Nadzoru Finansowego pozytywnie ocenia rządowy plan przeniesienia 100% aktywów otwartych funduszy emerytalnych (OFE) na prywatne, indywidualne konta emerytalne (IKE) członków funduszy emerytalnych
Małgorzata Rusewicz prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, dr Wiesław Rozłucki były prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, prof. Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami,
oraz Jeremi Mordasewicz ekspert z Konfederacji Lewiatan zajmujący się w ubezpieczeniami społecznymi i rynkiem kapitałowym pozytywnie oceniają zapowiedziane przez premiera Mateusza Morawickiego przeniesienie całości środków z otwartych funduszy emerytalnych (OFE), w kwocie 162 mld zł, na prywatne, indywidualne konta emerytalne ( IKE).
Rząd przedstawia w poniedziałek propozycję przeniesienia całości środków z otwartych funduszy emerytalnych (OFE), w kwocie 162 mld zł, na prywatne, indywidualne konta emerytalne, poinformował premier Mateusz Morawiecki. Możliwe też będzie pozostawienie całości środków na koncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Same OFE zostaną przekształcone w fundusze inwestycyjne i zachowają ciągłość działania. Średnio każdy członek OFE ma 10,1 tys. zł w aktywach funduszy.
Dwie trzecie (66%) Polaków martwi się, czy wystarczy im pieniędzy na emeryturę, a tylko 24% sądzi, że na emeryturze utrzyma taki sam standard życia, jak przed nią, wynika z badania ING. Aż 70% Polaków oczekuje, że państwo i pracodawca zapewnią emeryturę. Są skłonni dołożyć do PPK, jeżeli to samo zrobi pracodawca.
Esaliens Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych (TFI) złożyło wniosek do Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) o rejestrację w ewidencji powszechnych planów kapitałowych.
Od lipca 2019 roku do Pracowniczych Planów Kapitałowych mają przystąpić najwięksi pracodawcy, zatrudniający powyżej 250 pracowników. Docelowo od 2021 roku PPK mają być obowiązkowe we wszystkich firmach. Blisko 3 tys. największych firm już teraz muszą ustalić wspólnie z pracownikami, kto będzie obsługiwał nowy program i przygotować rezerwy na składki.
Średnia ważona stopa zwrotu wszystkich otwartych funduszy emerytalnych (OFE) za okres od 31 marca 2016 r. do 29 marca 2019 r. wyniosła 19,7%, podała Komisja Nadzoru Finansowego.
Polski rynek jest gotowy na najwyższy poziom opieki nad seniorami? Problemem wciąż pozostają jednak pieniądze. Polskie emerytury są tak niskie, że wielu emerytów nie stać na codzienne leczenie, rehabilitację czy ośrodek spokojnej starości o umiarkowanym standardzie, nie mówiąc o tym luksusowym.
Na wniosek Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych PZU (TFI PZU), Sąd Okręgowy w Warszawie wpisał do rejestru funduszy inwestycyjnych PPK inPZU Specjalistyczny Fundusz Inwestycyjny Otwarty. To pierwszy krok do udziału Grupy PZU w reformie związanej z tworzeniem pracowniczych planów kapitałowych (PPK), podała spółka.
Fundusz parasolowy PKO Emerytura – SFIO z 8 wyodrębnionymi subfunduszami inwestycyjnymi został utworzony w celu poszerzenia oferty PKO TFI o pracownicze plany kapitałowe (PPK) i został wpisany do Rejestru Funduszy Inwestycyjnych, poinformowało PKO TFI.
1 stycznia weszła w życie, a 1 lipca zacznie obowiązywać ustawa o pracowniczych planach kapitałowych, które mają być formą dodatkowego oszczędzania na emeryturę. Na razie obowiązek ma objąć około 2 tysięcy największych firm, zatrudniających przynajmniej 250 pracowników. Jednak na początku marca pojawił się projekt nowelizacji ustawy, który o ile wejdzie w życie, zmusi te firmy do zmian w już zaplanowanych na 2019 r. budżetach.
W tym roku firmy dokonają pierwszych wpłat na konta pracowników w ramach startu Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK). Status środków będzie prywatny, co z jednej strony oznacza, że nie spotka ich to co się stało z OFE. Z drugiej strony jest to gwarancja, że oszczędzający będzie miał stały dostęp do swojego rejestru PPK, mogąc na bieżąco monitorować stan kapitału, a w razie potrzeby po prostu dokonać zwrotu. Wielu ekspertów podkreśla, że nowe rozwiązanie może pomóc rodzimemu rynkowi kapitałowemu.
Sejm przyjął ustawą o jednorazowym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów w 2019 r. Obecnie ustawa trafia do Senatu.
Program Emerytura+ będzie kontynuowany, jeżeli najbliższe wybory parlamentarne wygra Prawo i Sprawiedliwość (PiS), wynika ze słów premiera Mateusza Morawieckiego.
Pracownicy fizyczni powinni inaczej niż pozostali pracownicy przygotowywać się do przyszłej emerytury. Z jednej strony charakter ich pracy powoduje, że wykonywanie jej w podeszłym wieku będzie trudne lub nawet niemożliwe. Z drugiej powinni oni wziąć pod uwagę postępującą automatyzację, robotyzację i digitalizację – trendy, które w najbliższych latach będą zmniejszać zapotrzebowanie na niewykwalifikowanych pracowników fizycznych.
Pracownicze Plany Kapitałowe mają na celu wesprzeć Polaków w oszczędzaniu na przyszłość. Dlatego, oprócz wpłat odprowadzanych z pensji pracowników, indywidualne konta zasilą pracodawca oraz Fundusz Pracy. Zebrane środki będą pomnażane poprzez Fundusze Zdefiniowanej Daty, spersonalizowane i nowe na polskim rynku rozwiązanie, które na całym świecie cieszy się rosnącą popularnością jako forma oszczędzania na emeryturę.
W Polsce łącznie pracuje 747 tys. osób z ustalonym prawem do emerytury, a blisko 40 proc. z nich jest na etacie. W ciągu dwóch lat liczba pracujących emerytów wzrosła o 25 proc. Eksperci podkreślają, że osoby, które ukończyły wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn), mogą dorabiać bez obaw – ich świadczenie nie zostanie zmniejszone ani zawieszone. W przypadku młodszych emerytów istotna jest wysokość przychodów. Jeśli nie przekroczą one 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia, świadczenie jest wypłacane w pełnej wysokości.
Rząd pracuje nad zmianami dotyczącymi otwartych funduszy emerytalnych (OFE) i przedstawi odpowiedni projekt w najbliższych miesiącach, zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.