Branża leasingowa rozczarowana programem NaszEauto

Branża leasingowa rozczarowana programem NaszEauto
Robert Antczak. Źródło: PZWLP
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Podczas konferencji prasowej Związku Polskiego Leasingu padło wiele gorzkich słów po ogłoszeniu decyzji o nagłym wstrzymaniu programu „Mój elektryk” w sierpniu 2024 roku. Nowy program dopłat o zmienionej nazwie „NaszEauto”, który zastąpił dotychczasowy program „Mój elektryk”, choć utrzymuje możliwość finansowania w formie leasingu, to jednak wyłącza z dopłat przedsiębiorstwa inne niż jednoosobowa działalność gospodarcza.

Jak podkreślają przedstawiciele branży leasingowej, obecni na konferencji, ważną rolę w realizacji programu „Mój elektryk” odegrały firmy leasingowe i firmy wynajmu długookresowego.

Prawie 70 proc. łącznej dotacji (960 mln zł) z programu „Mój elektryk” została wykorzystana przez przedsiębiorców właśnie przez tzw. ścieżkę leasingową.

W ocenie ZPL ograniczenie możliwości uczestniczenia w programie „NaszEauto” tylko do przedsiębiorców -osób fizycznych, prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, doprowadzi do niewykorzystania pieniędzy z Programu, co podważa jego cel i ogranicza jego wpływ na rynek elektromobilności.

Czytaj także: Apel branży leasingu i wynajmu oraz organizacji pracodawców w sprawie programu Mój elektryk 2.0

NaszEauto – więcej biurokracji

W programie dotyczącym tylko osób fizycznych i jednoosobowych działalności gospodarczych przewidziano na dotacje do elektryków 1,6 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności Polski (KPO).

Wsparciem objęte zostaną fabrycznie nowe samochody elektryczne o przebiegu do 6 tys. km, które przed zakupem nie były zarejestrowane (w maksymalnej cenie 225 tys. zł netto, bez VAT).

W przypadku leasingu i wynajmu długoterminowego pojazdu elektrycznego przed złożeniem wniosku do NFOŚiGW należy podpisać umowę leasingową lub wynajmu długoterminowego i dokonać zapłaty opłaty wstępnej (lub równoważnej) oraz podpisać protokół przekazania pojazdu. Umowa musi dotyczyć okresu co najmniej 2 lat.

To oznacza, że w nowym rozwiązaniu klient firmy leasingowej lub firmy wynajmu długookresowego dokona opłaty wstępnej, następnie złoży wniosek do NFOŚiGW o wsparcie i będzie czekał na wypłatę dotacji przez NFOŚiGW lub działający w jego imieniu bank.

Tymczasem – jak mówił Robert Antczak, prezes Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów – przedsiębiorca w programie „Mój elektryk”  załatwiał w jednym miejscu wszystkie formalności związane z leasingiem lub wynajmem auta.

Firma leasingowa lub firma wynajmu długoterminowego w jego imieniu składała wniosek o dopłatę z Banku Ochrony Środowiska, który działał na zlecenie NFOŚiGW i równocześnie kredytowała klienta, bo to ona czekała na dotację, a nie klient.

Jak podkreślał Robert Antczak – teraz klient będzie musiał do przeprowadzenia powyższej operacji angażować swoje pieniądze i swój czas.

Czytaj także: Prognozy dla leasingu samochodów w 2025 roku

Zniechęcane zamiast zachęcania

Dodał, że to nie jednoosobowe działalności gospodarcze były głównymi użytkownikami samochodów elektrycznych. O transformacji motoryzacji w naszym kraju w kierunku elektromobilnosci decydowały głównie floty samochodowe dużych firm.

– Program NaszEauto – to „zniechęcacz” do elektromobilności – stwierdził prezes PZWLiP.

Przedstawiciele ZPL próbując wyjaśnić ograniczenia w nowym programie przytaczali zapisy z Krajowego Planu Odbudowy, które przewidują wsparcie dla konsumentów i dla jednoosobowych firm decydujących się na samochody elektryczne, ale nie dla większych firm, bo to byłoby uznane za pomoc publiczną.

Jak twierdzili środki w KPO na wsparcie elektormobilności są „znaczone”.

Ich zdaniem rząd polski  w tej chwili nie jest gotowy do negocjowania zmian w KPO z Komisją Europejską.

Monika Constant, prezeska ZPL jest przekonana, że po kilku miesiącach NFOŚiGW zorientuje się, że 1,6 mld zł w tej formule programu wsparcia elektromobilności nie da się wydać.

Liczy na to, że w końcu znajdzie się jakieś rozwiązanie, aby spośród firm nie tylko przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą mogli mieć dostęp do unijnych dopłat do samochodów elektrycznych.

Źródło: BANK.pl