Stopy w dół, kredytobiorcy nadal zyskują
Rada Polityki Pieniężnej znów obcięła stopy procentowe, jest więc szansa, że raty kredytów hipotecznych w złotych dalej będą się obniżać.
Rada Polityki Pieniężnej znów obcięła stopy procentowe, jest więc szansa, że raty kredytów hipotecznych w złotych dalej będą się obniżać.
Indeks Dostępności Kredytowej znów ustanowił rekordowo wysoki poziom. Wszystko dzięki obniżkom stóp procentowych, które sprawiają, że od 10 miesięcy oprocentowanie kredytów cały czas spada.
Rada Polityki Pieniężnej, zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami, obniżyła dziś stopy procentowe o 25 pb. Po tej decyzji stopa referencyjna spadnie do rekordowo niskiego poziomu 2,75%. Złoty zareagował jedynie śladowym osłabieniem.
Social media współcześnie są jednym z głównych miejsc, gdzie krzyżują się drogi komunikacji. Pomijając aspekty społeczne ich znaczenie jest niezwykle ważne ze względu na przyszłość sektora bankowego przede wszystkim pod kątem rozwoju technik i narzędzi komunikacji, ze szczególnym uwzględnieniem działań w zakresie budowania wizerunku marki oraz relacji z klientami.
W historii naszej giełdy maj kończył się tak pomyślnie, jak miniony, jedynie dwukrotnie. Zwykle majowa zwyżka była korygowana w czerwcu. Prawdopodobnie będzie tak tym razem. Czas pokaże także, czy rację mieli ci, którzy w maju kupowali akcje, czy ci, którzy się ich pozbywali.
Jednym z pierwszych istotnych piątkowych wydarzeń było opublikowanie danych dotyczących rynku pracy w Unii Europejskiej. Eurostat podał, że stopa bezrobocia w strefie euro w kwietniu wyniosła 12,2% i jest to najwyższy poziom w historii. Wśród 27 krajów wspólnoty jest nieco lepiej, gdzie wskaźnik ten osiągnął 11%.
O 24 mln zł (3,5 proc.) spadła rok do roku sprzedaż kredytów samochodowych w pierwszym kwartale 2013 r. W ujęciu liczbowym wygląda to jeszcze gorzej, obniżka wynosi 7,5 proc.
Dynamiczne wzrosty na głównych giełdach świata opierają się na przekonaniu, że ożywienie w globalnej gospodarce nadejdzie w drugiej połowie roku. Na naszym parkiecie takiej wiary jest znacznie mniej. Zagrożenie wynikające z dłuższego niż się oczekuje czasu powrotu dobrej koniunktury, jest bardzo realne.
W I kwartale 2013 roku wzrost gospodarczy w Polsce wyhamował do 0,5% z 0,7% R/R. Dane, pomimo że były nieco lepsze od wstępnych szacunków GUS, nie zastopowały wyprzedaży złotego. W relacji do euro jest on dziś najsłabszy od prawie 11 miesięcy, a do dolara od 6 miesięcy.
Dysproporcje między notowaniami złota i giełdowych indeksów występują dość rzadko. Niemal zawsze są sygnałem większych zmian na rynkach. Być może trzeba wypatrywać ich już w nieodległej przyszłości. Wszystko wskazuje na to, że będą one niekorzystne dla akcji.
Po rynkowych perturbacjach w ostatnich kilku dniach sesyjnych nowy tydzień zaczął się spokojnie, umiarkowanymi wzrostami na większości azjatyckich i europejskich parkietów.
Poniedziałek na rynku walutowym, podobnie jak na wielu innych rynkach, upłynie pod znakiem niewielkich obrotów i równie ograniczonej zmienności. Wszystko za sprawą braku inwestorów z USA i Wielkiej Brytanii.
Na warszawskim parkiecie giełdowa zasada, mówiąca, że po trzech obniżkach stóp nadchodzi hossa, wyraźnie się nie sprawdza. Nasz rynek ma swój schemat w wariantach na ostry kryzys i łagodne spowolnienie w gospodarce. Na razie trudno określić, jaki scenariusz właśnie przerabiamy.
Rynek bał się Fed-u, a przestraszyły go Chiny
Bezapelacyjnym wydarzeniem numer jeden na rynkach finansowych w mijającym tygodniu miało być wystąpienie szefa Rezerwy Federalnej na forum jednej z parlamentarnych komisji, gdzie mówił o perspektywach amerykańskiej gospodarki oraz publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). I były.
Czwartek rozpoczął się od dramatycznej końcówki sesji na japońskiej giełdzie. Powodem załamania jest rosnąca rentowność obligacji dziesięcioletnich. Ich wskaźnik urósł do poziomu 1,0%, najwyższego od kwietnia 2012 roku.
Od zapaści z początku 2009 r. kredyty hipoteczne nie sprzedawały się tak źle jak w pierwszym kwartale 2013 r. Po raz pierwszy od tamtego czasu kwartalna sprzedaż nie przekroczyła 40 tys. sztuk.
Kwietniowy spadek sprzedaży detalicznej i mniejsza od oczekiwań poprawa na rynku pracy to kolejne argumenty przemawiające za obniżką stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Obecnie cięcie stóp na czerwcowym posiedzeniu jest już przesądzone.
Inwestorzy z dużym zniecierpliwieniem oczekiwali wczorajszego wystąpienia szefa Rezerwy Federalnej Bena Bernanke przed Komitetem Ekonomicznym amerykańskiego Senatu. Przekonywał, że jest stanowczo zbyt wcześnie na ograniczenie programu stymulującego amerykańską gospodarkę, ponieważ sytuacja na rynku pracy jest nadal nie najlepsza. Bernanke potwierdził jednak, że w Fed toczą się dyskusje o ograniczeniu skali tej pomocy.
Postępujące spowolnienie w Chinach, zamiast oczekiwanego odbicia gospodarczego, budzi strach inwestorów, który miejscami przeradza się w panikę. W czwartek japoński indeks Nikkei spadł o 7,3%, a polski WIG20 rozpoczął sesję od przeceny o 1,8%.
Pierwsza w tym tygodniu sesja na japońskiej giełdzie zakończyła się wzrostem głównego indeksu o 1,47%. Po pokonaniu w minionym tygodniu bariery 15000 punktów przez indeks Nikkei 225, jak również trzydniowej konsolidacji w okolicach tego poziomu, dziś rynek otrzymał od inwestorów „zielone światło” do kontynuowania wzrostów.