Amerykański Dzień Wyzwolenia kosztowny dla europejskich banków

Akcje największego pod względem kapitalizacji banku w Europie HSBC Holdings straciły 16%, szwajcarskiego UBS 12,1%, największego banku w Unii Europejskiej BNP Paribas 11,7%, Deutsche Banku 16,8%, UniCredit 15,9%, Santander 13,5%.
Na warszawskiej giełdzie indeks WIG-banki stracił od 2 do 4 kwietnia 14,7%. Najmocniej w ciągu dwóch dni spadły akcje mBanku – 18,4%.
Akcje PKO BP SA straciły 15,3%, Pekao SA 15,1%, Santander Bank Polska SA 13,3%.
Tendencja spadkowa na wszystkich giełdach kontynuowana była też w poniedziałek, 7 kwietnia 2025 roku.
Czytaj także: Donald Trump wprowadza nowe stawki ceł importowych
Kolejny impuls do obniżek stóp procentowych
Eksperci z Bank of America oceniając sytuację po wprowadzeniu ceł podkreślili, że europejskie banki były dotychczas wspierane przez nadzieje związane z polityką fiskalną Niemiec.
Niemieckie banki odnotowały wzrost w ostatnich tygodniach, podobnie jak regionalne firmy z sektora obronnego, po tym jak Unia Europejska i jej największa gospodarka podjęły kroki w celu złagodzenia zasad dotyczących długu i zwiększenia wydatków na bezpieczeństwo.
Podniosło to perspektywy wzrostu aktywności kredytowej w Unii Europejskiej. Decyzja administracji Trumpa radykalnie pogorszyła sytuację europejskiej gospodarki i banków.
W dodatku recesje zwykle skutkują spadkiem stóp procentowych, co przekłada się na zmniejszenie marży odsetkowej netto w sektorze finansowym, a także ogranicza popyt na kredyty i zwiększa ryzyko niewypłacalności.
Spadek marży odsetkowej w bankach strefy euro trwa od kilku miesięcy, w związku z obniżaniem przez EBC stóp procentowych. W podobnej sytuacji znajdą się też będzie polskie banki, gdyż wiele wskazuje na to, że Rada Polityki Pieniężnej wkrótce rozpocznie obniżanie stóp. Spowolnienie gospodarki na skutek amerykańskich ceł może przyspieszyć ten proces.
Czytaj także: Taryfy celne Trumpa problemem dla banków centralnych
Jaka będzie odpowiedź Unii Europejskiej?
Europejska gospodarka może ucierpieć nie tylko poprzez spadek popytu na europejskie towary w Stanach Zjednoczonych, ale też na skutek niestabilności i zmienności kursu dolara, który wciąż jest dominującą w świecie walutą rezerwową.
Ekonomiści Deutsche Banku ostrzegli, że wzrost PKB strefy euro może zostać zredukowany w wyniku amerykańskich ceł o 0,4–0,8 pkt proc. Amerykańskie cła mogą kosztować 0,4% PKB Polski.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że Unia pracuje nad wprowadzeniem środków zaradczych, jeśli negocjacje z USA zakończą się niepowodzeniem.
Czytaj także: Rekordowe spadki indeksów giełdowych w USA
