Wczoraj ECB, dziś rynek pracy w USA
Wydarzeniem piątku na rynkach finansowych będzie popołudniowa publikacja miesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy. To one zdecydują, gdzie na koniec dnia będzie eurodolar, złoty i giełdowe indeksy.
Wydarzeniem piątku na rynkach finansowych będzie popołudniowa publikacja miesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy. To one zdecydują, gdzie na koniec dnia będzie eurodolar, złoty i giełdowe indeksy.
Projekt Bankowcy dla Edukacji Finansowej Młodzieży – BAKCYL został laureatem Konkursu Liderów Świata Bankowości i Ubezpieczeń w kategorii społecznej odpowiedzialności biznesu. Nagrodę odbierał Andrzej Lech, Prezes Warszawskiego Instytutu Bankowości podczas Wielkiej Gali Liderów Świata Bankowości i Ubezpieczeń 2 kwietnia 2014 roku.
W czwartek najważniejszym wydarzeniem na rynkach finansowych było posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. EBC nie zaskoczył pozostawiając koszt pieniądza na dotychczasowym poziomie 0,25% dla stopy refinansowe i 0,0% dla dyskontowej. Pierwszą reakcją rynku na decyzję był wzrost euro w okolice 1,377-1,38 USD. Ruch był więc niewielki i do tego krótkotrwały. Dopiero po konferencji prezesa EBC, M. Draghiego, na wykresie EUR/USD pojawiła się długa, czarna świeca.
Na rynku krajowym do czwartkowej aukcji obserwowaliśmy stabilne rentowności polskich obligacji skarbowych. Kwotowania oferowanych na przetargu DS1023 były w godzinach przedpołudniowych zaledwie o 1 pb wyższe od poziomów notowanych dzień wcześniej.
Dziś kluczowa publikacja to dane o zatrudnieniu i bezrobociu w USA za marzec o 14.30. Rynek oczekuje wzrostu zatrudnienia o 200 tys. i spadku stopy bezrobocia do 6,6 proc. Dane zgodne z oczekiwaniami lub lepsze mogą wzmocnić trend spadkowy eurodolara. Wpływ na złotego raczej będzie ambiwalentny, chyba że dane bardzo mocno zaskoczą.
Gdy na początku tego wieku, opublikowałem artykuł na temat możliwości wykorzystania telefonu do mobilnych płatności, zostałem potraktowany, jak niegroźny marzyciel.
Obligacje korporacyjne stają się w Polsce coraz bardziej popularne. Nie bez powodu. Pozwalają one firmom pozyskiwać pieniądze na działalność i rozwój, a inwestorom dają okazję do korzystnego ulokowania posiadanego kapitału. Ich atrakcyjność dla obu tych grup ujawniła się w warunkach ograniczonego dostępu do kredytu bankowego z jednej strony, a z drugiej w malejącej atrakcyjności lokat bankowych.
Na zakończonym dziś posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego dyskutowano o ujemnych stopach procentowych i ilościowym łagodzeniu polityki monetarnej (QE). To wystarczyło, żeby inwestorzy zaczęli wyprzedawać euro.
Uspokojenie sytuacji wokół konfliktu Rosji z Ukrainą o Krym pogłębia wyczekiwanie inwestorów na rynku złota. Jego uncja jest już wyceniana na 1295 dolarów, co oznacza że notowania kruszcu spadły o kolejne 3 procent w ciągu tygodnia.
Euro (EUR) straciło na wartości po znalezieniu nowego wsparcia na poziomie 1.37535 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Para może być testowana dzisiaj po południu przez komunikat ECB o stawkach stóp procentowych, po którym nastąpi konferencja prasowa ECB.
W obliczu zbliżającego się posiedzenia ECB, podczas wczorajszej sesji uwagę inwestorów zdominowały informacje docierające z Europy, gdzie trwa dyskusja na temat przyszłości polityki monetarnej Wspólnoty. Jak wynika z informacji opublikowanych przez Eurostat, dynamika PKB w IV kwartale wyniosła 0.2% k/k, co było słabszym wynikiem od prognozowanego – analitycy spodziewali się jej wzrostu o 0.3% k/k.
Wydarzeniem czwartku na rynkach finansowych będzie posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (ECB) i publikacja indeksów PMI/ISM dla sektorów usług w Europie i USA. Jednak prawdziwych emocji może dostarczyć tylko to pierwsze wydarzenie.
Środa nie przyniosła zmiany trendu na bazowych rynkach długu. Rentowności niemieckich i amerykańskich obligacji rosły za sprawą publikacji dobrych wyników sprzedaży amerykańskich firm oraz lepszych danych makro z USA. Rynek całkowicie zignorował dane o spadku cen producentów w Europie. Popołudniowa publikacja, z grubsza zgodnego z oczekiwaniami, raportu ADP z rynku pracy oraz dobrych odczytów zamówień w przemyśle w USA wspierała obserwowane przez cały dzień wzrosty dochodowości obligacji skarbowych.
Dziś w centrum uwagi decyzja EBC o 13.45 i konferencja Mario Draghiego o 14.30 (patrz dalej). Ponad to, pojawi się ostateczny odczyt indeksu PMI dla usług w strefie euro o godz. 10.00 (konsensus: 52,4), dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro o godz. 11.00 (konsensus: -0,6 proc. mdm) oraz cotygodniowe dane o podaniach o zasiłek dla bezrobotnych w USA o 14.30 (konsensus: 317 tys.) i indeks ISM dla usług o 16.00 (konsensus: 53.5). Rynek będzie szukał odpowiedzi na pytanie, czy trend poprawy danych makro w USA trwa.
W minionym tygodniu niedźwiedź nie opuścił rynku metali szlachetnych. Obniżki notowań złota wzrastały z dnia na dzień i w ciągu tygodnia kruszec zaliczył prawie 3-procentowy spadek ceny.
Ostatnio znów powróciła kwestia przyjęcia euro. Tymczasem większość społeczeństwa nie chce przejścia na wspólną walutę, bo uważa, że będzie to dla nich niekorzystne. Przez co najmniej kilka lat możemy spać spokojnie. Jednak nie termin rezygnacji ze złotego jest najważniejszy, ale to, po jakim kursie nastąpi wymiana.
Spółka Polski Standard Płatności wyłoniła w otwartym konkursie wiceprezesa ds. rozwoju biznesu. Został nim Grzegorz Długosz, menedżer z 20-letnim doświadczeniem na rynku finansowym.
31 marca br. dotychczasowa Prezes Zarządu Dorota Włoch przestała pełnić swoje obowiązki. Decyzją Zwyczajnego Zgromadzenia Wspólników ustanowiono dwuosobowy Zarząd. Stanowisko Prezesa Zarządu objął, pełniący dotychczas obowiązki I Wiceprezesa Zarządu ds. Technicznych, Leszek Stojke. Na Wiceprezesa Zarządu powołano Witolda Bugajskiego.
Dzisiejsza publikacja amerykańskiego raportu ADP, czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego i piątkowe dane z rynku pracy w USA to będą czynniki, które będą determinować zachowanie złotego w najbliższym czasie.
Dzisiejszy dzień jest dość ubogi w dane makro i inne wydarzenia, które mogłyby zmienić trendy na rynkach. Kluczową publikacją może być raport ADP o zatrudnieniu w sektorze prywatnym w USA o godz. 14.15, który podda weryfikacji tezę o wyraźnym przyspieszeniu zatrudnienia w marcu (konsensus: +195 tys.). Ponad to, można zwrócić uwagę na ceny producentów w strefie euro w lutym (publikacja o godz. 11.00, konsensus: -1,6 proc. rdr) oraz zamówienia w przemyśle w USA (godz. 16.00, konsensus: +0,9 proc.).
Niewątpliwym zaskoczeniem wczorajszej sesji okazały się wyniki największych gospodarek należących do eurostrefy. Francja, która od lat boryka się z nadmiernym fiskalizmem limitującym dynamiczny rozwój przemysłu, po raz kolejny odnotowała wzrost wskaźnika PMI do poziomu 52.1 pkt, co jest najlepszym wynikiem od początku stycznia br.
Euro (EUR) znalazło silny opór powyżej poziomu 1.3812 przed korektą do poziomu 1.3790. Wspólna waluta obecnie znajduje się w negatywnym trendzie w stosunku do dolara amerykańskiego, który trwa już od połowy marca.
Gorsze niż lutowe odczyty PMI w strefie euro nie były w stanie powstrzymać lekkich wzrostów dochodowości papierów niemieckich w godzinach przedpołudniowych we wtorek. Obligacje niemieckie silniej reagowały na spadek stopy bezrobocia w Niemczech i dobre odczyty PMI z Włoch, Francji i Hiszpanii w marcu niż na słabsze niż lutowe dane PMI dla Niemiec i całej strefy euro. W efekcie, przed publikacją danych ISM dla amerykańskiego przemysłu rentowności bunda były kwotowane 1 pb. powyżej poniedziałkowego zamknięcia, zaś amerykańskie 10-latki 3 pb. powyżej poniedziałkowego zamknięcia.
Kierunek, który obrały w tamtym tygodniu rynki walutowe, opierał się na wydarzeniach zarówno makroekonomicznych jak i geopolitycznych. Po pierwsze Rosja została usunięta z grupy G8, a obawy dotyczące rozstrzygnięć geopolitycznych, które ostatnio zdominowały rynki zaczęły stopniowo zanikać.
We wtorek warszawski parkiet próbował kontynuować wzrosty, złoty lekko osłabił się do euro i pozostał stabilny do dolara, natomiast kurs EUR/USD rósł trzeci kolejny dzień, ale nie zdołał trwale przebić się przez barierę 1,38 dolara.
Z końcem marca SAP udostępnił polską wersję językową oprogramowania chmurowego – SAP Cloud for Customer. Jest to rozwiązanie klasy CRM wspierające budowanie relacji z klientami przy wykorzystaniu różnych form kontaktu, w tym mediów społecznościowych. Można je integrować z innymi rozwiązaniami SAP, działającymi na serwerach w firmie. Jak stwierdziła Kinga Piecuch, od stycznia prezes SAP Polska, firma chce zmienić wizerunek tylko dostawcy oprogramowania ERP.
Kolejne instytucje finansowe zaczynają podnosić oprocentowanie rachunków oszczędnościowych. To dobry moment, aby zastąpić nimi krótkoterminowe lokaty, lecz należy to robić z głową.
Poniedziałkowa sesja na rynku głównej pary walutowej rozpoczęła się od lekkiego osłabienia euro do poniżej 1,375 USD. Impuls do zmian dała przedpołudniowa publikacja danych dot. inflacji w strefie euro.
Niższe od oczekiwań dane na temat inflacji r/r w strefie euro tylko przejściowo przełożyły się na obniżki dochodowości niemieckich i w ślad za nimi amerykańskich obligacji.
Po niespodziance w Niemczech, w dół zaskoczyła również inflacja w strefie euro. W marcu wyniosła 0,5 proc. rok do roku, wobec 0,7 proc. w lutym i oczekiwanych 0,6 proc.