Relacje transatlantyckie’2025 – początek końca?

Relacje transatlantyckie’2025 – początek końca?
fot. stock.adobe.com / YouraPechkin
Obecne status quo relacji transatlantyckich niepokoi i budzi nadzieję. Powodem do niepokoju są liczne nieprozumienia głównych aktorów na obu kontynentach odnośnie do bezpieczeństwa, jak i zróżnicowanego sposobu realizacji ich celów handlowych oraz finansowych. Nadzieja wynika z historycznie postrzeganej normy, że współpraca transatlantycka warunkuje zachowanie sprawiedliwego porządku międzynarodowego przy uznaniu praw USA oraz UE do odrębnych sposobów definiowania takich pojęć, jak suwerenność i samoobrona.


Maria Dunin-Wąsowicz
Dr nauk politycznych. Specjalizuje się w badaniu politycznych aspektów międzynarodowych stosunków gospodarczych i pieniężnych, integracji światowej, w tym transatlantyckiej oraz europejskiej. Autorka sześciu publikacji książkowych oraz kilkudziesięciu artykułów naukowych w języku polskim i angielskim.

Tak formułowane warunki i zakres współpracy sprawiają, że od zakończenia II wojny światowej USA oraz znaczna część Europy – którą należy identyfikować z UE– pozostawały najbliższymi partnerami politycznymi i gospodarczymi, o czym świadczy także zawarcie 27 lipca br. porozumienia w sprawie przyjęcia „Umowy o partnerstwie handlowo-inwestycyjnym między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi” (dalej: Umowa).

Trzeba jednak pamiętać, że nie jest ono umową prawną sensu stricte. Dało UE i USA podstawę do negocjacji prowadzonych zgodnie z odpowiednimi procedurami wewnętrznymi stron w celu pełnego wdrożenia porozumienia politycznego. Do rzeczywistego zawarcia umowy może dojść jeszcze w tym roku.

Nie można także zapominać o dwóch wydarzeniach, symbolizujących zagrożenie dekompozycją funkcjonowania Wspólnoty Transatlantyckiej (WT, „Survival”, 04.04.2025). Pierwszym było spotkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem i wiceprezydentem Jamesem David Vance’em 28 lutego br. Podczas publicznych rozmów obaj Amerykanie cynicznie upokarzali gościa z Ukrainy, oskarżając go o tupet i brak eleganckiego garnituru. Ów telewizyjny spektakl amerykańskiej pogardy dla ofiary inwazji rosyjskiej dowiódł silniej niż jakiekolwiek inne zdarzenia ułomności legendarnego już sojuszu transatlantyckiego. W tej sytuacji mniej znane wykluczenie przez USA Europy z negocjacji z Rosją i nakreślenie własnego planu zakończenia wojny na Ukrainie – co nastąpiło dwa tygodnie przed wizytą Zełenskiego w Gabinecie Owalnym – należy potraktować znacznie poważniej niż mało znaczący dyplomatyczny afront. Ocena uzasadniona, tym bardziej że dla wielu Amerykanów opisane zachowania są równoznaczne z dążeniem do przedefiniowania globalnej roli ich państwa oraz jego relacji z UE.

Abdykacja i atak USA

Warto podkreślić, że działania Trumpa wobec Europy i Wełeńskiego w lutym br. nie były ani jednorazowe, ani zaskakujące. Proces odchodzenia USA od aktywnej współpracy z UE – realizowanej po II wojnie w ramach podpisanego w 1948 r. GATT i kontynuowanej dzięki normom o współpracy handlowej w ramach WTO ustanowionego w 1995 r. czy porozumienia o NATO – rozpoczął się bowiem już w połowie lat 80. XX w. W latach 1975-2016 USA toczyły najwięcej sporów handlowych z UE – 25% spraw ze 124 – uniemożliwiając zawarcie Transatlantyckiego Partnerstwa w Dziedzinie Handlu i Inwestycji, znanego jako TTIP. Ogłoszenie przez Trumpa w 2018 r. wojny handlowej z UE było kolejnym posunięciem w kierunku ograniczania współpracy z Europejczykami. Również we wrześniu i październiku 2019 r. USA nałożyły na UE (wraz z Wielką Brytanią) cła ad valorem w wysokości 10% i 25% na import z USA o wartości 7,5 mld USD. Podniesione zostały także cła na import rolny oraz samoloty i niektóre części samolotowe. Według szacunków Moody’s, ówczesna wojna celna kosztowała USA utratę ok. 300 tys. miejsc pracy, redukcję PKB o ok. 0,3% oraz dodatkowe wydatki firm i konsumentów na poziomie ok. 60 mld USD. Poważnym problemem dla UE okazała się też decyzja USA z 10 grudnia 2019 r. o zablokowaniu organu arbitrażowego Światowej Organizacji Handlu (Appelate Body, WTO) umożliwiającego rozwiązywanie problemów handlowych na tym forum. Zawarcie przez USA w styczniu 2020 r. umowy handlowej z Chinami (tzw. Phase One), skutkującej redukcją popytu chińskiego na towary z Niemiec i Francji, było jeszcze jednym przykładem ich świadomej abdykacji z pozycji partnera UE.

Eskalacja negatywnych zachowań Donalda Trumpa wobec Unii nastąpiła wraz z początkiem drugiej prezydentury 20 stycznia 2025 r. Polegały one najczęściej na publicznym dezawuowaniu jej wartości, ram regulacyjnych i podatkowych, w tym negacji prawnych podstaw deficytu handlowego USA z UE (wykr.1).

Ujemne saldo USA w handlu z UE pojawiło się w 1994 r. i systematycznie zwiększało się w latach następnych. Do podstawowych przyczyn deficytu zalicza się wzmagający się protekcjonizm USA (Krugman 2008, Piketty 2014), zwalczanie konkurencji chińskiej (Hillebrand 2017) oraz zmniejszający  się wpływ USA na procesy w handlu światowym (Genereux 2017). W 2021 r. osiągnął on swoje maksimum 291,6 mld USD, by w 2024 r. zmaleć do 235,6 mld USD.

27 lipca br. zainteresowane strony zapowiedziały konieczność wynegocjowania ostatecznej formuły „Umowy o partnerstwie handlowo-inwestycyjnym między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi”. Wcześniej, bo 12 lipca, Trump w liście do amerykańskiego pisma „Truth Social” („Prawdziwy Społecznik”), stwierdził, że USA podpisze umowę, o ile UE „…umożliwi Stanom Zjednoczonym pełny, otwarty dostęp do rynku (…) w celu zmniejszenia wysokiego deficytu handlowego”.

Autokontrola UE

Tym niemniej rozmowy z USA zostały wszczęte. Podjął je komisarz Maroš Šefčovič, główny negocjator umowy ze strony UE, który dwa dni po sugestiach Trumpa ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK