Majówka ’25: hotelarze walczą z kosztami, liczą zaległe długi oraz gości

Majówka ’25: hotelarze walczą z kosztami, liczą zaległe długi oraz gości
fot.stock.adobe.com / studio v-zwoelf
Firmy świadczące usługi noclegowe wchodzą w sezon majówkowy 2025 z wysoką niepewnością i rosnącym obciążeniem finansowym. Choć dane dotyczące aktywności turystycznej Polaków pozwalały dotąd patrzeć na przyszłość z umiarkowanym optymizmem, rzeczywistość finansowa branży rysuje się znacznie mniej korzystnie. Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowej BIK, przeterminowane zadłużenie sektora zakwaterowania wzrosło w ujęciu rocznym o ponad 38 mln zł, osiągając na koniec lutego ‘25 poziom niemal miliarda złotych. Kondycja finansowa hoteli najsłabiej wygląda w woj. łódzkim, mazowieckim i pomorskim. Wzrost jest odzwierciedleniem narastającej presji kosztowej, która stopniowo obniża zdolność przedsiębiorców do zachowania stabilności finansowej, informuje Grupa BIK.

Miniony rok bez wątpienia upłynął pod znakiem dużego zainteresowania usługami turystycznymi. Jak wynika z danych CBOS, aż 60 proc. dorosłych Polaków wyjechało w 2024 roku na co najmniej dwudniowy wypoczynek poza miejsce zamieszkania. To jeden z trzech najwyższych wyników odnotowanych od początku prowadzenia badań, tj. od 2012 roku.

Choć Polacy coraz chętniej korzystają z ofert zagranicznych wyjazdów, to jednak najczęściej wybierali wypoczynek wyłącznie w kraju (31 proc.)[1]. Niestety, nie przekłada się to bezpośrednio na stabilizację sytuacji finansowej rodzimej branży.

Zaległe zadłużenie przedsiębiorstw z sektora zakwaterowania (PKD 55) rośnie – według danych BIG InfoMonitor i BIK, na koniec lutego 2025 r. osiągnęło ono poziom blisko miliarda złotych, notując wzrost o 4 proc. r/r.

Liczba firm z zaległościami finansowymi w całym sektorze wzrosła w tym czasie o 112 podmiotów i jest ich już łącznie 2 057.

Udział firm-niesolidnych dłużników w sektorze zwiększył się jednak nieznacznie – z 3 do 3,1 proc. r/r, co sugeruje, że pogarszająca się sytuacja finansowa dotyczy przede wszystkim podmiotów już wcześniej zmagających się z problemami finansowymi. Najwyższy odsetek niesolidnych dłużników występuje wśród hoteli – 8 proc.

– Do głównych przyczyn tego zjawiska należy zaliczyć przede wszystkim rosnące koszty prowadzenia działalności hotelarskiej.

Paweł Szarkowski

Szczególnie dotkliwe dla branży są wzrosty cen energii, mediów i usług zewnętrznych, a także rosnące koszty pracy, związane m.in. z kolejnymi podwyżkami minimalnego wynagrodzenia.

A to właśnie w hotelarstwie występuje wysoki udział osób, których wynagrodzenie jest na poziomie płacy minimalnej.

Dodatkowym wyzwaniem pozostaje nadal presja inflacyjna, która ogranicza marże oraz zmusza przedsiębiorców do ostrożniejszego kalkulowania cen – zwłaszcza w segmencie usług skierowanych do klientów krajowych. W efekcie, mimo względnie stabilnego popytu, wiele firm z sektora nie może dziś spać spokojnie – komentuje Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor.

– W obliczu tych trudności możliwość oceny wiarygodności płatniczej potencjalnych kontrahentów nabiera kluczowego znaczenia. Posiadanie takiej wiedzy pozwala przedsiębiorcom unikać współpracy z firmami mającymi problemy z płynnością finansową, ograniczając tym samym ryzyko niewypłacalności.

Zastosowanie narzędzi do bieżącego monitorowania sytuacji finansowej partnerów biznesowych umożliwia szybsze reagowanie na zmiany i podejmowanie bardziej przemyślanych decyzji, co przekłada się na większe bezpieczeństwo prowadzonej działalności – dodaje.

Czytaj także: Ciepła zima szkodzi polskiej branży hotelarskiej i turystycznej

Kempingi w najlepszej kondycji finansowej, hotele w najgorszej

Choć przeterminowane zadłużenie całego sektora zakwaterowania wzrosło, analiza danych według podklas PKD pokazuje zróżnicowaną dynamikę zmian w poszczególnych segmentach.

Największy udział w saldzie zobowiązań tradycyjnie przypada na hotele i podobne obiekty zakwaterowania (PKD 55.1), gdzie kwota zaległości wzrosła z 844 mln zł w lutym 2024 r. do blisko 870 mln zł rok później, co stanowi skok o 3,1 proc.

Jeszcze szybciej, bo o 9,4 proc. r/r, wzrosło zadłużenie w kategorii obejmującej m.in. domy wczasowe czy apartamenty na wynajem krótkoterminowy (PKD 55.2) – tu zobowiązania wzrosły ze 107 mln zł do ponad 117 mln zł.

Zdecydowany wzrost nieuregulowanych w terminie należności odnotowano również w segmencie niepowiązanym z turystyką, uwzględniającym m.in. akademiki, bursy szkolne czy hotele robotnicze (PKD 55.9) – z 8,6 mln zł do blisko 11 mln zł, co oznacza wzrost o niemal 27 proc. r/r. Utrzymująca się wysoka skala zaległości w tych obszarach jest efektem wysokich kosztów stałych.

Jedynym segmentem, w którym odnotowano spadek, były pola kempingowe i namiotowe (PKD 55.3) – ich zadłużenie zmniejszyło się z 1 mln zł do 893 tys. zł, co może wskazywać na większą elastyczność kosztową tego typu działalności i niższe obciążenia operacyjne.

Czytaj także: Barometr EFL: co piąty hotelarz i restaurator obawia się mniejszej liczby gości w 2025 roku

Wysoki popyt, większa ostrożność

Rok 2025 zapowiada się interesująco pod kątem krajowej turystyki, z utrzymującym się silnym zainteresowaniem Polaków wyjazdami wypoczynkowymi.

Z danych CBOS wynika, że ogółem w Polsce zamierza wypoczywać 81 proc. respondentów planujących co najmniej dwudniowe wyjazdy (41 proc. wyłącznie w Polsce, a 40 proc. częściowo w kraju, częściowo za granicą)[1].

Takie dane wskazują na stabilny popyt na usługi turystyczne, który tradycyjnie ożywia się w okresie wiosennym, a szczególnie podczas majówki.

Co więcej, jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor, już niemal 28 proc. Polaków uwzględnia wakacyjne wydatki w swoich planach finansowych na 2025 rok, co sugeruje chęć utrzymania tradycji letnich wyjazdów, mimo trudniejszych warunków ekonomicznych[2].

– Jednocześnie warto zauważyć, że niemal co trzeci ankietowany (31 proc.) priorytetowo traktuje budowanie poduszki finansowej, co może świadczyć o rosnącej ostrożności oraz odpowiedzialności w zakresie ponoszonych wydatków, wynikającej z obaw przed dalszym pogorszeniem sytuacji finansowej.

W kontekście branży zakwaterowania może to oznaczać większą presję na hotelarzy, którzy będą musieli dostosować swoje oferty do bardziej świadomych i wymagających konsumentów, jednocześnie próbując utrzymać rentowność i zyskowność w obliczu rosnących kosztów operacyjnych.

Do tego dochodzi wyraźna polaryzacja dochodowa osób korzystających z usług hotelowych. Z jednej strony jest to segment premium zainteresowany hotelami o najwyższym standardzie, a z drugiej strony segment ekonomiczny, dla którego wartością decydującą o wyborze hotelu jest cena usługi. W związku z tym nie ma przestrzeni dla hoteli 3- czy 4-gwiazdkowych.

Prof. Waldemar Rogowski, BIK, SGH

Majówka, choć tradycyjnie jest okazją do wzrostu liczby turystów, niekoniecznie przyniesie przełom w sytuacji finansowej branży – wskazuje dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.

W obliczu rosnących kosztów operacyjnych oraz nasilającej się konkurencji, zwłaszcza ze strony zagranicznych podmiotów, wsparcie krajowych hoteli i małych, rodzinnych obiektów noclegowych nabiera szczególnego znaczenia.

W nadchodzącym sezonie, także w czasie majówki, warto świadomie wybierać oferty lokalnych przedsiębiorców, którzy – mierząc się z niekorzystnymi warunkami rynkowymi – coraz bardziej potrzebują gestów solidarności.

Hotelarze z woj. łódzkiego najbardziej zadłużeni

Największe zaległe zadłużenie, bo ponad 252 mln zł, należy do przedsiębiorców z województwa łódzkiego, mimo że liczba firm z problemami nie wygląda najgorzej. W efekcie ten sam region przoduje w wysokości zobowiązań w przeliczeniu na jednego niesolidnego dłużnika-firmę – blisko 2,9 mln zł.

Gdy spojrzymy na liczbę obiektów z nieopłaconymi zaległościami, to zdecydowanym liderem jest Mazowsze, gdzie zadłużonych jest 380 firm oferujących zakwaterowanie i woj. pomorskie – 228 firm z problemami.

Co ciekawe, udział przedsiębiorców z przeterminowanym zadłużeniem w regionach, które mocno kojarzą się z turystyką, jest stosunkowo niewielki: 1,6 proc. w Pomorskiem i 1,5 proc. w Zachodniopomorskiem, 2,3 proc. w województwie małopolskim i 2,9 proc. na Podkarpaciu.

Najniższe zadłużenie odnotowano dla województw: opolskiego, świętokrzyskiego i lubelskiego, jest tu też najmniej zadłużonych hotelarzy.

Tabela, Hotele, długi, BIG, InfoMonitor

Czytaj także: Ponad 2 mld zł zaległych długów HoReCa – lepiej w hotelarstwie, kiepsko w gastronomii


[1] Tamże

[1] CBOS, “Wyjazdy turystyczne Polaków w 2024 roku i plany na rok 2025”, luty 2025 r.

[2] Badanie „Noworoczne plany finansowe Polaków” zrealizowane metodą CAWI przez Quality Watch na zlecenie BIG InfoMonitor, na próbie 1061 Polaków w wieku 18+, grudzień 2024 r.

Źródło: Grupa BIK