PMI wspiera złotego, RPP też mu pomoże

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

kiepas.marcin.admiral.markets.01.265x400Pozytywne wieści jakie napłynęły dziś z polskiego przemysłu wspierają notowania złotego, nie pozwalając na jego osłabienie do wszystkich walut. W tym tygodniu paradoksalnie może go wesprzeć jeszcze decyzja Rady Polityki Pieniężnej.

W październiku zauważalnie poprawiła się koniunktura w polskim sektorze przemysłowym, wynika z opublikowanego dziś przez HSBC i Markit indeksu PMI, obrazującego kondycję tego segmentu gospodarki. Niepodziewanie indeks ten wzrósł do 51,2 pkt. z poziomu 49,5 pkt. we wrześniu, powracając po trzymiesięcznej przerwie ponownie powyżej granicznego poziomu 50 pkt., który oddziela rozwój od recesji w przemyśle. Dane pozytywnie zaskoczyły. Rynek oczekiwał bowiem odczytu na poziomie 49,9 pkt.

Indeks PMI niesie nadzieję, że spowolnienie gospodarcze obserwowane w III kwartale br., było tylko krótkim epizodem, a ostatni kwartał 2014 roku będzie wyraźnie lepszy, żeby później gospodarka mogła dalej przyspieszyć w 2015 roku.

Na dzisiejsze dane należy też oczywiście spojrzeć przez pryzmat przyszłych decyzji Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Szczególnie, że już jutro rozpoczyna się jej kolejne dwudniowe posiedzenie.

Indeks PMI dodatkowo utwierdza nas w przekonaniu, że Rada jeszcze w tym miesiącu zdecyduje się obciąć stopy procentowe o 25 punktów bazowych, sprowadzając tym samym stopę referencyjną do rekordowo niskiego poziomu 1,75%. Jednak na tym obecny dostosowawczy cykl luzowanie polityki monetarnej się zakończy. Sprawą otwartą natomiast pozostaje to, czy Rada oficjalnie takie zakończenie obniżek ogłosi. Raczej nie. Aczkolwiek w najbliższą środę nie powinna ona pozostawić zbyt wielu wątpliwości co do swoich intencji.

Pozytywne dane jakie napłynęły z polskiego przemysłu wsparły złotego, co w południe przekłada się na jego umocnienie do euro i szwajcarskiego franka oraz na zredukowane osłabienie w relacji do silnego dziś dolara. O godzinie 12:21 kurs EUR/PLN testował poziom 4,2193 zł, CHF/PLN 3,4997 zł, a USD/PLN 3,3770 zł. W drugiej połowie dnia o losach wszystkich trzech par zdecydują już nastroje na rynkach globalnych. Te zaś będą kształtowane w głównej mierze przez publikację przemysłowych indeksów PMI (prognoza: 56,2 pkt.) i ISM (prognoza: 56,2 pkt.) dla USA.

W kolejnych dniach nastroje na świecie pozostaną jednym z głównych wyznaczników notowań złotego. Jednakże równie silny, jeżeli nie silniejszy wpływ, będą miały wyniki startującego jutro posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Cięcie stóp o 25 pb jest już w cenach. Inne decyzje wydają się natomiast mało prawdopodobne. Dlatego decydujące znaczenie będzie miało to, co Rada zakomunikuje na konferencji prasowej po posiedzeniu oraz jakie opublikuje nowe prognozy makroekonomiczne z najnowszej projekcji inflacyjnej. W naszej opinii Rada zasygnalizuje koniec cyklu dostosowawczego, a prognozy ten przekaz wzmocnią. Dlatego też, tak jak to ujęliśmy na samym początku, pomimo oczekiwanej obniżki stóp, posiedzenie RPP może oznaczać umocnienie złotego.

Dzisiejsze wahania polskich par w żaden sposób nie zmieniają układu sił na wykresach. Kurs USD/PLN dalej pozostaje w trendzie wzrostowym podążając w ślad za spadającym eurodolarem. Kursy EUR/PLN i CHF/PLN natomiast konsolidują się poniżej bardzo ważnych oporów, których przełamanie z każdym dniem staje się mniej prawdopodobne. Dlatego zakładamy, że po posiedzeniu RPP euro i frank mogą osłabić się do złotego.

Marcin Kiepas,
Admiral Markets