Tomasz Schmidt: Nasza oferta to element projektu banki 2020
Wypowiedź dla aleBank.pl: Tomasz Schmidt - Prezes Elektronicznej Giełdy Kapitału
Tomasz Schmidt: Jesteśmy na Forum Bankowym po raz trzeci. W stosunku do pierwszego razu, który miał miejsce kilka miesięcy temu przyjechaliśmy z Elektroniczną Giełdą Kapitału jak z produktem nie takim, który dopiero zaczyna, który wchodzi na rynek i zaczyna zbierać odbiorców. Mamy produkt, który działa, istnieje, na którym dzieją się akcje wolnych środków pieniężnych, w efekcie którego negocjowane są warunki współpracy pomiędzy inwestorami, czyli bankami, a klientami z kapitałem, i w efekcie którego zakładane są lokaty bankowe na takich warunkach, które są dogodne zarówno dla klientów, którzy mają kapitał, jak i dla tych, którzy go poszukują, czyli dla banków. To jest istotna zmiana, którą mamy na dzień dzisiejszy. Dziś mieliśmy możliwość mówienia o tym i zaprezentowania tego różnym ludziom z bankowości. To jest pewien fragment układanki pod tytułem „Banki 2020”.
Nie mówimy już o tym, ze być może uda się nam wdrożyć na rynek polski innowacyjny produkt. Mówimy że on już jest, działa i może być elementem mechanizmu rynkowego, który mówi o tym, że jest potrzebna na rynku transparentność, że banki muszą dbać o płynność finansową. Tak jest i są na to narzędzia, które my wprowadzamy na rynek i warto aby rozwijały się jeszcze bardziej. Tutaj spotkało się to z bardzo pozytywnym odzewem i dziękuje organizatorom za to, że pozwolili nam o tym opowiedzieć.
Maciej Małek: Czy taki sposób generowania kapitału będzie sprzyjał budowie perspektywy po roku 2020, kiedy pieniądze unijne do których już się zdążyliśmy przyzwyczaić nie będą napływały tak szerokim strumieniem?
TS: To jest narzędzie, które w każdych warunkach będzie potrzebne bankom i inwestorom. Pieniądze unijne nie mogą być elementem gry pod tytułem lokowanie, ponieważ tam są obostrzenia prawne. Natomiast jest tak, że i banki będą musiały szukać pieniędzy po 2020, i inwestorzy. Mamy nadzieję, że dzięki środkom różnym, uda się rozwinąć i przedsiębiorcom, i różnym podmiotom. Będzie to oznaczało, że będą posiadały nadwyżki finansowe, które będą mogły ulokować w bankach.
MM: Czy z punktu widzenia potrzeb gospodarki realnej giełda jest w stanie wygenerować środki na miarę potrzeb chociażby w energetyce, które są przeogromne?
TS: To jest pytanie o skalę działania. Z jednej strony są duże potrzeby banków, z drugiej strony jest rynek, który pieniądze posiada. Globalnie potrzeby rynku są zaspokajane w ten czy inny sposób. Pytanie brzmi: jak drogo są zaspokajane? My mamy produkt, który pozwala na zaspokajanie tych potrzeb po możliwie najniższej cenie na rynku, ponieważ żeby wygrać lokatę wystarczy się przelicytować jedną setną procenta. Tradycyjnie jest tak, że są aukcje takich lokat, czy są różne formy negocjacji z samorządowcami. To nie jest tak, że bank wygrywa bo dał jedną setną procenta wyżej – zwykle przebija o pół procenta, jeden procent. Takie informacje mamy z drugiej strony rynku, czyli od tych klientów, którzy negocjują z bankami swoje stawki i pokazują nam jak wygląda ten proces. To kwestia skali. Jeśli skala będzie osiągnięta, to będzie można zaspokoić poprzez giełdę potrzeby bardzo różnych banków.
MM: Czyli można powiedzieć, ze wasze rozwiązania optymalizują rozwiązania stron, które siadają do negocjacji?
TS: Tak. Zaczęliśmy nawet mówić, że nie jesteśmy do końca systemem aukcyjnym, ale systemem, który służy do negocjacji, do tego, aby ustalić warunki współpracy w taki sposób, aby jedna i druga strony były zadowolone. Po to to robimy. Inaczej nie miałoby to sensu.
Zobacz rozmowę w wersji wideo: „Nasza oferta to element projektu banki 2020„
www.aleBank.pl