Dalsze pogorszenie sytuacji w polskim przetwórstwie
Tym samym indeks od trzech miesięcy pozostaje poniżej granicy 50 pkt., oddzielającej wzrost od spadku aktywności. Indeks PMI kształtuje się jednocześnie na najniższym poziomie od maja 2020 r., a więc od pierwszej fali pandemii COVID-19 i towarzyszącego jej lockdownu. Zmniejszenie wartości indeksu wynikało z niższych wkładów 4 z 5 jego składowych: dla nowych zamówień ogółem, bieżącej produkcji, zapasów pozycji zakupionych (materiałów) i czasu oczekiwania na dostawę. Przeciwny wpływ miał nieznacznie wyższy wkład składowej dla zatrudnienia.
Do spadku indeksu PMI w największym stopniu przyczyniło się zmniejszenie składowej dla nowych zamówień, która obniżyła się z 39,1 pkt. do 35,6 pkt. (najniżej od maja 2020 r.). Taki poziom składowej wskazuje, że lipiec był piątym miesiącem z rzędu, w którym odnotowano zmniejszenie nowych zamówień w ujęciu miesięcznym i spadek ten z miesiąca na miesiąc przybierał na sile. Zgodnie z raportem PMI do spadku nowych zamówień przyczyniły się podwyższona inflacja oraz niepewna sytuacja geopolityczna. Obniżeniu zamówień ogółem towarzyszy spadek zamówień zagranicznych, co odzwierciedla spadek aktywności w światowym handlu. Niższe nowe zamówienia znajdują odzwierciedlenie w obniżeniu bieżącej produkcji. W efekcie firmy w najszybszym tempie od maja 2020 r. redukują zaległości produkcyjne. W tym kontekście na uwagę zasługuje również niższa aktywność zakupowa ankietowanych firm oraz zmniejszany przez nie poziom zapasów półproduktów wykorzystywanych w procesie produkcji. Słabszy popyt oddziałuje również w kierunku osłabienia presji inflacyjnej, choć pozostaje ona wysoka. Wyraźnie wolniej niż w ostatnich miesiącach rosną zarówno ceny dóbr pośrednich wykorzystywanych przez firmy w produkcji jak również, ceny wyrobów gotowych.
Składowa dla oczekiwanej produkcji w horyzoncie 12 miesięcy spadła w lipcu poniżej granicy 50 pkt. po raz pierwszy do kwietnia 2020 r., co wskazuje, że ankietowany firmy obawiają się recesji. Jest to spójne z naszym scenariuszem wzrostu gospodarczego w Polsce, zgodnie z którym w II kw. Polska weszła w tzw. techniczną recesję.
Indeks PMI dla polskiego przetwórstwa negatywny dla złotego
W ubiegłym tygodniu kurs EURPLN spadł do 4,7266 (umocnienie złotego o 0,3%). Na początku ubiegłego tygodnia mieliśmy do czynienia z łagodnym wzrostem kursu EURPLN. Podobna tendencja obserwowana była w przypadku kursu EURHUF. Pod koniec tygodnia doszło do korekty i umocnienia złotego, czemu dodatkowo sprzyjała publikacja danych o inflacji w Polsce, która zwiększyła oczekiwania części inwestorów na jej stopniowy spadek w kolejnych miesiącach.
Czytaj także: Szybki zjazd przemysłu >>>
W ubiegłym tygodniu mieliśmy do czynienia z podwyższoną zmiennością kursu EURUSD z uwagi na środowe posiedzenie FOMC. Część inwestorów oczekiwała podwyżki stóp procentowych o 100pb (por. MAKROmapa z 25.07.2022), stąd decyzja Fed doprowadziła do przejściowego osłabienia dolara względem euro. W ubiegłym tygodniu doszło również do osłabienia euro względem franka szwajcarskiego, do czego przyczynił się komunikat SNB, zgodnie z którym bank może zdecydować się na zmianę polityki pieniężnej również pomiędzy swoimi posiedzeniami, jeśli byłoby to uzasadnione. W efekcie w ubiegłym tygodniu kurs EURCHF spadł do najniższego poziomu od stycznia 2015 r., kiedy to SNB uwolnił kurs franka szwajcarskiego.
Dzisiejsza poranna publikacja lipcowego indeksu PMI dla polskiego przetwórstwa jest w naszej ocenie negatywna dla kursu złotego. Uważamy, że zaplanowane na ten tydzień pozostałe publikacje danych ze światowej gospodarki nie będą miały naszym zdaniem istotnego wpływu na kurs polskiej waluty. Jednocześnie istotnym czynnikiem determinującym kurs złotego pozostaną informacje wpływające na ocenę ryzyka wystąpienia szoku gazowego w Europie, który może istotnie osłabić perspektywy wzrostu gospodarczego w strefie euro oraz w Polsce.