PKO BP obniżył prognozę wzrostu PKB do 4,1 proc. w 2022 r.
Obniżamy prognozę wzrostu PKB w Polsce na 2022 do 4,1% (z 5,1% prognozowanych poprzednio) za sprawą pogorszenia perspektyw dla globalnego otoczenia (w tym na skutek zagrożeń pandemicznych i polityki 'zero Covid’ w Azji) oraz szoku energetycznego, z którym mierzy się cała Europa.
– czytamy w kwartalniku ekonomicznym PKO BP.
Spodziewane podwyżki stóp procentowych
Ekonomiści banku szacują, że jeśli nie zmienią się okoliczności gospodarcze, RPP podniesie stopy procentowe o co najmniej 50 pb w styczniu 2022 r., a także możliwy jest kolejny ruch w lutym.
„Kolejnej podwyżki oczekujemy już w lutym, chociaż będzie to posiedzenie nietypowe, bez nowych danych inflacyjnych. Więcej merytorycznych argumentów w postaci danych, a także zaktualizowanej projekcji inflacyjnej, RPP będzie miała w marcu. Według nas wskażą one na zasadność kontynuacji podwyżek” – czytamy w raporcie.
„Tarcza antyinflacyjna” obniży inflację CPI, ale nie wpłynie na fundamentalną presję inflacyjną”
„Tarcza antyinflacyjna” obniży inflację CPI, ale nie wpłynie na fundamentalną presję inflacyjną, która przez cały 2022 pozostanie mocna, podano także.
Zdaniem analityków banku, w przypadku procesów inflacyjnych decydujące znaczenie dla ostatecznego kształtu ścieżki inflacji CPI w 2022 będą mieć rozwiązania administracyjne.
Czytaj także: Bank Millennium: szczyt inflacji w połowie 2022 r. na poziomie ponad 9 proc. rdr; kolejna podwyżka stóp procentowych w styczniu >>>
„Główne niewiadome to: 1) jak długo obowiązywać będzie energetyczna część 'tarczy antyinflacyjnej’ (niższy VAT na gaz, niższy VAT i brak akcyzy na prąd); 2) czy, kiedy, na jak długo oraz na jakie towary zostanie obniżony VAT na żywność; 3) czy, kiedy i na jak długo zostanie obniżony VAT na paliwa. W zależności od założeń w tych obszarach, średnioroczna inflacja CPI w 2022 wyniesie od 7,1% do 8,2%, jej szczyt przesuwa się pomiędzy styczniem a sierpniem, przy poziomach 9-10%, a 2023 przynosi spadek inflacji do 5,5-6,6%” – podano w kwartalniku.
Szokowy wzrost cen energii
Zdaniem ekonomistów PKO BP, „szokowy wzrost cen energii ograniczy popyt”.
„Z biegiem czasu coraz silniej w tym kierunku będą też oddziaływać podwyżki stóp procentowych. Wobec tego spodziewamy się, że inflacja bazowa zacznie wyhamowywać w II poł. 2022” – czytamy dalej.
Inflacja bazowa średnio wyniesie 4,1% w br. i 5,3% w 2022 r.
Głównymi czynnikami niepewności dla ścieżki inflacji w przyszłym roku są zmiany regulacyjne i administracyjne, kurs złotego, odkotwiczenie oczekiwań inflacyjnych i spirala cenowo-płacowa.
Bank zaznaczył, że mimo znacznego wzrostu inflacji, na razie nie uruchomiła się spirala-cenowo płacowa.
Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniesie 4,8% na koniec 2022 r.
Ekonomiści prognozują, że stopa bezrobocia rejestrowanego wyniesie 4,8% na koniec 2022 r.
„W konsekwencji sytuacja na rynku pracy będzie coraz bardziej napięta, a pracodawcy będą coraz bardziej skłonni do zaspokajania żądań płacowych. Istotny wpływ na oczekiwane przez pracowników podwyżki wynagrodzeń ma najwyższa od 2 dekad inflacja” – czytamy dalej.
Dynamika wzrostu płac
Dynamika wzrostu płac w przyszłym roku wyniesie nominalnie 9,1% r/r w sektorze przedsiębiorstw i 9,3% w gospodarce narodowej.
W przypadku polityki fiskalnej bank w warunkach nadwyżki budżetu państwa po październiku (51,9 mld zł) i samorządów po III kw. br. (23,4 mld zł) prognozuje, że deficyt fiskalny (ESA) „pozostaje na ścieżce spadkowej” i w całym 2021 wyniesie 1,6% PKB.
„Parametry fiskalne będą się nadal poprawiać (na 2022 prognozujemy spadek deficytu fiskalnego do 1,2% PKB, a długu publicznego do 52% PKB). Spowodowany wejściem w życie Polskiego Ładu ubytek dochodów będzie neutralizowany przez wydajną fiskalnie strukturę wzrostu PKB” – czytamy dalej.
Bank zastrzegł, że dla prognoz źródłem niepewności pozostaje nadal pandemia, nieprzewidywalna dynamika procesów inflacyjnych oraz trudna do przewidzenia reakcja banków centralnych i jej implikacje.