Niewielkie spadki na europejskich parkietach w oczekiwaniu na dane
Wtorek rozpoczął się na europejskich rynkach akcji neutralnie lub niewielkimi spadkami. Teraz inwestorzy będą śledzić dane makroekonomiczne dotyczące przemysłu w Europie. W kolejnych dniach ich uwaga będzie koncentrować się na doniesieniach z amerykańskiego rynku pracy.
Przed godziną 10:00 niemiecki indeks DAX zniżkował 0,18% i notowany był na poziomie 8383 punktów, tyle samo tracił brytyjski FTSE100, którego wartość wynosiła 6608 punktów, a francuski CAC40 zyskiwał 0,05%, znajdując się na poziomie 4052 punktów. Najsłabiej radziła sobie giełda w Warszawie – indeks WIG20 spadł o niemal 1%, osiągając poziom 2383 punktów.
Niewielka zmienność na europejskich parkietach spowodowana jest między innymi oczekiwaniami na publikację danych dotyczących czerwcowej produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii oraz we Włoszech, a także niemieckich zamówień w przemyśle. Prognozy mówią o wzroście wszystkich tych wskaźników względem poprzednich odczytów. Jeżeli oczekiwania te zostaną potwierdzone, wówczas można spodziewać się, iż na parkietach zagości kolor zielony. Tym bardziej, że wczorajsze dane obrazujące koniunkturę w sektorze usług, zarówno w Europie jak i za oceanem, mogą napawać optymizmem. Odczyt indeksu PMI dla usług w Eurolandzie przekroczył oczekiwania analityków i znalazł się blisko granicy 50 punktów, oddzielającej spadek od wzrostu aktywności w sektorze. Pozytywnie zaskoczył wynik tegoż wskaźnika w Wielkiej Brytanii, gdzie wartość PMI wyniosła 60,2, wobec prognozowanych 57,2 pkt. Bardzo dobre dane napłynęły również z USA – tamtejszy indeks ISM dla usług wyniósł 56 punktów (oczekiwano 53), co potwierdziło poprawę sytuacji gospodarczej za oceanem. Trzeba jednak pamiętać, iż dobre dane z USA niekoniecznie muszą wpływać pozytywnie na rynek, bowiem zgodny z oczekiwaniami wzrost amerykańskiej gospodarki przyspiesza rozpoczęcie procesu ograniczania programu luzowania ilościowego w polityce monetarnej USA (QE3), co w dalszym ciągu wiąże się z mieszanymi reakcjami inwestorów.
Warto zatem zwrócić dziś uwagę na publikację bilansu handlowego USA, gdyż może on również mieć wpływ na dzisiejsze zachowanie się rynków, tym bardziej, iż dziś jest to jedyna relatywnie istotna publikacja makroekonomiczna zza oceanu. Ważniejsze dane opublikowane zostaną dopiero w kolejnych dniach tygodnia. W środę pojawi się informacja dotycząca wniosków o kredyt hipoteczny, a w czwartek dane z rynku pracy – liczba osób pobierających zasiłek dla bezrobotnych oraz nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Ze względu na istotny wpływ tych danych na decyzję Fed, to właśnie one najbardziej elektryzują inwestorów.
Maciej Leściorz
specjalista rynku CFD i Forex
City Index