GUS: płace w firmach i zatrudnienie w marcu rdr w górę, ale poniżej prognoz, koronawirus już wpłynął na rynek pracy

GUS: płace w firmach i zatrudnienie w marcu rdr w górę, ale poniżej prognoz, koronawirus już wpłynął na rynek pracy
Fot. stock.adobe.com/mzsorasak
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (w których liczba pracujących przekracza 9 osób) w marcu 2020 r. wzrosło o 6,3% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 0,3% r/r, podał Główny Urząd Statystyczny.
Przeciętne miesięczne #wynagrodzenie (brutto) w sektorze przedsiębiorstw w marcu 2020 r. wyniosło 5489,21 zł (wzrost o 6,3% r/r). #GUS #statystyki #gospodarka #przedsiębiorstwa #praca #wynagrodzenia #wynagrodzenie #RynekPracy @MRPiPS_GOV_PL @GUS_STAT

W ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 3% i wyniosło 5 489,21 zł. Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach w ujęciu miesięcznym spadło o 0,5% i wyniosło 6 411,7  tys. osób, podano w komunikacie. 

Czytaj także: Zatrudnienie spada, w najbliższych miesiącach będzie jeszcze gorzej >>>

Konsensus rynkowy to 6,6% wzrostu r/r w przypadku płac i 0,8% wzrostu r/r w przypadku zatrudnienia.

Spadek przeciętnego zatrudnienia

„W marcu 2020 r. w części podmiotów zauważalny był spadek przeciętnego zatrudnienia w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Było to wynikiem m.in. odejść pracowników na emerytury, zakończenia umów terminowych i nieprzedłużania ich – co w niektórych przypadkach mogło być spowodowane obawą przed skutkami pandemii COVID-19. Ponadto na spadek przeciętnego zatrudnienia wpływ miały też rozwiązanie umów o pracę, bądź przebywanie na urlopach bezpłatnych. Zaobserwowano również zwiększone zjawisko pobierania przez pracowników zasiłków opiekuńczych i chorobowych, co – w zależności od ogólnej długości ich trwania mogło także zaważyć na sposobie ujmowania tych osób w przeciętnym zatrudnieniu i zarazem w wynagrodzeniach (metody obliczania tych zmiennych zostały opisane w objaśnieniach do formularza badania DG-13)” – czytamy w komunikacie.

Czytaj także: Paradoksalnie niezłe dane o zatrudnieniu >>>

„W okresie trzech miesięcy 2020 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku wzrosło we wszystkich sekcjach PKD od 3,2% w sekcji 'Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo’ do 11,4% w sekcji 'Administrowanie i działalność wspierająca’, co dało ogółem wzrost w sektorze przedsiębiorstw o 7%” – podał też GUS.

Lockdown natychmiast wpłynął na rynek

Słabe dane o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw w marcu w Polsce sygnalizują, że część firm likwidowało etaty niemal natychmiast po ogłoszeniu blokady gospodarki, inne zawiesiły rekrutacje i nie przedłużały umów terminowych – oceniają ekonomiści.

Monika Kurtek, Bank Pocztowy:

Dane z rynku pracy w marcu są już wyraźnie naznaczone lockdownem, mimo że został on wprowadzony dopiero w połowie miesiąca. Szczególnie widoczne jest to w dynamice zatrudnienia, która znalazła się na poziomie najniższym od lutego 2014 r. Jak wskazują dane GUS, w marcu w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób, ubyło ponad 34 tys. etatów, a zatem skala redukcji była nawet większa niż w roku 2009, tj. tuż po wybuchu kryzysu w końcu 2008 r. Marzec przyniósł także wyhamowanie dynamiki wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw, gdzie w wielu branżach w bardzo szybkim tempie zaczęto wprowadzać obniżki pensji.

Wzrost przeciętnej płacy o 3,0 proc. w stosunku do lutego, jak wskazuje na to komentarz GUS, spowodowany był głównie wypłaconymi nagrodami kwartalnymi, rocznymi oraz premiami uznaniowymi, czyli tym, do czego firmy zobowiązały się przed wybuchem pandemii. Tego efektu brakować będzie coraz bardziej w kolejnych miesiącach, co w połączeniu z kolejnymi ogłaszanymi przez firmy cięciami płac sprowadzać będzie dynamikę wynagrodzeń w szybkim tempie w kierunku zera lub poniżej. Z bardzo dużym prawdopodobieństwem na minusie, i to już w kwietniu, znajdzie się także dynamika zatrudnienia. W efekcie szybko zmniejszać się będzie fundusz płac (już w marcu jego realny wzrost wyniósł tylko 1,9 proc. rdr i był najniższy od sierpnia 2013 r.), co z kolei znajdzie odzwierciedlanie w dynamice konsumpcji.

Bank Pekao:

Zaskakująco słabe marcowe dane o zatrudnieniu pokazują, że cięcia etatów ruszyły niemal natychmiastowo wraz z blokadą gospodarki – tej skali spadki widzieliśmy ostatnio w apogeum kryzysu w 2009 r., podczas gdy obecnie to tylko zwiastun potencjalnej skali zwolnień.

ING Bank Śląski:

W marcu zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wciąż rosło w ujęciu rok do roku, ale ledwo co (o 0,3 proc.), wolniej nawet niż niski konsensus prognoz (0,8 proc.). Firmy jeszcze nie zwalniały, ale zawiesiły rekrutacje i nie przedłużały umów terminowych.

Źródło: ISBnews, PAP BIZNES