Prezes NBP za obniżką stóp procentowych
„Spadek popytu na usługi i towary nieżywnościowe oraz silne obniżenie się cen surowców na rynkach światowych sprawią, że inflacja będzie się w najbliższych kwartałach obniżać i kształtować poniżej naszych dotychczasowych oczekiwań. Dlatego będę proponował Radzie Polityki Pieniężnej obniżenie stóp procentowych NBP” – powiedział prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
„NBP monitoruje sytuację i gdyby była taka potrzeba, jesteśmy gotowi do odpowiednich działań. Moim zdaniem Rada Polityki Pieniężnej powinna już teraz wesprzeć gospodarkę obniżając stopy procentowe” – dodał.
Czytaj także: Czy mimo epidemii koronawirusa warto zaciągnąć kredyt mieszkaniowy?
Niemal wszyscy członkowie RPP zgodzili się w piątek udzielić komentarza PAP Biznes ws. deklaracji prezesa NBP.
Czterech z nich – Cezary Kochalski, Rafał Sura, Eryk Łon i Jerzy Żyżyński nie wykluczyło poparcia wniosku o obniżkę stóp, co oznacza, zgodnie z ustawą o NBP, że taki wniosek może zostać przegłosowany.
Art. 16 ustawy o NBP mówi, że ustalenia Rady przyjmowane są większością głosów, a w przypadku równej liczby głosów rozstrzyga głos przewodniczącego RPP.
Grażyna Ancyparowicz sygnalizowała wcześniej, że choć stabilizacja stóp procentowych pozostaje bazowym scenariuszem, to jeżeli Rada zdecydowałaby się na działania, to ruchem będzie obniżka.
Członkowie RPP Łukasz Hardt, Kamil Zubelewicz, Jerzy Kropiwnicki i Eugeniusz Gatnar opowiedzieli się w piątek przeciwko obniżce stóp.
Czytaj także: Obniżka stóp NBP szkodliwa, potrzebne są inne działania?
Kamil Zubelewicz stwierdził: „Nie poprę wniosku o obniżkę stóp. Obniżka stóp nie spowoduje, że przedsiębiorcy będą więcej produkować ani, że ludzie chętniej będą brać kredyt. Inflacja wynosi w tej chwili 4,7 proc., i jest to wewnętrzna presja inflacyjna sprzed pojawienia się problemów z koronawirusem”
Czytaj także: Czy spadną ceny mieszkań na rynku pierwotnym w 2020 roku?