Wartość zaległości firm wzrosły do 32,25 mld zł na koniec 2019 r. To był rok transportu
„Pierwsze trzy pozycje na liście niesolidnych sektorowych dłużników zajmują: handel, którego niespłacone w terminie zobowiązania wynoszą 7,52 mld zł (23% łącznej kwoty opóźnionych zobowiązań), przemysł z 5,57 mld zł (17%) oraz budownictwo z niemal 5,13 mld zł. Pierwsze trzy pozycje na liście niesolidnych sektorowych dłużników zajmują: handel, którego niespłacone w terminie zobowiązania wynoszą 7,52 mld zł (23% łącznej kwoty opóźnionych zobowiązań), przemysł z 5,57 mld zł (17%) oraz budownictwo z niemal 5,13 mld zł (16%) niespłaconych zobowiązań” – czytamy w komunikacie.
Na czwarte miejsce z kwotą ponad 1,92 mld zł wszedł transport, który przed rokiem był szósty pod względem sumy przeterminowanych płatności. Transport wyprzedził sektory obsługi rynku nieruchomości oraz zakwaterowanie i gastronomia.
Od końca grudnia 2018 r. do końca grudnia 2019 r. poza transportem, którego zaległości wzrosły o 24%, w wysokim stopniu podwyższyły się również zaległości edukacji (o 33%) i pozostałej działalności usługowej (o 19,2%) – w pierwszym przypadku o 373,6 mln zł, w drugim o 41,3 mln zł, a w trzecim o 53,8 mln zł. Wartościowo najbardziej podniosły się zaległości handlu – 1,045 mld zł (16,2%), podkreślono.
W dwóch z monitorowanych branż w ciągu 2019 r. zaległości spadły. W największym stopniu, o ponad 14% (21,2 mln zł) firm wytwarzających i zaopatrujących w energię elektryczną, gaz, parę wodną, gorącą wodę i powietrze do układów klimatyzacyjnych. O niecałe 8% (ponad 11 mln zł) spadły wśród firm zajmujących się działalnością związaną z kulturą, rozrywką i rekreacją.
Dynamika przyrostu przeterminowanych płatności transportu należała do najwyższych
„W kategorii zaległości miniony rok można określić rokiem transportu. Dynamika przyrostu przeterminowanych płatności transportu należała do najwyższych. Jednocześnie udział firm z problemami płatniczymi mocno wzrósł w sytuacji, gdy w całej gospodarce spadł z 6,2% do 5,9%. Na koniec grudnia 2019 r. co jedenaste przedsiębiorstwo z sektora transport i gospodarka magazynowa miało na koncie zaległości wobec banków, innych instytucji finansowych i partnerów biznesowych (9%). Rok wcześniej taki problem dotyczył 8,5% firm. Od handlu, przemysłu czy budownictwa, gdzie opóźnienia ma około 5,5% przedsiębiorstw, transport dzieli coraz większy dystans” – powiedział prezes BIG InfoMonitor i wiceprezes BIK Sławomir Grzelczak, cytowany w komunikacie.
W handlu, przemyśle i budownictwie, które z racji znaczącej roli w gospodarce mają najwyższe zaległości wobec banków i partnerów biznesowych, najbardziej przybyło przeterminowanych płatności w handlu – ponad 16%, ponad 1 mld zł.
„W handlu zaległości znacząco rosły przez cały rok i z pewnością przysparzały problemów swoim dostawcom, m.in. przemysłowi. Dla odmiany w budownictwie, po sporym skoku zaległości w III kwartale, w IV sytuacja się uspokoiła” – dodał Grzelczak.
W przemyśle i budownictwie zaległości wzrosły odpowiednio o 8,9% oraz 8%, czyli nieco poniżej średniej dla wszystkich sektorów (9,1%). W handlu jak i w przemyśle przyrost przeterminowanych zobowiązań jest efektem pogłębiania się problemów firm, które już przestały sobie radzić z terminowymi rozliczeniami, bo niesolidnych dłużników tam nieznacznie, ale jednak ubyło. Natomiast w transporcie firm w kłopotach jest dziś prawie 2,7 tys. więcej i ma to przełożenie na skok udziału niesolidnych przedsiębiorstw. Transport jest obecnie sektorem, w którym udział firm z problemami w rozliczeniach jest najwyższy. Przed rokiem był to sektor odpowiadający za dostawę wody odprowadzanie ścieków i gospodarowanie odpadami, który miał 8,9% udział niesolidnych dłużników, dziś ma 8,5%. Wzrost liczby podmiotów opóźniających płatności, na który należy też zwrócić uwagę, odnotowały również takie sektory jak: działalność w zakresie usług administrowania i działalność wspierająca, rolnictwo oraz wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną, gorącą wodę i powietrze do układów klimatyzacyjnych, podsumowano.