Na giełdach lekkie odbicie indeksów po najsilniejszej wyprzedaży od czasu globalnego kryzysu finansowego
Po próbie odreagowania ostatnich gwałtownych spadków i wzroście o blisko 2 proc. w pierwszej części dnia, WIG20 ostatecznie zakończył wtorkowe notowania poniżej poziomu 1.600 pkt. Spadkom oparły się jedynie małe spółki, których indeks zyskał 1,1 proc.
WIG20 stracił 1,6 proc. do 1.599,48 pkt., WIG zniżkował o 1,3 proc. do 45.043,23 pkt., a mWIG40 spadł o 1,1 proc. do 3.348,64 pkt. Spadkom oparł się jedynie sWIG80 – indeks wzrósł o 1,1 proc. do 11.013,15 pkt.
Obroty na GPW wyniosły 1.051 mln zł, z czego 877 mln zł przypadło na spółki z WIG20.
W ciągu dnia WIG20 próbował częściowo odreagować poniedziałkowe mocne spadki i przez większą część notowań utrzymywał się około 1,5 proc. nad kreską. Lepsze niż w poniedziałek nastroje panowały także na zagranicznych rynkach akcji. Około godz. 15:30 trend na światowych giełdach zaczął się odwracać, co skutkowało zejściem WIG20 do poziomu 1.595 pkt. i zamknięciu się notowań poniżej 1.600 pkt. – najniższego poziomu od 1 kwietnia 2009 r.
W chwili zamknięcia notowań na warszawskim parkiecie niemiecki DAX zniżkował o 0,3 proc. proc., a indeksy w USA rosły o 0,9 proc.
W WIG20 historyczne minima pogłębiły: PGE – spadek o 2,4 proc. do 3,865 zł, PGNiG – spadek o 2,6 proc. do 2,606 zł oraz Tauron – spadek o 0,95 proc. do 1,04 zł.
Wśród blue chipów najmocniej straciły mBank – w dół o 7,5 proc., Play – o 6,1 proc., i Orlen – o 5,2 proc.
Na nowych wieloletnich minimach znalazły się: mBank, Lotos, LPP, JSW, Pekao, Cyfrowy Polsat, PZU, Orlen, CCC i Santander.
W górę poszły tylko: Dino – o 2,3 proc., Alior Bank – o 1,9 proc. oraz PKO BP i CD Projekt – o mniej niż 1 proc. KGHM pozostał bez zmian.
Na europejskich giełdach indeksy rosną
Na zachodnioeuropejskich giełdach indeksy rosną po ponad 3-4 proc. – najmocniej od niemal 5 lat. Jest co odrabiać po poniedziałkowej najsilniejszej wyprzedaży od czasu globalnego kryzysu finansowego. Gracze rynkowi liczą na działania stymulujące wzrost gospodarczy na świecie w reakcji na epidemię koronawirusa – wskazują maklerzy.
Benchmarkowy wskaźnik Stoxx 600 Europe zyskuje 3,9 proc. po tym, gdy w poniedziałek indeks spadł o 7,4 proc., najmocniej od upadku banku Lehman Brothers w 2008 r.
Zwyżkują wszystkie 19 sektorów na czele ze spółkami cyklicznymi: firmami wydobywczymi, bankami i spółkami motoryzacyjnymi.
Zobacz więcej najnowszych wiadomości o wpływie koronawirusa na gospodarkę >>>
Kontrakty na indeksy w USA zwyżkują po ponad 4 proc.
Prezydent USA Donald Trump powiedział, że ma nadzieję na obniżenie podatków od wynagrodzeń i pomoc dla pracujących, zatrudnionych w wymiarze godzinowym. Chce też wesprzeć sektory mocno doświadczone z powodu epidemii koronawirusa. Negocjacje w tej sprawie rozpoczną się w Kongresie, potrzebna jest zgoda Demokratów.
Gubernator Banku Japonii Haruhiko Kuroda zapewnił zaś, że bank centralny jest gotów podjąć stosowne działania, jeśli wystąpi taka konieczność.
Prezydent Chin Xi Jinping odwiedził z kolei Wuhan, epicentrum kryzysu związanego w koronawirusem, by dokonać inspekcji wysiłków na rzecz powstrzymania epidemii i spotkać się z personelem medycznym.
„Teraz kluczowe znaczenie mają środki, które zostaną podjęte i ważne jest, aby USA ogłosiły konkretne kroki w celu powstrzymania epidemii koronawirusa” – mówi Diego Fernandez, dyrektor ds. inwestycji w A&G Banca Privada.
„Dane makro i wyniki firm nie mają już znaczenia, teraz wszyscy czekamy na czwartkowe decyzje EBC” – dodaje.
W czwartek Europejski Bank Centralny ogłosi swoją decyzję w sprawie polityki monetarnej.
„Podczas gdy rynki odbijają się we wtorek, to okaże się, czy europejskie giełdy powracają na „spokojniejszą ścieżkę” czy też wczorajsza wyprzedaż była dopiero początkiem spadków” – mówi tymczasem Andreas Lipkow, strateg Comdirect Bank.
„Zakłócenia na rynkach, jakie obserwowaliśmy w ciągu ostatnich kilku dni, zniszczyły zaufanie wielu nowych graczy na międzynarodowych rynkach finansowych” – wskazuje Lipkow.
Dodaje, że młodzi traderzy nie są świadomi żadnych twardych korekt rynkowych, ponieważ „działali do tej pory w kwitnącym krajobrazie giełdowym pod protektoratem banków centralnych”.
Sytuacja na rynku walutowym
Na rynku walutowym euro tanieje o 0,9 proc. do 1,1343 USD. Brytyjski funt traci 0,5 proc. do 1,3054 USD. Japoński jen osłabia się o 2,5 proc. do 104,96 za dolara USA.
Rentowność 10-letnich amerykańskich papierów skarbowych rośnie o 19 pb do 0,73 proc., a 2-letnich rośnie o 12 pb do 0,50 proc. Rentowność 10-letnich bundów zwyżkuje o 12 pb do -0,74 proc.
Ropa na NYMEX w N.Jorku drożeje o 9,86 proc. do 34,22 USD/b, a Brent na ICE zyskuje 9,25 proc. do 37,56 USD.