Sztuczna inteligencja w co drugiej firmie?
Termin „sztuczna inteligencja” (SI, ang. artificial intelligence, AI) – to dział informatyki zajmujący się inteligencją – tworzeniem modeli zachowań inteligentnych oraz programów komputerowych symulujących te zachowania.
Po raz pierwszy użył go amerykański informatyk John McCarthy w 1956 r. Od tego czasu prace nad SI nabrały tempa, a efekty tych starań wykorzystywane są w e-marketingu, produkcji, czy przy opracowywaniu nowatorskich aplikacji.
AI wspiera biznes
Obecnie sztuczna inteligencja nie jest już pojęciem awangardowym – to wręcz technologiczna rzeczywistość XXI wieku do której firmy muszą przywyknąć.
Sztyczna inteligencja stała się katalizatorem dla rozwiązań z pogranicza świata IT i biznesu. Korzystając z uczenia maszynowego i analizy dużych zbiorów danych, SI jest w stanie zapewnić firmom głęboki wgląd w swoich klientów.
Biznes nie tylko będzie w stanie hiper-personalizować interakcje, ale jest również w stanie przewidzieć przyszłe zachowania klientów na podstawie zebranych informacji.
– Prawdziwym poligonem doświadczalnym dla SI była reklama internetowa. Dzięki Big Data oraz programatycznemu zakupowi mediów reklama on-line całkowicie zmieniła swoje oblicze. Algorytmy SI zaczęto wykorzystywać do tworzenia spersonalizowanych kampanii, które osiągają dużo lepszą skuteczności, niż działania o szerokim zasięgu.
Dziś, pierwszy raz w historii marka może prowadzić dialog ze swoim odbiorcom, tyle że pośrednikiem w komunikacji jest algorytm – mówi Piotr Prajsnar, CEO Cloud Technologies, firmy specjalizującej się w analityce Big Data.
Miliardy dolarów na AI
Według niedawno zaktualizowanego raportu International Data Corporation wydatki na SI osiągną w tym roku blisko 40 mld USD, natomiast już za cztery lata wzrosną o 2,5 raza. Zdaniem ekspertów, najprawdopodobniej to sektor przemysłowy będzie czerpał najwięcej z technologii SI.
Za cztery lata wartość rozwiązań technologii opartej na sztucznej inteligencji dla przemysłu, sięgnie 4,9 mld dolarów. To ponad siedmiokrotny wzrost w porównaniu do roku 2018
Sztuczna inteligencja padła jednak ofiarą własnej popularności. Z badań przeprowadzonych przez firmę Entrata wynika, że spośród tych, którzy twierdzili, że są ekspertami w zakresie rozumienia sztucznej inteligencji, 20 proc. nie tylko pomyliło definicję, ale znacznie częściej błędnie zdefiniowali te pojęcie niż inne grupy, które zadeklarowały, że niewiele wiedzą lub dopiero co o niej słyszały.
Ponad 38 proc. respondentów albo właśnie słyszało o sztucznej inteligencji, albo nie ma pojęcia, co to jest – podkreślają twórcy raportu.
Nie wiesz, że korzystasz
Pomimo tego braku zrozumienia ponad połowa (52 proc.) osób twierdzi, że czuje się swobodnie w interakcji z AI, co jest ważne, ponieważ ponad 40 proc. osób codziennie korzysta z jakiejś formy AI, czy to Gmail, Siri lub Alexa, Netflix, ale też i wiele innych.
– Pewne formy sztucznej inteligencji towarzyszą nam każdego dnia. Alexa, Siri czy asystent Google’a za pośrednictwem urządzeń mobilnych, są z nami zarówno w domu, jak i w pracy. Wraz z rozwojem tych technologii w formie komercyjnej, będzie rosło ich znaczenie w pracy i biznesie. Już teraz widzimy, że firmy technologiczne projektują swoich asystentów pod konkretne wymagania rynków – uważa Stanisław Bochnak, strateg ds. biznesowych w VMware Polska.
Według badań przeprowadzonych przez VMware 45 proc. konsumentów uważa, że sztuczna inteligencja to bardziej „rzecz” niż zbiór inteligentnych algorytmów, usprawniających działanie systemów IT czy usług.
– Optymalizacja biznesu nie brzmi jednak tak ekscytująco jak superinteligentny robot. Rzecz w tym, że to właśnie w tym usprawnianiu leży prawda o rewolucji jaka czeka przedsiębiorstwa. Wykorzystują one w coraz większym stopniu chmury obliczeniowe, analitykę big data i nowoczesną infrastrukturę IT. A tym wszystkim trzeba zarządzać. Wówczas z pomocą przychodzi sztuczna inteligencja i machine learning – tłumaczy Joe Baguley, wiceprezes ds. technologii w VMware.
Kluczowa technologia
Menedżerowie biorący udział w badaniach deklarują, że już w 2020 roku, w co drugim przedsiębiorstwie produkcyjnym będą funkcjonowały rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji. Czy to możliwe?
Wydaje się, że tak, co potwierdzają dane Vanson Bourne. Z badania tej niezależnej brytyjskiej agencji badawczej wynika, że aż 93 proc. światowych liderów IT, sztuczną inteligencję postrzega jako technologię kluczową w przyszłości swoich firm.
– Za rozwojem sztucznej inteligencji w przemyśle stoi koncepcja Industry 4.0. SI pomaga m.in. w analizie ogromnych ilości danych w czasie rzeczywistym, a to poprawia dokładności prognoz i kontroli w procesach operacyjnych, szczególnie tych służących do poprawy wydajności produkcji – mówi Lucjan Giza z BPSC.
Zdaniem ekspertów SI na pewno się opłaci się. Jednak to dopiero początek, a sama sztuczna inteligencja zmieni nie tylko przemysłowy ekosystem, ale też transport ze swoimi autonomicznymi samochodami, reagowaniem na katastrofy z inteligentnym prognozowaniem pogody oraz medycyną, handlem detalicznym i finansami.