Aby język giętki, powiedział wszystko, co pomyśli głowa
Ale polityka wyprała ich ze wszystkich uczuć poza nienawiścią i usunęła z języka znakomitą większość słów poza inwektywami. Ale za to znakomicie poszerzyła wiedzę.
Oto całe to towarzystwo jest w stanie wypowiedzieć się, skomentować czy wręcz przeanalizować każdy temat, każdą nawet najtrudniejszą kwestię. Mam wrażenie, że gdyby któryś z co bardziej znienawidzonych polityków zaczął roztrząsać problem kwadratury koła, w hejterskich wpisach zostałby on szybko rozwiązany.
Bo kwestie ekonomiczne okazują się według internautów nie kłopotami czy przeszkodami, a sprawami lekkimi, łatwymi i przyjemnymi.
No bo czy jakiekolwiek podwyżki jakichkolwiek obciążeń mogą zaszkodzić człowiekowi, który na sugestię (na szczęście nieprawdziwą) o możliwej podwyżce VAT stwierdził „przecież to firmy płacą, a nie ja”.
Tak więc żadnym problemem nie jest fakt, że produkcja sprzedana przemysłu zmalała w sierpniu o 1,3 proc. rok do roku i był to już drugi spadek tego wskaźnika w ciągu trzech miesięcy (Parkiet).
I co z tego, że sprzedaż detaliczna wzrosła w sierpniu w porównaniu z lipcem zaledwie o 0,1 proc. Kto uważa, że zbliżamy się do recesji ten zdrajca, wróg ojczyzny, woda na młyn odwetowców z Bonn.
A takiego drobiazgu, że ogólny wskaźnik syntetyczny koniunktury gospodarczej GUS wynosił we wrześniu 100,2 wobec 100,4 w sierpniu i 104,8 we wrześniu 2018 r., to nikt nawet nie zauważy. „Mam w Efezie pańskiego Heraklita” (Sandwicz u Gałczyńskiego).
Wychowywać wszelkiego rodzaju komentatorów nie ma sensu – choćby dlatego, że jest to niemożliwe. Można by się najwyżej zwrócić z prośbą o zweryfikowanie wulgarności języka.
Zwracam się zatem do jednego z drugim: „Już ci się też język w tych wyklinaniach skiełbasił”. Czy nie byłoby sympatyczniej, zamiast ogranych wyrazów na k, ch i p powiedzieć: „To ci sturba, psia ją cholera w suszą by ją wlan!”, po czym obrzucić adwersarza inwektywami: „”ty wandrygo, ty chałapudro, ty skierdaszony wądrołaju, ty chliporzygu odwantroniony”?
A gdyby ten w odpowiedzi nazwał wyzywających „chlipakami”, „purwykołcami”, „kurdypiełkami” i „zafądzianami” (wszystko z „Szewców” Witkacego)?
Marzenie ściętej głowy…