Bułgaria w strefie euro – obawy EBC
Bułgaria mimo że jest najbiedniejszym krajem Unii Europejskiej, chciałaby zostać kolejnym członkiem strefy euro. Pierwszym krokiem byłoby wejście do „poczekalni”, czyli do ERM2. Zwykle po dwu latach przebywania w ERM2, kraj jest przyjmowany do strefy euro.
W odróżnieniu od Polski i większość krajów Europy Środkowej, które stosują kurs płynny swojej waluty, Bułgaria wybrała reżym walutowy, zwany currency board, który wprowadziła 1 lipca 1997 roku. Bułgarski lew był powiązany najpierw z niemiecką marką, a potem z euro, mając pełne pokrycie w walutach zagranicznych. 1 EUR = 1,95583 BGN. Ilość pieniędzy w obiegu zależy od posiadanych przez kraj rezerw.
Bułgaria lepsza od Grecji?
Podobne reżymy walutowe stosowały trzy kraje bałtyckie, które już od kilku lat są w strefie euro. Zaletą currency board było zaufanie do miejscowej waluty, którego skutkiem były relatywnie niskie stopy procentowe (aczkolwiek wyższe niż w strefie euro). Do światowego kryzysu finansowego w 2008 roku lew, podobnie jak waluty Estonii, Litwy i Łotwy był postrzegany przez inwestorów jako niemal równie bezpieczny, co euro. Ponieważ jednak oprocentowanie było mimo wszystko wyższe, napływał kapitał finansowy, co pozwoliło bułgarskiej gospodarce na szybszy wzrost, który w latach 2002-2008 wynosił średnio 6,4 % rocznie.
Kryzys spowodował odpływ kapitału i recesję, aczkolwiek znacznie płytszą niż w krajach bałtyckich. Bułgaria szybciej wyszła z kryzysu niż sąsiednia, znacznie bogatsza Grecja, nie dewaluując waluty, lecz przeprowadzając tzw dewaluację wewnętrzną – obniżając płace i koszty pracy.
Przeszkadza korupcja i niesprawne instytucje
Przejście z currency board do strefy euro wydaje się zadaniem stosunkowo łatwym – Bułgaria spełnia kryteria, dotyczące wysokości długu publicznego, deficytu, stabilności waluty, stóp procentowych i inflacji. A jednak natrafiła na przeszkody. Europejski Bank Centralny i Komisja Europejska powiadomiły Bułgarię, że przed złożeniem wniosku o wejście do strefy euro powinna poprawić zarządzanie gospodarką i bankami.
Bułgaria już raz próbowała wejść do ERM2, a następnie do strefy euro – w roku 2007. Wówczas jednak EBC wahał się z akceptacją bułgarskiego wniosku, a gdy wybuchł kryzys, Bułgaria musiała swoje aspiracje odłożyć o kilka lat. EBC i politycy krajów strefy euro obawiają się nie tyle niestabilności gospodarczej 7-milionowej Bułgarii, ile niesprawnych instytucji tego kraju i niedostatecznej walki z korupcją i przestępstwami bankowymi. Negatywnym przykładem jest Łotwa – kraj o podobnym do Bułgarii poziomie rozwoju – gdzie miały miejsce skandale, związane z praniem pieniędzy przez miejscowe banki.