Temat numeru: Szukamy rozwiązań bezpiecznych i adekwatnych do potrzeb samorządu
Z Rafałem Petschem - dyrektorem zarządzającym Departamentu Instytucji Finansowych i Sektora Publicznego Banku Pekao S.A. rozmawia Maciej Małek
Bank Pekao S.A. jako jeden z pierwszych powołał departament dedykowany JST i podmiotom zależnym. Obok swoistej renty pierwszeństwa pozwoliło to na skuteczne i efektywne współfinansowanie inwestycji realizowanych przy wsparciu funduszy europejskich. Wizja, która na naszych oczach staje się rzeczywistością, to znaczące świadectwo rezultatów współdziałania banku komercyjnego z sektorem publicznym.
Co stanowi kanwę i podstawę Waszych relacji z samorządem?
Przede wszystkim kluczem udanej współpracy jest wzajemne zrozumienie potrzeb, celów oraz trzeźwe spojrzenie na aktualną sytuację i perspektywy samorządów. Zabrzmi to zapewne górnolotnie, ale samorządy – podobnie jak banki – realizują rodzaj misji społecznej. Prawdziwym sprawdzianem dla banku nie jest zawarcie jednorazowo transakcji, ale nawiązanie z samorządem wieloletniej współpracy i tę strategię staramy się wdrażać w Banku Pekao. Departament dedykowany JST, wspomagany najlepszymi specjalistami produktowymi pozwala nam zaprezentować samorządom kompleksową ofertę zarówno w zakresie obsługi bieżącej, jak również finansowania inwestycji.
Jakie czynniki dynamizują tę współpracę?
Po pierwsze czynnikiem, który w największym stopniu przyczynił się do rozszerzenia współpracy z samorządami była absorpcja środków unijnych. Według Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w latach 2004-2010 popisano z JST przeszło 30 tysięcy umów na projekty o wartości ponad 80 mld zł. Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy zakres i skala inwestowania w związku z absorpcją środków unijnych, stwarza nowe wyzwania niemające historycznego odniesienia. Skuteczne absorbowanie środków unijnych wymaga wygenerowania tzw. wkładu własnego i tu pojawia się bank. W efekcie twarda gotówka pozwala współfinansować projekty zmieniające naszą rzeczywistość i otoczenie, w którym funkcjonujemy na co dzień, poczynając od dróg, oczyszczalni ścieków, infrastruktury sportowej, zakładów utylizacji odpadów czy taboru komunikacji miejskiej. To tylko najbardziej widoczne i spektakularne przykłady, które dostrzegamy w naszym otoczeniu.
Bez wątpienia, obok wcześniej wymienionych funduszy strukturalnych, drugim czynnikiem motywującym naszych partnerów do poszukiwania źródeł finansowania są przygotowania do Euro 2012. Wbrew obiegowym sądom, nie dotyczy to tylko miast gospodarzy, bowiem centra pobytowe, oferta turystyczno-rekreacyjna dla gości turnieju czy imprezy towarzyszące tworzą boom inwestycyjny w miejscowościach i regionach satelickich dla głównych aren zmagań sportowych. Istotnym czynnikiem jest również otoczenie makroekonomiczne. Ostatnie lata to związane z kryzysem wygaszenie inwestycji w sektorze przedsiębiorstw, a co za tym idzie – zmniejszenie popytu na kredyt ze strony przedsiębiorstw. Samorządy godnie wypełniają tę lukę.
Kryteria oceny stosowane przez bank – instytucję zaufania publicznego – stawiają wysokie wymagania, którym nie wszyscy mogą sprostać…
Samorządy są partnerem wiarygodnym. Wiarygodności nie zyskuje się z dnia na dzień – samorządy pracowały na nią latami, sumiennie wywiązując się ze zobowiązań w stosunku do instytucji finansowych. Zwłaszcza w obecnej sytuacji rozchwiania na rynkach finansowych stanowi to istotny atut, który każdy bank bierze pod uwagę w ocenie ryzyk. Oczywiście nie należy ignorować wzrastającego poziomu długu JST. Według danych Ministerstwa Finansów na koniec 2010 r. zadłużenie sektora samorządowego wyniosło 53,5 mld zł po wzroście o ponad 36 proc. względem 2009 r. Powyższe poziomy wynikają jednak głównie z absorpcji środków unijnych, tym niemniej w najbliższych latach istotna będzie rzetelna polityka finansowa JST. Realizowane inwestycje powinny przekładać się na wieloletnie korzyści, w szczególności zwiększać atrakcyjność inwestycyjną miast i regionów. Ze strony banku rozumiemy długofalowy charakter inwestycji infrastrukturalnych, oferując w tego typu projektach kilkunastoletni okres spłaty.
Skala i złożoność projektów wymaga budowy specjalnej struktury finansowania?
Jeszcze parę lat temu dominowała bieżąca obsługa finansowa i proste kredytowanie. W obecnej złożonej sytuacji samorządowych finansów inwestycje realizują powołane w tym celu spółki celowe lub spółki komunalne, którym samorządy powierzają realizację zadań własnych. Szczęśliwie zarządzający nimi menedżerowie znają obecne realia rynkowe, zaś zdobyte w biznesie doświadczenie ułatwia efektywne realizowanie zadań inwestycyjnych. Innymi słowy, zarządzanie spółkami podległymi samorządom nie odbiega znacząco od zarządzania firmami komercyjnymi. Jesteśmy często zaskoczeni poziomem kompetencji naszych partnerów i ich pozytywistycznym zaangażowaniem w projekty, które w istotny sposób poprawiają jakość życia społeczności lokalnych oraz podnoszą atrakcyjność biznesową miast i regionów.
Czy procedury i relacje sprzyjają modelom biznesowym?
Razem wypracowaliśmy rozwiązania, które wymagają partnerskiej współpracy już na etapie formułowania założeń inwestycji. Przejrzysta struktura i jasny podział zadań sprzyjają bieżącemu monitorowaniu zgodności przyjętych założeń z faktycznymi postępami prac związanych z projektem. Wyeliminowaliśmy nagminne sytuacje, w których krótkoterminowy kredyt stanowił podstawę finansowania projektów, których czas amortyzacji wynosi piętnaście i więcej lat.
Jakie instrumenty pozwoliły na wdrożenie owej nowej jakości w relacji bank – samorząd?
Podstawa to dobra znajomość wzajemnych potrzeb i oczekiwań, uwarunkowań prawnych oraz zbudowane przez lata zaufanie. Bez niego nie byłoby mowy o naszym zaangażowaniu w skomplikowane i strukturyzowane miesiącami projekty. Ważnym elementem w całej układance, który zapewnia finansowanie, są obligacje, bez których większość transakcji nie doszłaby do skutku. Minione dwa lata to dynamiczny rozwój tego rynku. Wartość dodaną tego instrumentu dłużnego będącego idealnym substytutem kredytu, stanowią dwa aspekty. Z jednej strony emitent – samorząd lub spółka zyskuje dostęp do szerszego grona inwestorów finansowych, w tym posiadających największa gotówkę, czyli OFE. Jednocześnie wyłączenie obligacji z procedury przetargowej zapewnia konieczną elastyczność w procesie wyboru partnerów i strukturyzacji finansowania. Nie bez znaczenia jest również możliwość modyfikacji założeń projektu w trakcie jego realizacji poprzez odpowiednie aneksowanie umowy emisji. W przypadku kredytu byłoby to niemożliwe ze względu na reżim przetargowy. Wszystko to dzieje się przy spełnieniu wymogu pełnej transparentności.
Specyficzną grupę klientów samorządowych stanowią metropolie…
Wynika to z efektu skali i skomplikowania podejmowanych inwestycji, ale także realizacji statutowych zadań, np. w obszarze transportu. Wymiana taboru we Wrocławiu, Warszawie i Gdańsku dokonała się z naszym udziałem. Budowa terminali na lotniskach we Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi i Modlinie czyni nas liderem wśród banków finansujących te inwestycje. Wszystkie wymienione projekty nie powstałyby bez aktywnego udziału samorządów. Także dlatego, że prezydenci i marszałkowie najaktywniej inwestujących miast i województw delegowali zadania doskonałym współpracownikom, którzy ich wizję przekuwają w czyn codzienną żmudną pracą w spółkach komunalnych. Zawsze powtarzam, że miarą menedżera są ludzie, jakimi się otacza.
Czy statutowe zadania gwarantują odpowiednia stopę zwrotu bankowi?
Zadaniem banku jest maksymalizacja zysku dla akcjonariuszy, przy jednocześnie odpowiednim zarządzaniu ryzykiem. Finansowanie inwestycji samorządowych zmieniających nasz kraj ma również kolosalny efekt wizerunkowy. Przykładem odpowiedniego zmitygowania ryzyk jest inwestycja w segmencie wodno-kanalizacyjnym zrealizowana przy naszym udziale w MWiK w Bydgoszczy. Dzięki zastosowaniu innowacyjnego instrumentu finansowego w postaci obligacji przychodowych uzyskaliśmy możliwość oderwania się w montażu finansowym od standingu kredytowego partnera. Wymagała tego wielkość projektu, która przekraczała możliwości finansowe spółki. Udało się dzięki odpowiednio uregulowanemu ustawowo instrumentowi gwarantującemu obligatariuszowi prawo do roszczeń z samego, wydzielonego odpowiednio projektu. Obligacje są spłacane z przepływów generowanych przez inwestycję, te z kolei są gwarantowane ustawowo w postaci taryf. Jak widać, w tej konstrukcji sama spółka pozostaje niejako z boku. Podobną konstrukcję zastosowaliśmy w odniesieniu do ZKM w Gdańsku i MPK w Łodzi. Tym samym oferowane rozwiązania są adekwatne do uwarunkowań formalnoprawnych oraz możliwości i potrzeb klienta. Dzięki tym projektom do inwestorów (wśród których jest nasz bank) trafiły bezpieczne obligacje, w Bydgoszczy z kranów płynie woda najwyższej jakości, a w Gdańsku i Łodzi mieszkańcy mogą poruszać się, korzystając z coraz nowocześniejszego taboru. I wilk syty, i owca cała.
Wskazał Pan na pozytywną rolę regulacji prawnych…
Każda dziedzina aktywności, bez względu na swoją specyfikę ma określony kontekst ekonomiczny i społeczny. Tak jest w przypadku samorządu, tak jest w sektorze bankowym. Zmieniające się warunki działania, wynikające stąd zagrożenia łatwiej jest skategoryzować, skwantyfikować i oszacować w drodze procedur określonych stosownymi regulacjami. Inna sprawa, że nie zawsze odpowiadają one potrzebom i oczekiwaniom naszych partnerów. Rzecz jednak nie w tym, jak prawo obejść, lecz jak optymalnie wykorzystać. To zasada, którą kierujemy się w naszej pracy, przekonujemy do tego również klientów. Im lepsze i bardziej przejrzyste regulacje, tym łatwiej o decyzje o finansowaniu danego projektu. Świetnym przykładem jest wysyp projektów wodno-kanalizacyjnych czy wymiany taboru autobusowego i tramwajowego, gdzie regulacje zapewniają spółkom miejskim odpowiedni strumień przychodów do obsługi długu. Samorząd zleca swoje zadania własnej spółce, zapewniając jednocześnie jej odpowiednią płynność i zdolność kredytową. Spodziewamy się równie dobrych efektów w dziedzinie gospodarki odpadami w związku wejściem tzw. ustawy śmieciowej. Bez dobrego prawa nie zrealizowalibyśmy tylu potrzebnych projektów.
Ostatnia kwestia ma bezpośrednie odniesienie do zarządzania płynnością..
W tej sprawie odnotowaliśmy znaczny postęp. Standardem – nie tylko w dużych miastach i spółkach – są rachunki skonsolidowane, pozwalające na bieżąco monitorować przepływy finansowe, salda rozliczeń, płatności masowe, przy zapewnieniu stopy zwrotu z kapitału zdeponowanego na lokatach. Jakość naszych produktów w zakresie obsługi bieżącej została potwierdzona wieloma tytułami. Niech tylko wspomnę uznanie w 2010 r. przez prestiżowy magazyn „Global Finance” systemu bankowości PekaoBIZNES24 za najlepszą inicjatywę w obszarze korporacyjnej bankowości internetowej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Rozwiązania technologiczne i jakość usług wykorzystywanych dotąd przez międzynarodowe firmy wdrażamy do naszej samorządowej rzeczywistości.
Jakie jest więc przesłanie na najbliższy czas?
Przede wszystkim liczę, że 6 września na PGE Arena w Gdańsku wspólnie z samorządowcami z Gdańska będziemy oklaskiwać zwycięstwo Polski w meczu z Niemcami!!! Dołożyliśmy swoją cegiełkę przy budowie stadionu „bursztynu”, będąc wyłącznym bankiem finansującym tę prestiżową inwestycję. A przyszłość wciąż stawia przed nami wiele wyzwań. Na przykład ostatni strajk w Przewozach Regionalnych pokazuje konieczność dalszych działań w zakresie transportu kolejowego. W związku z rosnącym poziomem zadłużenia samorządów spodziewamy się szerszego zastosowania formuły partnerstwa publiczno-prywatnego. Jednak pomimo pewnych przeszkód nie zapominamy, że w obliczu historycznej szansy, jaką stworzył napływ funduszy europejskich, stoimy przed wyzwaniami dotąd niespotykanymi. Tylko wspólnie mamy możliwość sprostania im, bo nasz wysiłek i angażowane dzisiaj środki zdecydują o możliwościach rozwoju naszego kraju na długie lata. Polska stała się zieloną wyspą w obecnym kryzysie m.in. dzięki realizowanym przez polskich samorządowców inwestycjom infrastrukturalnym. Dlatego konsekwencja, szybkość i determinacja w działaniu pozwolą nam nie tylko uniknąć skutków obecnych wahań koniunktury, lecz stworzą stabilny fundament współpracy na przyszłość.