ZBP ocenia projekt pomocy dla kredytobiorców: potrzebne dodatkowe kryteria przy ubieganiu się o wakacje kredytowe

ZBP ocenia projekt pomocy dla kredytobiorców: potrzebne dodatkowe kryteria przy ubieganiu się o wakacje kredytowe
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Istotne jest, aby nie doprowadzić do destabilizacji sektora bankowego i udzielić pomocy tylko tym gospodarstwom domowym, które najbardziej takiego wsparcia potrzebują, napisał Związek Banków Polskich w piśmie do Przewodniczącego Sejmowej Komisji Finansów Publicznych Andrzeja Kosztowniaka, przedstawiając swoje uwagi do projektu pomocy kredytobiorcom. Projekt znajduje się na etapie prac sejmowych i zakłada wprowadzenie m.in. wakacji kredytowych w 2022 i 2023 r.

W nawiązaniu do wniesionego do Sejmu projektu ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom (druk sejmowy nr 2269) w zakresie przepisów dotyczących pomocy kredytobiorcom, Związek Banków Polskich w piśmie do Przewodniczącego Sejmowej Komisji Finansów Publicznych Andrzeja Kosztowniaka przedstawił: kluczowe uwagi wraz z propozycjami poprawek legislacyjnych oraz ocenę finansowego i stabilnościowego wpływu projektowanej regulacji na polski sektor bankowy i kosztów z tym związanych.

Czytaj także: NBP ocenia projekt pomocy kredytobiorcom: wakacje kredytowe mogą utrudnić walkę z inflacją >>>

Warto wskazać, że już dziś na rynku dostępne są oferty banków pozwalające kredytobiorcom na zamianę kredytów ze zmienną stopą procentową na kredyty ze stałym oprocentowaniem. Jak wynika z informacji będących w posiadaniu ZBP, w okresie I kwartału bieżącego roku banki zawarły z klientami około 35.718 umów dotyczących kredytów na stałą stopę procentową. Były to zarówno kredyty udzielane na stałą stopę procentową od chwili podpisania umowy oraz wprowadzane aneksami do pierwotnych umów konwersje z oprocentowania zmiennego na stałe. Łącznie stanowiło to około 75% (liczba umów kredytowych) lub 60% (wolumen udzielonych kredytów) całej akcji kredytowej banków w tym okresie. Większość z tych kredytów to umowy konwertowane z oprocentowania zmiennego na stałe. Podsumowując, już dziś klienci banków mają możliwość ustabilizowania wysokości rat kredytowych bez ingerencji ustawowej i ją wykorzystują w praktyce.

Czytaj także: Nawet 90 procent uprawnionych może skorzystać z wakacji kredytowych, przewiduje ZBP >>>

Rządowy projekt ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom (druk nr 2269).

W naszej ocenie wymaga on wprowadzenia pewnych zmian, mających na celu wyważenie interesów kredytobiorców i kredytodawców oraz ograniczenie jego wpływu na zagrożenie stabilności finansowej sektora finansowego.

  1. W przypadku projektu rządowego z perspektywy sektora bankowego kluczowe jest określenie w Projekcie dodatkowych kryteriów dostępowych do ubiegania się przez kredytobiorców o wakacje kredytowe w związku z rosnącą inflacją i podwyżkami stóp procentowych. Takie kryteria obowiązywały przy rozwiązaniach dotyczących wakacji kredytowych udzielanych kredytobiorcom w związku z Covid-19. Proponujemy, aby wakacje kredytowe było dostępne dla kredytobiorców spełanijących poniższe warunki:

a) stosunek wydatków kredytobiorcy związanych z obsługą miesięcznej raty kapitałowej i odsetkowej kredytu mieszkaniowego do miesięcznego dochodu gospodarstwa domowego kredytobiorcy przekracza 40% na dzień złożenia wniosku (ograniczenie wakacji kredytowych do osób, które faktycznie tego potrzebują);

b) opóźnienie w spłacie kredytu nie przekracza 30 dni na dzień złożenia wniosku (ograniczenie kredytów, w których występują zaległości);

c) posiada i zamieszkuje lokal mieszkalny o powierzchni użytkowej nieprzekraczającej 75 m2 albo dom jednorodzinny o powierzchni użytkowej nieprzekraczającej 100 m2, na którego środki pozyskano z umowy kredytu, której dotyczy wniosek. (kryterium powierzchni nieruchomości)

  • Wprowadzone w toku konsultacji społecznych kryterium jedynie w zakresie ograniczenia wsparcia do nieruchomości przeznaczonej na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych jest daleko niewystarczające. Wyłącza ono bowiem jedynie kredytobiorców nabywających nieruchomości w celach inwestycyjnych i w dalszym ciągu ze wsparcia będą mogły skorzystać osoby, które faktycznie go nie potrzebują (np. rata kredytu zwiększona w następstwie wzrostu stóp procentowych nie stanowi istotnej części dochodów osiąganych przez kredytobiorców bądź kredytobiorcy w ogóle nie doświadczyli wzrostu stóp procentowych, gdyż oprocentowanie umowy jest stałe).
  • Wprowadzenie dodatkowych kryteriów pozostaje w zgodzie z intencją wyrażoną publicznie przez Prezesa Rady Ministrów podczas prezentacji założeń wsparcia rządowego dla kredytobiorców. Zgodnie z wypowiedzią Prezesa Rady Ministrów wakacje kredytowe miały stanowić rozwiązanie ograniczone do określonych grup kredytobiorców, to jest do kredytobiorców, którzy będą mieli trudności w spięciu budżetów domowych i będą chcieli skorzystać z takich wakacji kredytowych.
  • Otwarta formuła przystąpienia do wakacji kredytowych stanowi zagrożenie dla stabilności sektora bankowego, która będzie także osłabiać działania polityki monetarnej NBP i decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Umożliwi również nieuzasadniony transfer środków finansowych od deponentów do zamożnych kredytobiorców, którzy żadnego wsparcia nie potrzebują.
  • W zakresie projektu rządowego kluczowe jest również wyłączenie z zakresu zastosowania umów kredytu o stałej stopie oprocentowania, bowiem kredytobiorcy będący stroną tego rodzaju umów nie doświadczyli wzrostu stóp procentowych.
  • Należy również doprecyzować zawarte w projekcie pojęcie kredytu udzielonego w PLN tak, aby nie budziło wątpliwości, że z wsparcia nie mogą skorzystać posiadacze kredytów denominowanych lub indeksowanych do walut obcych, co pozostaje w zgodzie z intencją Projektodawcy.
  • W zakresie wpływu projektu na stabilność sektora finansowego, wskazać należy, że uruchomienie programu wakacji kredytowych w projektowanym kształcie spowoduje istotną utratę przychodów odsetkowych banków.
    • Jeżeli z wakacji kredytowych skorzysta jedynie 40% uprawnionych do tego kredytobiorców – utrata poziomu przychodów odsetkowych w 2022 r. może osiągnąć poziom od 4,5 do 6,4 mld zł w zależności od wysokości WIBOR 3M.
    • Jeżeli z wakacji kredytowych skorzysta 80% uprawnionych do tego kredytobiorców – utrata przychodów odsetkowych w 2022 roku może osiągnąć poziom od 9,1 mld zł do 12,8 mld zł w zależności od wysokości WIBOR 3M.
    •  Jeżeli natomiast z wakacji kredytowych skorzysta 100% uprawnionych do tego kredytobiorców – utrata poziomu przychodów odsetkowych w 2022r. może osiągnąć poziom od 11,3 mld zł do 16,0 mld zł w zależności od wysokości WIBOR 3M.
  • Choć ciężko jednoznacznie wysondować możliwą skalę zainteresowania wakacjami kredytowymi, uważamy, że z rozwiązania tego może skorzystać ok. 80% uprawnionych kredytobiorców.
  • W rezultacie prawdopodobna skala ubytku przychodów odsetkowych osiągnie poziom ok. 11 mld zł w 2022 roku (22 mld zł w okresie 2022-2023) w zależności od wysokości WIBOR 3M).
  • W przypadku w którym z wakacji kredytowych skorzystałoby 80% uprawnionych kredytobiorców spłacających kredyty złotowe na nieruchomości niekomercyjne (najbardziej prawdopodobny scenariusz w opinii ZBP), łączny koszt dla sektora bankowego osiągnąłby poziom 13,1-16,4 mld zł w 2022 roku oraz 21,3-27,9 mld zł w okresie 2022-2023.
  • W wielu przypadkach utrata przychodów banków związana z wdrożeniem projektowanego rozwiązania, skutkująca powstaniem straty bilansowej, może oznaczać konieczność wdrożenia planów naprawczych banków. Jednocześnie kredytodawcy wciąż zobowiązani będą do wypłaty odsetek od pasywów finansujących kapitały kredytów, w tym odsetek od depozytów.
  • Jednocześnie kredytodawcy wciąż zobowiązani będą do wypłaty odsetek od pasywów finansujących kapitały kredytów, w tym odsetek od depozytów. Powyższe skutkować będzie: opóźnieniem przepływów pieniężnych, znaczącym obniżeniem płynności kredytodawców, zagrożeniem dla bezpieczeństwa depozytów oraz znaczącym ograniczeniem możliwości kontynuowania akcji kredytowej.
  • Jest to szczególnie istotne dla banków hipotecznych, które są bankami specjalistycznymi, których zasadnicze czynności sprowadzają się do udzielania kredytów hipotecznych i ich refinansowania poprzez emisję hipotecznych listów zastawnych.
  • W tym miejscu jeszcze raz należy pokreślić, że już dziś istnieje znacząca grupa banków generująca ujemny wynik finansowy, który po wdrożeniu proponowanej regulacji z pewnością ulegnie silnemu pogłębieniu.
  • Na koniec należy wyraźnie zaznaczyć że rozwiązanie to w rzeczywistości przenosi koszty wakacji kredytowych na deponentów środków. Procedowana propozycją wakacji kredytowych umożliwi bowiem nieuzasadniony transfer środków finansowych od deponentów do zamożnych kredytobiorców, którzy żadnego wsparcia nie potrzebują. W konsekwencji deponenci otrzymają również gorsze warunki przejawiające się w niższym oprocentowaniu depozytów.

Istotne jest zatem, aby nie doprowadzić do destabilizacji sektora i udzielić pomocy tylko tym gospodarstwom domowym, które najbardziej takiego wsparcia potrzebują.

ZBP: z wakacji kredytowych wg przedstawionych propozycji skorzystałoby kilkanaście tysięcy osób

ZBP szacuje, że z wakacji kredytowych według zmodyfikowanych zgodnie z propozycjami Związku kryteriami skorzystałoby kilka do kilkunastu tysięcy kredytobiorców, poinformował na konferencji prasowej prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz, omawiając powyższe propozycje.

„Spodziewalibyśmy się, że byłoby to kilka do kilkunastu tysięcy osób. Dlaczego tak to szacujemy? Pamiętajmy, że mieliśmy do czynienia z bardzo poważnym wzrostem wynagrodzeń w ostatnich latach i to często kilku- czy nawet kilkunastoprocentowych” – powiedział Pietraszkiewicz podczas wideokonferencji prasowej.

Jak patrzymy na jakość polskiego portfela kredytów mieszkaniowych, ona naprawdę jest bardzo dobra i dobra. Także w ostatnich miesiącach nie odnotowujemy tu jakichś sygnałów i kłopotów.

„A także oceniamy to pod względem liczby wniosków, które trafiły do Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Obserwujemy pewien wzrost liczby wniosków w styczniu, lutym, marcu i w kwietniu, ale ta liczba wniosków świadczy o pewnej zamkniętej grupie osób, która ma te problemy fundamentalne. Więc rozszerzając to kryterium, czyli zmniejszając poziom obciążeń z dochodów gospodarstw domowych, który przeznaczany jest na regulowanie kredytów, można spodziewać się, że byłoby to dwu- czy trzykrotnie więcej wniosków niż na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. Ale to uważamy za rzetelne, uczciwe” – dodał.

Źródło: Związek Banków Polskich / ZBP, ISBnews