Za wynajem mieszkania w Europie płaci już 31 proc. gospodarstw domowych, w Polsce tylko 4 proc.
Sektor mieszkań na wynajem nad Wisłą wciąż jest mały i zdominowany przez indywidualnych właścicieli. Zdaniem ekspertów CBRE, sytuację może zmienić rosnące zainteresowanie inwestorów rynkiem najmu mieszkaniowego oraz mniejsza skłonność młodszych pokoleń do długoterminowych zobowiązań, jakim jest np. kredyt mieszkaniowy.
Sektor mieszkań na wynajem w Europie oparł się pandemii i zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych tym rynkiem rośnie.
– Sprzyjają temu trendy demograficzne, obejmujące np. coraz większą urbanizację oraz ceny nieruchomości, których poziom ogranicza liczbę potencjalnych nabywców. W ciągu ostatnich 10 lat liczba gospodarstw domowych, które wynajmują urosła o 5 pp. i wynosi już 31%. W Polsce ta skala jest zdecydowanie mniejsza. Przeważająca większość mieszkań na wynajem należy do prywatnych właścicieli, którzy mają jeden lub kilka obiektów, zazwyczaj w różnych lokalizacjach, a najemcy taką formę zamieszkiwania najczęściej postrzegają jako tymczasową opcję. Widać jednak, że na rynku pojawiają się zmiany. Inwestorzy krajowi i zagraniczni chętniej włączają do swoich portfeli mieszkaniówkę, a rosnące ceny sprawiają, że część osób stać na zakup coraz mniejszego mieszkania. Trend wspiera też większa mobilność młodszych pokoleń, dla których wynajem jest często lepszą opcją – mówi Marcin Jański, szef sektora inwestycji alternatywnych w CBRE.
Wciąż wolimy własność
Nad Wisłą 84% gospodarstw domowych zamieszkuje we własnych nieruchomościach. Od prywatnych i instytucjonalnych włascicieli wynajmuje 4%. Kolejne 4% rynku zajmują mieszkania socjalne, a 7% to inne formy zamieszkiwania, w tym bezpłatne. Wynajem instytucjonalny w Polsce to tylko niecały 1% całego rynku najmu, jednak wiele wskazuje na to, że ten udział będzie rósł. W ostatnim czasie na rynku mieszkaniowym miało miejsce kilka transakcji obejmujących inwestycje w mieszkania na wynajem, np. przejęcie przez Heimstaden Bostad trzech projektów deweloperskich od Marvipolu. Kolejne takie transakcje są już w planach.
Obiecujące rynki
Jak wynika z raportu CBRE, największych możliwości inwestorom zainteresowanym rynkiem mieszkaniowym w Polsce dostarcza Warszawa, jako miasto z najwiekszą liczbą ludności, wieloma ośrodkami akademickimi i wysokim odsetkiem imigrantów ze Wschodu. Pierwszy zakup nieruchomości mieszkaniowych przez zagranicznego inwestora miał miejsce w 2016 r. i od tego czasu ich przybywa. A kwoty zwrotu są obiecujące – przeciętny roczny czynsz za jeden metr kwadratowy mieszkania najwyższej klasy w stolicy wynosi 996 zł/mkw.
Czytaj także: Koniec spadków cen najmu mieszkań?
Na drugim miejscu, spośród największych polskich miast, pod względem wysokości opłat za mieszkania w standardzie prime jest Wrocław, gdzie na rok trzeba zapłacić 876 zł/mkw. To miasto, które skutecznie przyciąga studentów i dynamicznie rozwija rynek pracy, szczegolnie dla specjalistów IT. Ostatnie miejsce na podium najwyższych kwot za wynajem zajmuje Trójmiasto, z kwotą 804 zł/mkw. za rok, w którym liczba populacji szybko rośnie ze względu na znaczny napływ imigrantów i wysoką liczbę małżeństw. Wśród miast z największym potencjałem dla rozwoju instytucjonalnego rynku najmu mieszkaniowego znalazły się także Kraków, z czynszem 768 zł/mkw. za rok oraz Poznań, w którym za rok wynajmowania metra kwadratowego mieszkania o najwyższej jakości trzeba zapłacić 718 zł.