X Kongres Prawa Bankowego o TSUE i kredytach frankowych oraz o tranzycji wskaźników referencyjnych
Otwierając dziesiąty Kongres Prawa Bankowego dr Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich zwrócił uwagę, że po trzech latach obecności w sieci, najważniejsze co roku wydarzenie dla prawników bankowych i radców prawnych banków może odbywać się w formule stacjonarnej. W tym roku zachowano też formułę oddzielnych wystąpień tematycznych.
Przypomniał, że w czwartek 15 czerwca 2023 r. będzie miało miejsce najważniejsze wydarzenie w branży związane z kredytami tzw. frankowymi i zaprosił do udziału w konferencji prasowej z udziałem siedmiu prezesów polskich banków.
Zwrócił uwagę na dużą kampanię medialną ZBP „Ugoda lepsza niż proces”. Jak podał, spadła dynamika pozwów kredytowych.
W tej części Kongresu wręczono Medale Mikołaja Kopernika ZBP.
BLOK 1. Reforma wskaźników referencyjnych – aspekty prawne
Wprowadzając do dyskusji, dr Tadeusz Białek stwierdził, że zmniejszyła się liczba prób podważania umów kredytowych. Mówił o skali rynku pozwów związanych z umowami kredytowymi i kancelariach prawnych, które powstały tylko w tym celu. Niestety pojawiające się prawomocne orzeczenia sądów, w których nie popiera się roszczeń kredytobiorców, nie przebijają się do mediów. Na przykład wnioski o zabezpieczenie są oddalane.
„Wskaźniki referencyjne stopy procentowej w orzecznictwie sądów polskich oraz TSUE – wybrane zagadnienia” przedstawiła r.pr. Anna Cudna-Wagner – partner, CMS Cameron McKenna Nabarro Olswang Pośniak i Bejm sp.k.
Jak stwierdziła orzeczenia TSUE akcentują prawidłowe wykonanie obowiązków informacyjnych. Omówiła orzeczenie Banko Primus z 26 stycznia 2017 r.
Podkreśliła, że przejrzystość to nie tylko nie tylko zrozumiałość. Wspomniała między innymi o orzeczeniach w sprawie Adrincluc z 20 września 2017 r., Bankia vs Gomez II z 17 listopada 2021 r., Caixabank z 28 lutego 2023 r.
Mówiła o pytaniu sądu rumuńskiego, które oczekuje jeszcze na rozstrzygnięcie. Chodzi w tej sprawie o zmiany wskaźnika stopy procentowej przyjęte w rumuńskiej ustawie.
„Reforma wskaźników referencyjnych stopy procentowej z perspektywy UKNF” tak zatytułował swoje wystąpienie Michał Kruszka – dyrektor Departamentu Analiz i Strategii z Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
Jak podkreślił, organ nadzoru zwraca uwagę na konstrukcję wskaźnika. Reforma nie ma wpływu na stabilność rynku. Zauważył, ze trzeba dziś uwzględniać dane transakcyjne.
Przypomniał, że reforma wskaźników nie jest pomysłem naszego kraju. Wprowadzają ją największe gospodarki świata. Dlatego nie można uznać, że jest zagrożeniem dla stabilności gospodarki.
BMR nie mówi o tym, że dane wejściowe do opracowywania wskaźnika muszą być w 100% transakcyjne, ale muszą być uwzględniane. Stare metody opracowania WIBOR abstrahowały od uwzględniania danych transakcyjnych, choć były obsadzone w realiach rynkowych. Jedynym terminem, w jakim mamy dane realne to termin overnight. Dlatego osadzono wskaźnik referencyjny w pełni na takich danych referencyjnych.
Również mniejsze jurysdykcje też potrafią przejść z jednego wskaźnika na drugi np. Egipt, Turcja, Singapur, Hongkong. Zwrócił uwagę, że tylko w Polsce cała produkcja kredytów hipotecznych była kredytami ze zmienną stopą procentową. Podkreślił, że WIBOR jest w pełni zgodny z BMR i spełnia wszystkie wymagania, co potwierdziły postępowania administracyjne Urzędu zakończone decyzją Komisji.
Rewolucja w zakresie wskaźników to płynne przejście od jednego standardu do drugiego. Drugi standard jest lepszy od pierwszego, choć pierwszy też spełnia granice, które są zapisane przepisem prawa. Nasza reforma ma być reformą racjonalną.
Podkreślił, że stosowanie zmiennej stopy procentowej nie jest obowiązkowe i można się nie eksponować na ryzyko pozywania o WIRON. Najgorzej mieć monokulturę WIBOR-u i monokulturę WIRON-u. Radził wprowadzić klauzulę awaryjną z WIRON-em.
„Mechanizmy konwersji na WIRON dotychczasowych instrumentów finansowych i umów opartych o WIBOR” przedstawił r.pr. Marcin Bartczak – partner, Kancelaria ITMA. Ważne jest, żeby proces konwersji na nowe wskaźniki był aktywnie zarządzany przez bank. Trzeba przejrzeć swój portfel i podjąć decyzje co do każdego typu umowy, między innymi: jaki mechanizm konwersji chcemy zastosować, w jakiej dacie ją przeprowadzić i na jaki wskaźnik przejść oraz jak będziemy liczyć odsetki po dokonaniu konwersji i jaki spread korygujący zastosujemy.
Wśród różnych sposobów konwersji wymienił też możliwość umowy z klientem, że od pewnego momentu będzie stosowany nowy wskaźnik. Wspomniał o pochodnych wskaźnikach WIRON-u, które same w sobie mają też status wskaźników referencyjnych.
Odsetki powinny być co do zasady liczone z dołu, jednak dla części produktów, w tym dla kredytów hipotecznych mamy do wyboru WIRON-y składane, które pozwalają liczyć odsetki podobnie jak obecnie. Jednak trzeba informować, że operujemy wtedy nie wartością pieniądza, która jest obecnie, ale taką, która już była.
Omówił możliwe spready, które mogą być zastosowane. Obecnie jedynym dostępnym spreadem jest ten, który opiera się na pięcioletniej medianie różnic pomiędzy WIBOR-em a WIRON-em. Jest on jest przystosowany do instrumentów pochodnych. Banki w umowach z klientami mogą stosować inne zasady wyliczania spreadu. Omówił ponadto sprawę rozporządzenia i jego zastosowania w przypadku niektórych umów. Jak zauważył należy zwrócić uwagę zwłaszcza na sprawę klauzul awaryjnych.
„Wybrane zagadnienia dotyczące konwersji na WIRON umów zawartych z konsumentami” omówiła adw. Anna Biała z Clifford Chance, Janicka, Krużewski, Namiotkiewicz i Wspólnicy. Jak stwierdziła, Unia Europejska obawiała się, że zostaną wprowadzone regulacje lokalne określające obowiązki informacyjne dotyczące nowych wskaźników i może to spowodować rozdrobnienie rynku wewnętrznego, bo odmienne poziomy ochrony konsumentów mogą zagrozić konkurencji.
Pytaniem jest jaki pochodny wskaźnik WIRON-u wprowadzamy, bo z każdym z wariantów wiąże się z większymi lub mniejszymi konsekwencjami. Zwróciła uwagę na to, na jakich zasadach wprowadzane są klauzule awaryjne. Także, do jakich skutków zastosowanie takiej klauzuli prowadzi, bo mogą być one bardzo różne.
Poruszyła sprawę spreadu korygującego w kontekście aktów prawnych, w których jest przewidziany. Ma on wyrównać różnicę, ale nie przez podnoszenie marży.
„Kwestionowanie wskaźników referencyjnych a zarzuty nieważności umów kredytu – kierunki rozwoju ochrony konsumenckiej” przedstawił r.pr. Piotr Szymański z Kancelarii Kochański & Partners.
Już na obecnym etapie można zdefiniować pewne ryzyka, co pozwoli nimi zarządzać. Przedstawił mechanizm wskaźnika WIRON i eliminacji zarzutów związanych z jego wadliwością. Dobrze, że zarzuty pojawiają się teraz, a nie po reformie. Świadomość takich zarzutów może dać nam pewną przewagę regulacyjną przy tworzeniu regulacji, w ramach których wskaźnik WIRON ma funkcjonować.
Na przykład pojawia się zarzut podatności wskaźnika na manipulację (np. fikcyjność transakcji). Ważne są obowiązki informacyjne i ryzyka na różnych etapach procesu oraz przeciążenie informacyjne klienta. Podnosi się na przykład zarzut braku informacji, na podstawie jakich danych wskaźnik jest ustalony i brak tego mechanizmu zapisanego w umowie. Jest też skomplikowany sposób opisania jego wyliczenia i klient nie ma możliwości pełnego zrozumienia ryzyka, jakie może ponosić w związku z jego stosowaniem.
Zwrócił uwagę na stosowanie ochrony konsumenta w sposób automatyczny. Pojawia się pokusa jej nadużycia przez konsumenta i bardziej ryzykownych zachowań, np. jeśli chodzi o zdolność kredytową. Również podkreślił znaczenie obowiązków informacyjnych i związane z tym ryzyka.