Program Zielony transport publiczny

Anna Łopaciuk, dyrektor programu Infrastruktura, Transport i Logistyka w Banku Gospodarstwa Krajowego
ESG | Multimedia

Samorządy mogą potrzebować nawet 4,5 mld złotych na zakup pojazdów niskoemisyjnych

Autobusy napędzane silnikiem Diesla wciąż stanowią prawie 80 proc. pojazdów we flotach polskich samorządów. Wymogi ustawy o elektromobilności powodują, że większość z nich prowadzi już szeroko zakrojone inwestycje w zeroemisyjny transport, które – według szacunków BGK – są warte łącznie blisko 1,5 mld zł. To jednak nie wystarczy, aby do 2028 roku osiągnąć wymagany ustawą 30-proc. próg zeroemisyjnych pojazdów we flocie. Według szacunków BGK ten cel w wyznaczonym terminie uda się osiągnąć tylko 36 proc. samorządów. – Aby samorządy mogły zrealizować te ustawowe wymagania, potrzeba łącznie ok. 2,5 do 4,5 mld zł na zakup nowego, zeroemisyjnego taboru – mówi Anna Łopaciuk z Banku Gospodarstwa Krajowego.

CZYTAJ WIĘCEJ
przystanki autobusowe, 2 autobusy
Gospodarka

Rynek nowych autobusów powoli odbudowuje się po zapaści; dynamicznie przybywa autobusów używanych z importu

W styczniu 2021 roku w Polsce zarejestrowano 106 szt. fabrycznie nowych autobusów, czyli o 13 szt. więcej niż przed rokiem. Taki wzrost z początkiem roku jak najbardziej budzi nasz optymizm, jednak w porównaniu z sytuacją sprzed pandemii widać wyraźny spadek sprzedaży – to o 52 szt. mniej niż w styczniu 2020 roku i o 82 szt. mniej niż w analogicznym miesiącu 2019 roku, czytamy w komunikacie PZPM i JMK.

CZYTAJ WIĘCEJ
Daniel Stenzel, rzecznik prasowy prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz.
ESG | Multimedia | Samorządy

Dlaczego w Gdańsku i w innych miastach muszą wzrosnąć ceny biletów w transporcie publicznym?

Elektryczne autobusy przegubowe i jednoczłonowe oraz minibusy zastąpią blisko 40 pojazdów spalinowego taboru gdańskiej komunikacji pasażerskiej. Miasto część zakupów sfinansuje ze środków własnych, na część stara się o dofinansowanie z Polskiego Ładu. Ta reforma podatkowa sprawiła jednak, że samorządy mają mniej środków na inwestycje. Za to więcej kosztuje ich utrzymanie komunikacji miejskiej, na co wpływ mają m.in. spadająca liczba pasażerów, a co za tym idzie niższe wpływy z biletów. Dlatego mieszkańcy Gdańska muszą się liczyć z podwyżkami cen biletów.

CZYTAJ WIĘCEJ
STRONA 1 Z 1