Złoty w przededniu korekty
Obserwowane w poniedziałkowy poranek pogorszenie nastrojów na rynkach akcji i rynku surowcowym nie przekłada się na notowania złotego. Wręcz przeciwnie. Rano zyskuje on na wartości, korygując osłabienie z piątku.
Obserwowane w poniedziałkowy poranek pogorszenie nastrojów na rynkach akcji i rynku surowcowym nie przekłada się na notowania złotego. Wręcz przeciwnie. Rano zyskuje on na wartości, korygując osłabienie z piątku.
Gospodarka: Informacje – Wydarzenia – Opinie
Nadchodzący tydzień nie powinien przynieść przełomowych informacji i wydarzeń. Mimo to, na rynkach finansowych może nie zabraknąć emocji. Na pierwszym planie wciąż pozostawać będą kwestie związane z polityką pieniężną. Rada Polityki Pieniężnej raczej stóp nie zmieni, ale pogłębiająca się deflacja i dalsze umacnianie się złotego może skłonić część jej przedstawicieli do myślenia o ich obniżeniu.
Choć sytuacja finansowa polskich gospodarstw domowych systematycznie się poprawia, jednak deflacja nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Malejące bezrobocie i rosnące wynagrodzenia pracowników przyczyniają się natomiast do zwiększenia akcji kredytowej dla gospodarstw domowych – to najważniejsze wnioski, płynące z analiz przeprowadzonych przez Radę Polityki Pieniężnej. Korelacje pomiędzy sytuacją makroekonomiczną naszego kraju a finansowaniem bankowym ukazane zostały w najnowszej edycji „Raportu o inflacji”.
Na rynkach finansowych ostatnie dwa tygodnie bogate były w wydarzenia i publikacje makroekonomiczne wspierające złotego. Gołębie posiedzenia EBC i Fed wraz z raportami gospodarczymi wskazującymi, iż polska gospodarka radzi sobie nie najgorzej pozwoliły naszej walucie umocnić się w stosunku do euro do blisko 4,255 i w relacji do dolara do około 3,765.
Złoty i waluty regionu CEE: Tym razem outsiderem regionu stał się rumuński lej, któremu zaszkodziły obawy związane z perspektywami gospodarczo-fiskalnymi w kontekście zaplanowanych na ten rok podwójnych wyborów, a także ostatnich działań parlamentu, który przyjął kontrowersyjną ustawę związaną z kredytami hipotecznymi. Wcześniej, bo w poniedziałek MFW przestrzegł rząd, że ten nie będzie w stanie zrealizować założonego celu ograniczenia deficytu w relacji do PKB do 2,8 proc.
Bieżący tydzień na rynku walutowym rozpoczynamy w okolicach piątkowe zamknięcia przy 1,116 USD za euro i 4,29 PLN za euro. Po czwartkowym EBC dzień później decyzję o stopach procentowych podejmowała RPP. Zgodnie z oczekiwaniami Rada pozostawiła stopy na dotychczasowym poziomie, choć jeszcze kilka miesięcy temu ekonomiści właśnie na marzec (lub kwiecień) typowali ponowne ich cięcie.
Informacja po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w dniach 10-11 marca 2016 r.
Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie:
stopa referencyjna 1,50%;
stopa lombardowa 2,50%;
stopa depozytowa 0,50%;
stopa redyskonta weksli 1,75%.
Gospodarka: Informacje – Wydarzenia – Opinie
Po silnych perturbacjach, jakie miały miejsce na rynkach finansowych po ogłoszeniu decyzji Europejskiego Banku Centralnego, szanse na uspokojenie nastrojów ma amerykańska rezerwa federalna. Jej środowe posiedzenie będzie najważniejszym wydarzeniem najbliższych dni. Deklaracje, jakie padną ze strony Janet Yellen, mogą mieć konsekwencje także w dłuższym terminie.
Na nowo rozgorzały nadzieje na utrzymanie rekordowo niskich stóp procentowych w Polsce jeszcze przez wiele miesięcy. Dotychczas ze słabo oprocentowanymi lokatami i tanimi kredytami Polacy mają do czynienia od roku. Stan ten może jeszcze trwać kolejne dwa lata – wynika z najnowszych notowań kontraktów terminowych, do których dotarł Lion’s Bank.
Gospodarka: Informacje – Wydarzenia – Opinie
Kluczowym wydarzeniem, które może wpłynąć na sytuację na rynkach finansowych w perspektywie najbliższych miesięcy, będzie czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Dzień później poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Istotne w najbliższych dniach będą także informacje dotyczące sytuacji w gospodarkach Chin i Niemiec.
– Rozstajemy się po pierwsze w poczuciu nie najgorzej wykonanego obowiązku, po drugie – w poczuciu, że przeżyliśmy fantastyczną przygodę intelektualną – tymi słowami prezes Narodowego Banku Polskiego zwrócił się do członków Rady Polityki Pieniężnej III kadencji, podsumowując minione sześć lat wspólnej pracy na rzecz stabilności polskiej waluty i bezpieczeństwa systemu finansowego. 25 lutego w siedzibie Narodowego Banku Polskiego odbyła się oficjalna ceremonia pożegnania ustępujących i zarazem powitania nowych członków Rady.
Bieżący tydzień na rynku walutowym rozpoczynamy w okolicach 1,11 na eurodolarze i 4,385 na eurozłotym, po tym jak w piątek obydwie pary pozostawały w lekkim trendzie spadkowym. Nastroje wokół naszej waluty są na tle dobre, że spychają euro na coraz niższe poziomy wyznaczając minimum ub. tygodnia przy wsparciu na 4,365 PLN.
W Europie dzień zaczął się od interesujących odczytów PMI dla usług (w poniedziałek opublikowano dane dla przemysłu), lecz po południu punkt ciężkości przesunie się na Amerykę, gdzie poza wskaźnikami koniunktury (PMI i ISM) pojawi się raport firmy Automatic Data Processing. Raport ADP przedstawi zmianę zatrudnienia w USA w styczniu, w sektorze prywatnym poza rolnictwem. Jak co miesiąc, jest on publikowany na dwa dni przed kluczowymi danymi rządowymi dotyczącymi rynku pracy. Rynki spodziewają się zarówno dzisiaj jak i w piątek wyników gorszych niż w grudniu, jednak i tak wzrost zatrudnienia w granicach 190 tys. – według konsensusu – nie będzie złym rezultatem. Grudniowy odczyt, przekraczający 250 tys., jest chyba na razie nie do osiągnięcia.
W nadchodzącym tygodniu uwagę inwestorów przyciągną dwie grupy publikacji makroekonomicznych. Pierwsza to wskaźniki PMI, z wyprzedzeniem sygnalizujące koniunkturę w gospodarce. Druga dotyczyć będzie sytuacji na amerykańskim rynku pracy, stanowiącej jedną z głównych przesłanek, na podstawie których swoją politykę pieniężną kształtuje Fed.
Rok 2015 w branży mieszkaniowej z pewnością można zaliczyć do udanych. Zarówno dla deweloperów jak i poszukujących wymarzonego M. Ceny były dość stabilne, wielu deweloperów notowało bardzo wysoką sprzedaż, a klienci mogli kupić nieruchomości na korzystnych warunkach.
Na naszym rynku dominują emisje obligacji o oprocentowaniu zmiennym, natomiast papiery o stałej stopie to wciąż wyjątki. Taka sytuacja, wynikająca z różnych przyczyn, to jednak ewenement na tle zasad panujących na świecie. Zanim dojdziemy do tych standardów, warto uświadomić sobie konsekwencje związane ze stosowaniem obu formuł ustalania oprocentowania. Doskonale ilustrują to przykłady obligacji Warszawy i Połczyna.
W regionie CEE najlepiej zachowywał się węgierski forint, co można powiązać z oczekiwaniami związanymi z przyszłotygodniowym posiedzeniem banku centralnego (wtorek) w kontekście podejmowanych ostatnio działań mających zwiększyć atrakcyjność rządowych obligacji z dłuższym terminem zapadalności. Na rynku pojawiają się też spekulacje, że Węgrzy za sprawą przyzwoitych danych makro mają szanse na podwyżkę ratingu w najbliższych miesiącach.
Narodowy Bank Polski opublikował 21 stycznia br. wyniki kolejnej rundy Ankiety Makroekonomicznej NBP. Wzięło w niej udział 18 ekspertów reprezentujących instytucje finansowe, ośrodki analityczno-badawcze oraz organizacje pracowników i pracodawców. Bieżące badanie zostało przeprowadzone w okresie od 14 grudnia 2015 r. do 5 stycznia 2016 r.
To jedna z niewielu grup inwestorów w kraju, która zyskała na ostatniej decyzji S&P. Kurs złota wyrażony w naszej walucie w minionym tygodniu wzrósł o grubo ponad procent. Tragedii nie było również w przypadku pary AU/USD, która utrzymała poziomy z końca poprzedniego tygodnia.
Raport NBP: Mimo osłabienia wzrostu gospodarczego na świecie, w 2015 r. w regionie Europy Środkowej i Wschodniej ożywienie przyspieszyło.
Nastroje na rynkach globalnych pozostają złe. Kontynuacja wyprzedaży ropy wywołuje strach na giełdach, powodując jednocześnie większe zainteresowanie inwestorów bezpiecznymi aktywami, jak niemieckimi i amerykańskimi obligacjami, japońskim jenem, czy też złotem.
Poniedziałkowa sesja rozpoczęła się silną przeceną polskich obligacji, spadkami na giełdzie i wysokimi notowaniami kursu EURPLN. Choć rząd i wielu ekspertów ekonomicznych podważa piątkową decyzję S&P o jednoczesnym obniżeniu ratingu (z A- do BBB) i perspektywy (do negatywnej) wiarygodności kredytowej Polski (decyzja była zaskoczeniem, gdyż rynek wyceniał jedynie podwyższone ryzyko obniżenia perspektywy), jej konsekwencje dla naszych aktywów są bolesne.
W związku z opublikowaniem przez S&P informacji o zmianie ratingu Narodowy Bank Polski chciałby zwrócić uwagę na następujące fakty:
W dniach 13-14 stycznia odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.
Wzrost zainteresowania rodzimymi aktywami. Mocno zyskują obligacje dyskontując więcej niż jedną obniżkę stóp procentowych, które ma dokonać Rady Polityki Pieniężnej w nowym składzie. Solidne odbicie także na GPW. Złoty zaczyna zyskiwać i zakładamy, że taka tendencja potrwa co najmniej do końca stycznia.
Za nami kolejny dzień bez większych technicznych zmian, co oznacza że eurozłoty nadal notuje okolice 4,36. Wtorek był ubogi w istotne publikacje makro, które mogłyby ewentualnie zmienić układ sił na rynku. Inwestorzy pozostają ostrożni po tym, jak od początku 2016 r. wskaźniki giełdowe w Chinach spadły o 15% nasilając tym wysoką awersję do ryzyka.
Styczniowy wybór pięciu członków Rady Polityki Pieniężnej przez Sejm i Senat to dopiero pierwszy krok w formowaniu nowego składu tego organu, trudno więc na tej podstawie formułować prognozy dotyczące prawdopodobnych jego działań i decyzji. Niemniej jednak, w oparciu o deklaracje złożone przez kandydatów, choćby w trakcie przesłuchań przed senacką komisję budżetu i finansów oraz sejmową komisją finansów, można pokusić się o wstępne opinie i przypuszczenia.
Sytuacja na rynkach finansowych pozostaje niestabilna. Weekend nie przyniósł żadnych nowych niepokojących wieści, ale i bez tego parkiet w Szanghaju ponownie znalazł się pod presją. Tym razem indeks Shanghai Composite traci ponad 5,30%, ciągnąc w dół pozostałe azjatyckie parkiety. Bardzo źle wygląda indeks Hang Seng, który coraz szybciej zmierza w kierunku minimów z 2012 roku, a wycena spółek z tamtejszego parkietu nie odbiega od wyceny parkietów w Zambii czy Laosie. Logiczne zatem jest pytanie czy nie jest to lekką przesadą.
Wpływy z podatku bankowego to rzecz trudna do oszacowania, aczkolwiek kolejne doniesienia o problemach tej branży nie wróżą najlepiej dla zakładanych celów. Niczym bumerang wraca temat obniżek stóp procentowych w Polsce. Spokojniej w Chinach.
Dziś sesja giełdowa w Chinach trwała raptem 29 minut. Tylko tyle czasu potrzebował indeks w Szanghaju, by spaść o ponad 7 proc. i skończyć notowania. Jakie konsekwencje dla światowych rynków oraz złotego może mieć sytuacja w Azji?