Najgorszy tydzień na Wall Street od grudnia 2022 roku
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi zmianami głównych indeksów, ale kończący się tydzień był najgorszy dla amerykańskich giełd od grudnia 2022 roku.
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi zmianami głównych indeksów, ale kończący się tydzień był najgorszy dla amerykańskich giełd od grudnia 2022 roku.
Ceny konsumpcyjne w USA w grudniu wzrosły spadły o 0,1 procent w relacji do listopada, ale rok do roku wzrosły o 6,5% podał amerykański Departament Pracy w komunikacie.
ServiceNow rozszerza swoją działalność w Europie Środkowo-Wschodniej i otwiera w Polsce biuro z regionalnym kierownictwem. Rozmawiamy z Maciejem Ostrowskim — dyrektorem ds. sprzedaży, odpowiedzialnym za rozwój
i działalności firmy w Polsce.
Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła mocne spadki i wyprzedaż akcji po tym, jak dzień wcześniej Rezerwa Federalna mocno podwyższyła stopy procentowe i zasygnalizowała gotowość do zaakceptowania recesji i wzrostu bezrobocia w USA w dążeniu do powstrzymania wysokiej inflacji. Dow Jones spadł poniżej 30.000 pkt.
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się solidnymi wzrostami głównych indeksów, a amerykańskie giełdy zanotowały najlepszy tydzień od 2020 roku. W centrum uwagi rynków pozostaje rosyjska agresja militarna na terenach Ukrainy. Nie jest jasny efekt dialogu Joe Biden – Chin Xi Jinping.
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się solidnymi spadkami. Inwestorzy wystraszyli się ostrzeżeń ze strony Stanów Zjednoczonych o możliwej w każdej chwili wojnie Rosji z Ukrainą.
Piątkowa (27.08.) sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami, a S&P 500 powrócił do bicia historycznych rekordów. Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell zapowiedział wygaszanie programu skupu aktywów Fed w 2021 roku, nieco w kontraście do bardziej jastrzębich wypowiedzi innych bankierów z Fed.
Nadzorcy z Rezerwy Federalnej zakończyli kolejne badanie dwudziestu trzech amerykańskich banków, w tym 19 największych. Stress-testy, czyli sprawdzanie zdolności do oparcia się niespodziewanym trudnościom, zawirowaniom na rynkach i w końcu kryzysom gospodarczym, wypadły dobrze, choć część obserwatorów kręci nosami, że wymagania wobec banków są zbyt łagodne.
14 kwietnia 2021 roku w Federalnym Centrum Medycznym w Butner w Północnej Karolinie zmarł Bernard Lawrence Madoff, jeden z najsłynniejszych w historii oszustów, który naciągnął swoich klientów na miliardy dolarów. Aresztowany został 11 grudnia 2008 roku, a 29 czerwca 2009 r. sędzia Denny Chin skazał go na maksymalny wyrok 150 lat więzienia federalnego.
Indeks S&P 500 wzrósł przez minione 12 miesięcy o 42 procent., a indeks Nasdaq o 62 procent – pisze Jan Cipiur i zastanawia się czy zalewanie dotkniętej pandemią gospodarki oceanem pieniędzy nie wywoła inflacji.
Coraz większym zainteresowaniem inwestorów cieszą się fundusze ETF. W 2020 roku ETF-y notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) zanotowały rekordową wartość obrotów. Łączny obrót ETF-ami wzrósł o 339,4% rdr do 768,2 mln zł. Od lutego 2021 r. na GPW notowany jest ETF na indeks Nasdaq-100 – pierwszy polski fundusz inwestycyjny typu ETF na zagraniczny indeks. W dniach 2‒4 marca 2021 r. odbędzie się konferencja poświęcona inwestowaniu pasywnemu Warsaw Passive Investment Conference ‒ czytamy w komunikacie GPW.
Giełdy (28.08.2020 r.) w Stanach Zjednoczonych zakończyły siódmą sesję z rzędu wzrostami, a S&P 500 i Nasdaq kolejny raz w ostatnim czasie pobiły historyczne szczyty. Dow Jones zyskał 160 punktów i odrobił wszystkie straty z 2020 roku ‒ informuje PAP Biznes.
Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła kontynuację wzrostów z kilku poprzednich dni, a indeks Nasdaq ponownie ustanowił rekord po raz pierwszy w historii pokonując poziom 11.000 punktów. Inwestorzy zastanawiają się, czy w USA uda się dojść do porozumienia ws. kolejnego pakietu fiskalnego dla gospodarki.
Rynki finansowe powinny odzwierciedlać siłę gospodarki, oczekiwania inwestorów i ich oceny ryzyka. Ale interwencja banków centralnych, które kupują nie tylko skarbowe papiery dłużne, ale także aktywa komercyjne sprawiła, że rynki finansowe coraz bardziej odrywają się od gospodarki realnej.
Czwartkowa (11.06.2020 r.) sesja na Wall Street zakończyła się potężną wyprzedażą akcji, a giełdy zanotowały najgorszy dzień od marca. Indeks Dow Jones stracił 6,90 proc., a S&P 500 5,89 proc. Rynki obawiają się o perspektywy dla odbicia gospodarczego, jeśli nadejdzie druga fala zachorowań na koronawirusa.
Światowe giełdy od tygodnia odnotowują rekordowe spadki. Szeroki indeks giełdy nowojorskiej, Dow Jones, który 12 lutego osiągnął historyczny szczyt 29551,42 punkty, do wtorku 25 lutego stracił 2470 punktów, czyli 8,4%.
Akcje Lyft, w poniedziałek, drugiego dnia po udanym debiucie na giełdzie w Nowym Jorku spadły do poziomu poniżej ceny IPO – o największym konkurencie Ubera pisze Piotr Gałązka adwokat, ekspert ds. Unii Europejskiej, pełniący funkcję Dyrektora przedstawicielstwa ZBP w Brukseli
Ludowy Bank Chin zaniepokojony szybkim upowszechnianiem się cyfrowych systemów płatniczych. Coraz większa liczba kupców w punktach turystycznych przestaje akceptować gotówkę, polegając wyłącznie na takich systemach płatniczych jak Alibaba’s Alipay i TenCent WeChat Pay
Bank Litwy zatwierdził prospekt emisyjny Novaturas, którego akcjonariusze zamierzają przeprowadzić ofertę publiczną i wprowadzić akcje na GPW w Warszawie i Nasdaq w Wilnie.
Indeks MSCI ACWI, który odzwierciedla koniunkturę na światowych giełdach, zyskał w tym roku już ponad 20%. Także w perspektywie miesiąca jest na delikatnym plusie. To zasługa rynków rozwiniętych, ponieważ na wielu rynkach wschodzących wciąż trwa zasłużona korekta spadkowa. Przypomnę, że do końca listopada indeks MSCI Emerging Markets wzrósł o 30%, co na tle poprzednich lat jest świetnym wynikiem.
Przemysław Schmidt, bankier inwestycyjny, menedżer oraz radca prawny, który podczas swojej 30-letniej kariery zawodowej zarządzał m.in. spółkami z branży medialnej oraz finansowej, został członkiem rady nadzorczej Cloud Technologies. To notowana na NewConnect spółka specjalizująca się w Big Data marketingu, data consultingu oraz monetyzacji danych.
Rentowność rządowych obligacji na świecie wzrosła po piątkowych komentarzach szefowej Fed-u Janet Yellen. Opowiedziała się ona za powolną ścieżką zacieśniania polityki pieniężnej, aby bardziej wspomóc wzrost gospodarczy, nawet kosztem szybszego wzrostu inflacji. Produkcja przemysłowa w USA wzrosła w wrześniu jedynie o 0,1 proc. miesiąc do miesiąca, czyli poniżej oczekiwanego przez analityków 0,2 proc. wzrostu. Dziś inwestorzy oczekują jeszcze na wystąpienie wiceprezydenta Fed-u Stanleya Fishera i zaprezentowania jego poglądów na temat ścieżki podwyżek stóp procentowych.
Środa na parkietach w Europie zakończyła się wzrostami najważniejszych indeksów między innymi wskutek wzrostu cen ropy naftowej, a także akcji Deutsche Banku. Instytucja poinformowała, że zdecydowała się sprzedać swój brytyjski biznes ubezpieczeniowy, a mianowicie Abbey Life Assurance Co. Na poprawę cen ropy naftowej oddziaływały natomiast napływające plotki z Algierii na temat porozumienia w sprawie zarządzania podażą, a następnie sama decyzja, po której cena surowca zdrożała nawet o ponad 5%.
Europejskie giełdy zanotowały we wtorek spadki, choć ich skala była już znacznie mniejsza niż mieliśmy okazję obserwować w poniedziałek. Przewagę przez większość dnia miała strona podażowa, a to z dwóch przyczyn. Pierwsza z nich płynęła z Niemiec, a konkretnie związana była z obawami o sektor bankowy w tym kraju. W ostatnich dniach ryzyko niewypłacalności Deutsche Banku wzrosło do historycznie wysokich poziomów, podobnie jak liczba akcji sprzedanych na krótko w wolnym obrocie. Bezpośrednią przyczyną rekordowo niskich notowań banku są informacje płynące z obozu Angeli Merkel, iż rząd Niemiec wyklucza pomoc publiczną dla Deutsche Banku. Krótko mówiąc nie tylko niemiecki sektor bankowy jest w dużych tarapatach, wystarczy spojrzeć na Włochy czy Hiszpanię. Problem dotyczy obecnie całej Europy, a na to inwestorzy reagują.
Pierwszy dzień tygodnia na większości światowych parkietów zakończył się spadkami. Głównym powodem przeceny na europejskich rynkach był spadek akcji Deutsche Banku o blisko 2% na Deutsche Börse. Na NYSE popołudniowy spadek sięgał blisko 6% w przypadku tych walorów. Przyczyną całego zamieszania była sugestia Angeli Merkel, że rząd nie będzie wspierać mającego coraz większe kłopoty Deutsche Banku. Przecena pociągnęła za sobą spadki na europejskich giełdach, na minusie były między innymi niemiecki DAX (-2,19%), francuski CAC40 (-1,80%) czy brytyjski FTSE100 (-1,32%). Przez większość dnia nasz rynek utrzymywał się na ponad 1% minusie i do końca sesji nie zbliżył się nawet w pobliże piątkowego zamknięcia. Finalnie, WIG20 stracił 1,27% przy obrotach na całym rynku sięgających 610 mln zł.
Notowania na światowych rynkach we wtorek nie przyniosły przełomu i zakończyły się spadkami bazowych indeksów. Były one jednak znacznie mniejsze niż w poniedziałek. W centrum uwagi inwestorów znalazły się wypowiedzi członków Fed przed zaplanowanym na przyszły tydzień posiedzeniem. Członkini Rady Gubernatorów, Leal Brainard stwierdziła, że przytłumiona inflacja oraz niepewny rozwój gospodarczy skłaniają do rozważnego podejścia do kwestii dalszego podnoszenia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.
Inwestorzy mieli mieszane nastroje podczas środowych notowań w Europie, ale nie da się ukryć, że nieco więcej niż połowa indeksów na Starym Kontynencie traciła na wartości. Wniosek, jaki nasuwa się to, że gracze wciąż czują się niepewnie przed piątkowym oficjalnym raportem o sytuacji na rynku pracy w USA, który powinien być podstawą dla Fed przy decyzji o koszcie pieniądza.
Notowania na europejskich rynkach we wtorek zakończyły się wzrostami bazowych indeksów. Stało się tak za sprawą sektora bankowego, który zarówno w zachodniej Europie, jak i w Polsce ciągnął indeksy w górę. Widać, jak duże znaczenie dla inwestorów ma kwestia poziomu stóp procentowych w USA oraz to, czy Fed zdecyduje się na taką podwyżkę już na wrześniowym posiedzeniu.
Europejskie giełdy zamknęły piątkowe notowania wzrostami po tym, jak przewodnicząca Fed Janet Yellen poinformowała podczas wystąpienia na sympozjum ekonomicznym w Jackson Hole, że pozytywne dane makroekonomiczne, płynące w ostatnich miesiącach z amerykańskiej gospodarki, dają szansę na to, aby wrócić do normalizacji polityki monetarnej, czyli podwyższyć stopy procentowe. Dodała również, że może zmienić zdanie, biorąc pod uwagę kolejne, napływające dane z USA, którym będzie się z uwagą przyglądać.
Czwartkowe notowania na rynkach światowych odbywały się w nerwowej atmosferze i oczekiwaniu na dzisiejsze wystąpienie szefowej Fed, Janet Yellen na sympozjum w Jackson Hole. Na większości giełd notowania zakończyły się spadkami w przedziale od 0,5% do 1%. Niemiecki DAX stracił 0,88%, francuski CAC40 spadł o 0,65%, a brytyjski FTSE100 o 0,28%. Warszawski indeks skupiający największe polskie spółki zakończył dzień spadkiem zaledwie o 0,26% przy obrotach na całym rynki niewiele przekraczających 650 mln zł. Parkiet przy ul. Książęcej był zatem jednym z lepiej prezentujących się w Europie, pomimo kilku informacji, które zaszkodziły złotemu.