Zatrudnienie spada, w najbliższych miesiącach będzie jeszcze gorzej
Dane GUS dotyczące przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw za marzec 2020 roku nie pokazują jeszcze całości zmian, jakie wywołał w gospodarce COVID-19.
Dane GUS dotyczące przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw za marzec 2020 roku nie pokazują jeszcze całości zmian, jakie wywołał w gospodarce COVID-19.
Ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej na razie nie rozważa podwyższenia wysokości zasiłku dla bezrobotnych – powiedziała w trakcie konferencji prasowej szefowa tego resortu Marlena Maląg.
Epidemia koronawirusa COVID-19 spowodowała, że niepewność Polaków o pracę jest najwyższa od 10 lat.
W najbliższych miesiącach to nie zwolnienia grupowe będą miały największy wpływ na wysokość stopy bezrobocia. Już teraz niektóre urzędy pracy przeżywają oblężenie z powodu rejestracji osób, które wróciły z zagranicy. Coraz większej grupie osób kończą się albo zostały skrócone umowy terminowe. Tracą pracę również zatrudnieni na umowach cywilno-prawnych i samozatrudnieni. Grozi nam szybki wzrost bezrobocia.
Stopa bezrobocia zarejestrowanego na koniec lutego 2020 r. wyniosła 5,5%, czyli pozostała bez zmian wobec danych stycznia br.r., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W lutym 2019 r. stopa ta wyniosła 6,1%.
W ubiegłym roku, wobec braków pracowników, pracodawcy, byli skłonni zatrudniać osoby bez koniecznych kwalifikacji i doszkalać ich na własnych koszt. W tym roku to zjawisko może zostać ograniczone.
W stosunku do stycznia ubiegłego roku tempo wzrostu zatrudnienia jest słabsze. Przed rokiem zwiększyło się o 2,9%, a w styczniu br. o 1,1%.
Wstępne dane Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wskazują zarówno na wzrost stopy bezrobocia w styczniu br. do 5,5%, jak i wzrost liczby bezrobotnych, których obecnie jest zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy 992,4 tys. Resort podkreśla, że mimo to w styczniu odnotowano najniższy wynik w historii pomiaru bezrobocia w Polsce. Do wzrostu bezrobocia mogło się […]
W skali roku widać obniżanie się stopy bezrobocia. Dynamika spadku znacznie jednak wyhamowała.
Zatrudnienie rośnie wolniej, bo firmy zaczynają inwestować w automaty i roboty. Zmniejszają się także nowe zamówienia.
Wskaźnik aktywności zawodowej mamy w Polsce wyjątkowo niski. To negatywnie wpłynie na wysokość emerytur. Obniżając wiek przejścia na emeryturę wybraliśmy, że sytuacja będzie coraz gorsza. I to nie tylko dla emerytów.
W 2020 r. płaca minimalna ma wynosić 2 600 zł, a średnie wynagrodzenia w małych firmach w 2018 r. wynosiły ok. 3 tys. zł. Największe kłopoty przed małym firmami, dlatego bezrobocie zacznie wzrastać.
W październiku stopa bezrobocia się nie zmieniła. W poprzednich latach, na przełomie września i października, zwykle się obniżała.
Polski Fundusz Rozwoju podał pierwsze dane dotyczące zainteresowania Pracowniczymi Planami Kapitałowymi. Są optymistyczne, ale to wcale nie musi oznaczać, że ich wprowadzenie będzie istotne dla systemu emerytalnego.
Rekordowo niskie bezrobocie sprawia, że pracodawcy coraz mniej wymagają od kandydatów, a coraz więcej muszą im oferować – wynika z badania Grant Thornton.
Wzrost zatrudnienia nieco zwalnia, natomiast wynagrodzenia rosną w tempie podobnym jak przed rokiem.
Duże zapotrzebowanie na pracowników sprawia, że pracodawcy są gotowi zatrudniać osoby, które mają stosunkowo niskie lub niedopasowane do obecnych wymagań kompetencje, a po zatrudnieniu inwestować w ich rozwój i podnoszenie kwalifikacji.
Szybsze podnoszenie wynagrodzeń staje się jednym z elementów konkurowania o pracownika i sposobem na ograniczenie rotacji w przedsiębiorstwach.
Pracodawcy są częściej skłonni finansować dopasowanie kwalifikacji potencjalnego pracownika do potrzeb danego stanowiska pracy.
Dobrym sygnałem jest spadek liczby osób długotrwałe bezrobotnych, młodych (do 30 roku życia) oraz korzystających ze świadczeń z pomocy społecznej.