Strajk w zakładach Fiat Chrysler z powodu transferu Cristiano Ronaldo?
Nieoczekiwane skutki transferu Cristiano Ronaldo opisuje z Rzymu Marek Lehnert
Nieoczekiwane skutki transferu Cristiano Ronaldo opisuje z Rzymu Marek Lehnert
Firma LEGO nawiązała współpracę z kultowymi markami motoryzacyjnymi Porsche, Ferrari i McLarenem. W efekcie już w marcu na rynku pojawi się nowa seria klocków LEGO® Speed Champions. Złoży się na nią 7 zestawów samochodów, które zostały zaprojektowane w ścisłej współpracy z designerami pojazdów wyścigowych i są wierną kopią prawdziwych modeli. Zadbano też o liczne dodatki: unikalne akcesoria samochodowe Ferrari, Porsche i McLarena, minifigurki LEGO w kombinezonach z logo tych marek, tory wyścigowe, minigaraże, puchar zwycięzcy, kamery telewizyjne i wiele innych.
Dwadzieścia lat. Tyle czasu trzeba było czekać na powrót legendarnej nazwy GTO – Gran Turismo Omologato – do gamy producenta z Maranello. Zaprezentowane w 1984 roku Ferrari 288 GTO stało się w ostatnich pięciu latach jednym z najbardziej pożądanych samochodów marki. Potwierdza to aukcja RM Arizona z 15 stycznia 2015 roku, na której to jeden z egzemplarzy osiągnął cenę dwóch i pół miliona dolarów.
Tak jak Bonhams czy Barret-Jackson, dom aukcyjny Gooding&Co rozpoczyna sezon aukcyjny 2015 w Scottsdale, w Arizonie. W tym roku samochody wystawione na aukcje nie tylko są wysokiej jakości, ale też wyznaczą trend na 2015 rok w najdroższej kategorii, tej powyżej 1 miliona dolarów – ocenia Lion’s Bank.
RM Auctions już przygotowuje się do rozpoczęcia sezonu aukcyjnego. Na licytację, która odbędzie się w styczniu w Arizonie, firma przygotowała trzy supersamochody z przełomu lat 80 i 90 ubiegłego wieku, czyli Ferrari F40, Porsche 959 oraz Bugatti EB110. Ale prawdziwą nowością jest pomysł RM Auctions, aby zaoferować kolekcjonerom po dwa samochody z tego samego modelu, choć różniące się od siebie rocznikami albo wyposażeniem.
Amerykański serial Miami Vice – Policjanci z Miami trwale zapisał się w popkulturę i historię małego ekranu, między innymi za sprawą kultowych Ferrari używanych przez głównych bohaterów. Na zagranicznym portalu aukcyjnym zostało wystawione jedno z nich, model Testarossa, za 1 750 000 dolarów. Jest to wysoka kwota, mimo legendarnego pochodzenia i potencjału kolekcjonerskiego – ocenia Lion’s Bank.
Początek lat 70 ubiegłego wieku to dla Ferrari czas zmian. Jedną z nich było odejście od obłych kształtów i zastosowanie tak zwanego designu w klin, czyli – z angielska – wedge-designu. Innym ruchem, na jaki wówczas zdecydowała się włoska firma, była rezygnacja z czysto sportowej charakterystyki samochodów, jak w latach 50 i 60, na rzecz komfortu. Najlepszym świadectwem na to, jak te zmiany wpłynęły na auta tworzone w Maranello jest wyprodukowane w małej liczbie Ferreri 365 GTC/4, zapomniany większy brat legendarnej Daytony.
Dom aukcyjny Bonhams po raz drugi z rzędu zorganizował licytację pojazdów w trakcie tegorocznego Zoute Grand Prix, festiwalu samochodów klasycznych, który odbył się w holenderskim kurorcie Knokke. W tym roku Bonhams zaprezentował 38 pozycji, a więc mniej niż przed rokiem, ale za to każdy z wystawionych samochodów przyciągał uwagę kolekcjonerów. W trakcie tegorocznej licytacji Ferrari F40 uzyskało cenę bliską 700 000 euro, a Lamborghini Countach – 333 500 euro. Te wyceny potwierdzają, że rośnie popyt na supersamochody z lat 80 XX wieku – ocenia Lion’s Bank.
W tym roku swoje 50 urodziny obchodzi Ferrari 275 GTB. Ten następca serii 250 jest obecnie najbardziej pożądanym przez kolekcjonerów samochodem z Maranello z lat 60. Innym, bardzo poszukiwanym Ferrari jest jego bliźniaczy model z otwartym dachem, w wersji 275 GTS, który od kilku lat zyskuje mocno na wartości. Nic dziwnego, przy zaledwie 200 wyprodukowanych egzemplarzach jest to samochód bardzo rzadki, toteż doceniają go bogaci pasjonaci.
Przełom lat 80 i 90 dwudziestego wieku to, mimo niezbyt optymistycznych prognoz ekonomicznych, wyścig zbrojeń pomiędzy producentami samochodów sportowych i luksusowych. Wśród największych ikon motoryzacji z tamtej epoki znajdziemy trzy interesujące supersamochody: Ferrari F40, Bugatti EB110 oraz Jaguar XJ220. Mimo, że bolid z Maranello został wyprodukowany w największej liczbie egzemplarzy, to właśnie on na przestrzeni ostatnich sześciu lat najmocniej zyskał na wartości – ocenia Lion’s Bank.
Hagerty Blue Chip Index, czyli jeden z dwóch głównych wskaźników pozwalających ocenić rynek samochodów klasycznych, wzrósł między styczniem a wrześniem 2014 o ponad 25% – wynika z analizy Lion’s Banku.
Kanadyjski dom aukcyjny nie tylko wygrywa z konkurencją pod względem przychodów z licytacji organizowanych podczas tak prestiżowych wydarzeń jak tydzień motoryzacyjny w Monterey, ale też do niego należy wiele aukcyjnych rekordów. To RM Auctions ma na koncie najdroższy amerykański samochód, najdroższe dopuszczone do ruchu publicznego Ferrari czy najwyższe ceny, osiągnięte w trakcie licytacji aut podczas weekendów aukcyjnych w Arizonie i w Amelia Island – wynika z analizy Lion’s Banku.
Dom aukcyjny Bonhams znany jest z organizowania swoich aukcji podczas prestiżowych wydarzeń motoryzacyjnych. Taka strategia się opłaca, co widać po wynikach sprzedaży w trakcie Goodwood Revival, imprezy odbywającej się na legendarnym torze wyścigowym w Goodwood. Firma sprzedała 106 samochodów za łączną kwotę 15,4 mln funtów. Gwiazdami aukcji oczywiście były samochody wyścigowe oraz auta należące do drugiej części kolekcji Maranello Rosso, należącej kiedyś do włoskiego magnata Fabrizia Violati.
To już siódmy rok jak kanadyjski RM Auctions organizuje w Battersea Park w Londynie aukcję motoryzacyjną. Tegorocznymi gwiazdami imprezy były samochody wyścigowe z ubiegłego wieku: Ferrari 250 GT Berlinetta Competizione z 1956 roku oraz Shelby 289 Competition Cobra. Ten pierwszy znalazł nowego nabywcę za 4 875 000 funtów, a Cobra osiągnęła cenę 1 176 000 funtów – wynika z raportu Lion’s Banku.
Romano Artioli, jeden z włoskich dealerów Ferrari, zamarzył sobie, że ożywi legendarną ale już przez wielu zapomnianą francuską markę Bugatti. Dzięki jego staraniom w 1991 r. na rynku pojawił się Bugatti EB 110GT. Ten awangardowy i skomplikowany technologicznie pojazd niestety nie pomógł przetrwać odrodzonej na nowo firmie, która zbankrutowała w 1995 roku. Teraz EB110 cieszy się wielkim wzięciem wśród kolekcjonerów i jego wartość wzrasta z aukcji na aukcję.
Wpływy trzech największych domów aukcyjnych z licytacji zorganizowanych w trakcie tygodnia motoryzacyjnego w Monterey wyniosły 357 milionów dolarów – wynika z analizy Lion’s Banku. Ta kwota oraz rekordowe ceny wielu modeli aut sprzedanych w trakcie tej imprezy pokazuje, że stała się ona najważniejszą w kalendarzu kolekcjonerów samochodów.
Tegoroczny sezon letni domu aukcyjnego Bonhams okazał się wyjątkowo udany. Na licytacji zorganizowanej na „Festiwalu Prędkości” w Goodwood w Wielkiej Brytanii w cztery godziny firma sprzedała auta za 38 milionów dolarów, w tym rzadkie Ferrari 375 Plus, które zostało kupione za 18 milionów dolarów. Jeszcze bardziej wyjątkowa dla Bonhams okazała się aukcja w Quail Lodge, podczas tygodnia motoryzacyjnego w Monterey.
Kolory karoserii, używane do identyfikacji narodowego charakteru ekip wyścigowych, są od początku XX wieku niezwykle ważnym elementem popkultury motoryzacyjnej – wynika z raportu Lion’s Banku. Zgodnie z jej zasadami Ferrari musi być czerwone, Renault Alpine niebieskie, a Mercedes srebrny. Nic dziwnego, że kolor samochodu ma ogromny wpływ na jego wartość.
Aukcja Ferrari z kolekcji Maranello Rosso, która odbyła się podczas tygodnia motoryzacyjnego w Monterey, była aukcją o rekord świata. Sprzedano na niej Ferrari 250 GTO za 38 115 000 dolarów, czyniąc z niego najdroższy samochód kiedykolwiek nabyty drogą publicznej licytacji – wynika z raportu Lion’s Banku.