Bezrobocie bez zmian, ale będzie spadać
Stopa bezrobocia na koniec lutego wyniosła 12 proc. czyli tyle samo ile w styczniu – poinformował Główny Urząd Statystyczny.
Stopa bezrobocia na koniec lutego wyniosła 12 proc. czyli tyle samo ile w styczniu – poinformował Główny Urząd Statystyczny.
Nowy tydzień na rynkach finansowych rozpoczęliśmy publikacją ostatecznych indeksów aktywności przemysłowej PMI dla Chin, strefy euro (jej największych gospodarek) i Polski. Wzrost wskaźnika PMI chińskiego przemysłu z 49,7 do 50,7 punktu oraz obniżka głównej stopy procentowej z 5,6% do 5,35% poprawiły nastroje graczy już od pierwszych godzin wczorajszego handlu. Jeszcze przed otwarciem rynku euro zaczęło lekko zyskiwać do dolara, a złoty umacniał się wobec obydwu tych walut. Trendy nasiliły się po publikacji analogicznych danych dla Europy.
Dezinflacja – to słowo stało się już jednym z najważniejszych wyznaczników sytuacji gospodarczej po kryzysie lat 2007-2011- ocenia Charles-Henri Kerkhove, specjalista ds. produktu w globalnej firmie inwestycyjnej Fidelity, zarządzającej funduszami o wartości przeszło 256 mld dolarów USA. Jego wystąpienie poświęcone globalnej prognozie rynkowej na najbliższe lata rozpoczęło tegoroczną edycję spotkania dla inwestorów „Fidelity Perspectives 2015”
Raport „Młodzi na rynku pracy. Pod Lupą”, opublikowany przez EFL, pokazuje, że młodzi ludzie poszukujący pracy i ich potencjalni pracodawcy – właściciele firm z sektora MŚP – pozostają w klinczu. Około 8% Polaków w wieku od 18 do 30 lat pozostaje bez pracy. Tymczasem, aż połowa MŚP, które w ubiegłym roku rekrutowały pracowników, miała problem ze znalezieniem odpowiedniego kandydata.
Coroczny raport, przygotowany na podstawie analizy ogłoszeń o pracę zamieszczanych w największym polskim portalu rekrutacyjnym Pracuj.pl, pozwala z coraz większym optymizmem patrzeć na rynek pracy. Już drugi rok z rzędu możemy obserwować systematyczny wzrost liczby ogłoszeń utrzymujący się na zbliżonym do 8% poziomie.
Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie:
Posiadacze złota kończą pierwszy tydzień roku w rewelacyjnych nastojach – wartość uncji poszła w górę o 2,8 procent i kosztuje ponad 1220 dolarów. Kruszec zyskiwał, mimo że układ sił na powiązanych z nim rynkach był niekorzystny – ropa notowała kolejne spadki, a dolar symbolicznie rósł. Zamknięcie tygodnia tak mocno powyżej psychologicznej bariery 1200 dolarów za uncję to dobry prognostyk.
Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, koniec tygodnia na rynku walutowym został zdominowany przez wiadomości napływające z amerykańskiego rynku pracy.
Dane Eurostatu potwierdzają szybki spadek bezrobocia w Polsce – w Unii Europejskiej są tylko dwa kraje z szybszym spadkiem bezrobocia: Hiszpania i Bułgaria. Przy czym oba mają stopę bezrobocia wyraźnie wyższa niż Polska.
Od 2004 zł przeciętnej emerytury, poprzez prawie pół biliona złotych zadłużenia Skarbu Państwa, aż do 700 000 mieszkań w budowie – GERDA BROKER przedstawia szesnaście kluczowych liczb, za które zapamiętamy rok 2014.
Analizy NBP: W III kwartale 2014 r. wciąż wysoki popyt na pracę.
W III kw. 2014 roku nastąpił dalszy wzrost liczby osób pracujących wg BAEL. W ujęciu rocznym zwiększyła się ona o 2,1% r/r wobec 1,7% r/r przed kwartałem. Na szybszy wzrost wskazują również statystyki raportowane przez firmy.
Koniec roku zmusza do refleksji nad przyszłością. Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego w kolejnych latach stopa bezrobocia w Polsce będzie oscylować w okolicy 9%. Oznacza to, że będziemy lepsi od Francji, Włoch, czy Irlandii. Nie mamy jednak szans dorównać Stanom Zjednoczonym, Kanadzie, Holandii, Szwecji czy Norwegii.
Z danych Eurostatu na podstawie Badań Aktywności Ekonomicznej Ludności wynika, że odsetek młodych ludzi, którzy nie mogą znaleźć pracy, w sierpniu br. wyniósł 22,8 proc. To wciąż bardzo dużo, ale zdecydowanie mniej niż rok temu, gdy przekraczało ono 27,7 proc. Co więcej – bezrobocie wśród młodych zaczęło spadać po raz pierwszy od 5 lat.
Pierwszy tydzień grudnia minął pod znakiem sporych, bo aż dwuprocentowych wzrostów wartości złota. Kruszec wyceniany jest jednak wciąż poniżej 1200 dolarów za uncję, głównie ze względu na lepsze dane z amerykańskiego rynku pracy.
W atmosferze afer dotyczących manipulowania globalnymi kursami walut przez czołowe banki inwestycyjne, po ponad 2 tygodniach prób w końcu udało się pokonać kluczową dla rynku metali szlachetnych granicę $1200 za uncję złota.
Gospodarka: Informacje – Wydarzenia – Opinie
W kończącym się miesiącu nie brakowało emocji na rynkach, ale ostatni tydzień może przynieść uspokojenie sytuacji. Mogą jednak także pojawić się niespodzianki, wprowadzające pewne napięcia. W poniedziałek będziemy już znać wyniki szwajcarskiego referendum w sprawie zwiększenia udziału złota w rezerwach walutowych tego kraju.
Jakie wnioski możemy wyciągnąć z okresu 25 lat polskiej transformacji? Czy obecna gospodarka naszego kraju i pozostałych państw byłego bloku wschodniego i dziś może uchodzić za konkurencyjną? I wreszcie – co czekać może Europę za kolejnych 25 lat? Takie pytania są jak najbardziej na czasie właśnie w roku jubileuszu największej pokojowej rewolucji w historii świata – i wydaje się naturalnym, iż odpowiedź na nie powinna paść w Warszawie – mieście, w którym wraz z obradami Okrągłego Stołu utorowano połowie Europy drogę ku demokracji i wolnemu rynkowi.
Firmy raportujące do Związku Polskiego Leasingu przez pierwsze trzy kwartały 2014 roku sfinansowały ruchomości i nieruchomości za łączną kwotę ponad 31 mld zł. Dzięki temu wypracowały 27,4 % wzrost, liczony rok do roku. Kluczowy pozostaje segment pojazdów stanowiący 63 % w ogólnej strukturze finansowania ruchomości. ZPL po raz drugi prezentuje wyniki indeksu koniunktury branży leasingowej.
Polskie banki, podobnie jak czeskie i słowackie, czekają dwa, trzy lata łatwego i nudnego ciułania wciąż większych i większych pieniędzy – jeśli oczywiście powolne ożywienie w strefie euro się utrzyma i uniknie ona deflacji oraz recesji. Ciekawie będzie na południu naszego regionu – w Słowenii, Chorwacji, Rumunii, Bułgarii i na Węgrzech. Tam nadejdzie czas na fuzje.
Po 12 tygodniach konsekwentnych zysków dolar amerykański doświadczył świeżych spadków. Ogólny brak danych ekonomicznych wpłynął na inwestorów, którzy zabezpieczyli zyski na długich pozycjach dolara. Ten proces zdecydowanie napędził raport po spotkaniu FOMC, jednocześnie uchylając drzwi kolejnym stratom.
Europejski Fundusz Społeczny (EFS) od 10 lat wspiera w naszym kraju rozwój zasobów ludzkich, zatrudnienie, integrację społeczną. Na programy dofinansowane z EFS przeznaczono prawie 14 mld euro (blisko 59 mld zł) i zrealizowano ponad 56 tys. projektów. Z pomocy skorzystało ponad 9 mln osób, czyli jedna czwarta wszystkich mieszkańców Polski. Po dekadzie realizacji projektów możemy mówić o znaczących, pozytywnych zmianach w obszarach zatrudnienia, edukacji, integracji społecznej, dobrego rządzenia i ochrony zdrowia.
Początek nowego, ubogiego w publikacje danych makroekonomicznych, tygodnia rozpoczyna się spokojnie. Po piątkowym dynamicznym umocnieniu dolara na międzynarodowym rynku, dziś kurs EUR/USD oscyluje wokół poziomu 1,25. Stabilne wokół poziomu 4,19 są natomiast notowania pary EUR/PLN.
Na zachodzie bez zmian – tak najkrócej można opisać sytuację rynku złota w ostatnim tygodniu. Pomimo pokonania we wtorek granicy $1230 za uncję, silny dolar w dalszym ciągu rozwiewał wszelkie nadzieje na wzrosty. Tydzień zakończyliśmy wynikiem $1218,80 za uncję, ledwie o $2 powyżej zeszłotygodniowego zamknięcia.
Sygnały płynące z głównych banków centralnych świata wciąż będą absorbowały uwagę inwestorów i wpływały na sytuację na rynkach. Na naszym kontynencie kluczowe będzie posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Nie należy się co prawda spodziewać nowych konkretnych decyzji, jednak istotne będą słowa szefa tej instytucji, dotyczące kierunków przyszłych działań oraz oceny sytuacji w gospodarce strefy euro.
Po udanym początku tygodnia i zwyżce ceny do tygodniowego maksimum na poziomie $1240,50 za uncję złota, rosnące oczekiwania inwestorów co do kondycji amerykańskiej gospodarki wzięły górę. Korzystne dane dotyczące rynku pracy poparte potwierdzeniem zakończenia programu skupu obligacji przez Rezerwę Federalną pogrążyły złoty kruszec i pogłębiły spadki kończąc piątkową sesję wynikiem $1216,20 za uncję.
Niedawny optymizm ustępuje coraz bardziej miejsca obawom o perspektywy polskiej gospodarki. Spowolnienie na razie nie jest duże i choć część wskaźników sygnalizuje pogorszenie się sytuacji, nie musi ono być poważne. Hamowanie ma swoje źródła bardziej w otoczeniu, niż w mechanizmach wewnętrznych. Wciąż jednak poprawia się sytuacja na rynku pracy, a co za tym idzie, konsumenci nie rezygnują z zakupów.
W ubiegłym tygodniu inwestorzy uzależniali swoje decyzje od wyników posiedzeń banków centralnych USA, Szwajcarii i Norwegii. Ważnym elementem rynkowej układanki było szkockie referendum niepodległościowe. Inwestorzy nie znoszą niepewności, a jej efektem była zwiększona zmienność kursów walutowych. Funt umacniał się wraz z publikacją kolejnych sondaży, wskazujących na przewagę zwolenników pozostania Szkocji w Zjednoczonym Królestwie.
Trwają konsultacje projektu ustawy budżetowej na 2015 rok przyjętego przez Radę Ministrów na początku września. W porównaniu z przyjętymi niecałe trzy miesiące wcześniej założeniami budżetu państwa na 2015 rok, rząd wprowadził kilka istotnych korekt. Tempo wzrostu PKB zostało skorygowane w dół i ma wynieść 3,4 proc. zamiast 3,8 proc. Prognoza poziomu inflacji została istotnie, i zapewne trafnie, obniżona z 2,3 proc do 1,2 proc.
Miniony tydzień upłynął pod znakiem korekty ostatnich wzrostów na krajowym parkiecie. Słabe zachowanie polskich indeksów można tłumaczyć naturalną chęcią realizacji zysków przez inwestorów – od dołka z 8 sierpnia do zeszłego poniedziałku szeroki indeks WIG zyskał w sumie aż 10,1%. Naturalnie, najsłabszym segmentem był ten, który w ostatnim czasie zachowywał się najmocniej, czyli indeks WIG20. Zdecydowanie lepiej radziły sobie spółki o mniejszej kapitalizacji, skupione w indeksach WIG50 oraz WIG250.
Miniony tydzień z pewnością wywołał grymas niezadowolenia na twarzach bulionowych inwestorów. Nieoczekiwane zawieszenie broni na Ukrainie, a także drugi tydzień silnych wzrostów amerykańskiego dolara spowodowały zakończenie tygodnia wyraźnie pod kreską, zamykając piątkową sesję wynikiem $1269,40 za uncję złota.