Skłonność Polaków do oszczędzania na cele emerytalne

Skłonność Polaków do oszczędzania na cele emerytalne
Jacek Stąpała. Źródło: Credit Agricole Bank Polska
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jesteśmy społeczeństwem, które ma niską skłonność do oszczędzania na tle innych krajów europejskich. Jeśli już oszczędzamy, to wśród powodów oszczędzania tylko nieliczni z nas deklarują, że oszczędzają na emeryturę. Tymczasem w następnych latach liczba pracujących będzie spadać, a emerytów będzie przybywać. W perspektywie 30 lat nasze emerytury mogą stanowić nawet mniej niż 30 proc. średnich zarobków. Już teraz musimy zastanowić się - jak chcemy żyć na emeryturze i zaplanować jak osiągnąć założony cel, podkreśla Jacek Stąpała, Senior Product Manager ds. Inwestycji, Credit Agricole Bank Polska.

Na jakie emerytury możemy liczyć w przyszłości

Najlepszym miernikiem przyszłych emerytur z pierwszego i drugiego filaru jest stopa zastąpienia. Jest to stosunek przyszłej emerytury do naszej średniej pensji.

Polski Fundusz Rozwoju policzył, że stopa zastąpienia w 2020 roku wynosiła 56 procent. Według prognoz w 2030 roku stopa zastąpienia wyniesie już tylko 47 procent.

Perspektywa 2050 roku jest jeszcze gorsza. Osoby, które w tym roku przejdą na emeryturę mogą liczyć na emeryturę stanowiącą 28,7 proc. ich średnich zarobków.

Ile i na co oszczędzamy

Średnia stopa oszczędności gospodarstw domowych w Polsce w ostatnich 5 latach wyniosła 4,3 proc. wobec średniej unijnej na poziomie 13,1 proc.; 20,6 proc. w Niemczech; 17,7 proc. we Francji; 12,4 proc. we Włoszech i 11,7 proc. w Hiszpanii.

Prawie 60 proc. Polaków deklaruje, że ma oszczędności. Na pytanie o cele oszczędzania – większość z nas odpowiada, że: na wszelki wypadek, nie określa celu lub wskazuje zakup mieszkania, samochodu, wakacje.

Tylko niecałe 20 proc. myśli o oszczędzaniu na emeryturę.

Dlaczego mało oszczędzamy na emeryturę

Większość Polaków twierdzi, że w dzisiejszych warunkach finansowo- gospodarczych nie jest w stanie oszczędzać tyle, ile by chciało lub w ogóle. Powody, które podajemy, to przede wszystkim niewystarczające zarobki, nieprzewidziane wydatki, wysokie koszty codziennego życia, brak stałego regularnego dochodu, brak wiedzy o sposobach oszczędzania.

O oszczędzaniu na emeryturę myślimy rzadko, ponieważ w pierwszej kolejności musimy zapewnić sobie bieżącą konsumpcję, poprawiać jakość życia.

Oszczędzanie na emeryturę jest trudne, bo wymaga od nas dyscypliny i konsekwencji w odkładaniu, wyrzekania się bieżącej konsumpcji, a nagroda za to będzie w odległej przyszłości.

Konsumpcja bieżąca i życie na kredyt jest bardziej przyjemne, bo nagroda jest tu i teraz.

Czytaj także: Wydarzenia i Opinie | Kongres Edukacji Finansowej i Przedsiębiorczości | O emeryturze myślmy jak najwcześniej

Jak skutecznie oszczędzać na emeryturę

Sukces oszczędzania na emeryturę tkwi w określeniu celu, wyborze sposobu oszczędzania i systematyczności.

Określenie celu to odpowiedź na pytanie, jaką chciałbym mieć emeryturę.

Kalkulację rozpoczynamy od ustalenia jaką emeryturę uzyskam z I oraz II filaru, korzystając z kalkulatorów ZUS i uwzględniając tendencje demograficzne.

Jeśli to za mało – musimy określić jaką dodatkowo powinniśmy zgromadzić kwotę, żeby zapewnić sobie dodatkowy dochód, który będzie nas satysfakcjonował.

Sposobów oszczędzania na emeryturę mamy wiele, a te najlepsze to te, które zapewniają ulgi podatkowe i stopę zwrotu wyższą od inflacji. Powinniśmy korzystać z już dostępnych rozwiązań III filaru tj. IKE i IKZE, które umożliwiają optymalizację podatkową.

Im jesteśmy młodsi powinniśmy wybierać rozwiązania inwestycyjne oparte o ryzykowne aktywa: akcje, fundusze akcyjne. W długim terminie ta klasa aktywów zapewnia wyższe stopy zwrotu od inwestycji w lokaty i obligacje.

Inwestowanie emerytalne w rozwiązania akcyjne daje dodatkowe dwie korzyści: potencjalne dywidendy z akcji oraz korzyść z uśrednienia ceny nabycia ryzykownych aktywów. Jeśli wpłacamy na emeryturę systematycznie – nabywamy akcje w lepszych i gorszych okresach koniunktury, co obniża nasze ryzyko kupienia ich gdy są drogie na szczycie hossy.

Im bliżej emerytury nasza skłonność do ryzyka powinna być ograniczana i nasze oszczędności powinny być przesuwane do bardziej bezpiecznych rozwiązań inwestycyjnych, na przykład obligacji lub funduszy dłużnych.

Powinniśmy też korzystać z PPK i PPE, jeśli tylko pracodawca daje nam taką możliwość. Korzyści są oczywiste, bo do naszych oszczędności na emeryturę dokłada się pracodawca i w niewielkim stopniu państwo.

Oszczędzając na emeryturę warto uświadomić sobie magię procentu składanego. Na przykład odkładając na emeryturę co miesiąc 1000 zł na rachunek z oprocentowaniem 5,5% kapitalizacją miesięczną, po 30 latach uzbieramy po zapłaceniu podatków 756 007 zł, a bez podatku 835 726 zł. To ponad 2 razy więcej niż suma naszych nominalnych wpłat, która wynosi 360 000 zł.

Korzyścią z inwestowania w rozwiązania trzeciego filaru – jest obniżenie skłonności do wycofania środków przed wiekiem emerytalnym. Przed wypłatą środków będą nas hamować utracone korzyści podatkowe.

Ważne jest też mentalne zamrożenie środków tylko na cel emerytalny, tj. oparcie się pokusie skonsumowania oszczędności przed wiekiem emerytalnym.

Dlatego poza oszczędnościami emerytalnymi w pierwszej kolejności musimy mieć poduszkę finansową na niespodziewane wydatki, żeby nie ulec pokusie wypłaty środków przed emeryturą, gdy zmusza nas do tego sytuacja życiowa lub ulegamy słabości zwiększonej konsumpcji.

Czytaj także: Nowe tablice trwania życia, ZUS wybierze najlepszą opcję dla osób, które już osiągnęły wiek emerytalny

Podnoszenie skłonności do oszczędzania na cele emerytalne

Wydaje się, że nic bardziej nie zbuduje w nas skłonności do odkładania na emeryturę, jak uświadomienie nam jaka ona będzie i jak będzie wyglądało nasze życie po przejściu na emeryturę.

Symulacja przyszłej emerytury będzie bardzo dobrym impulsem do pogłębionej refleksji i podjęcia decyzji związanych z budową przyszłego zabezpieczenia emerytalnego.

Już dziś mamy dostęp do narzędzi, które pozwalają przeprowadzić symulację przyszłej emerytury. Obecnie na platformie PUE ZUS dostępny jest kalkulator, który pozwala zasymulować naszą emeryturę z I oraz II filaru, przy określeniu jak długo chcemy pracować i ile środków mamy zgromadzonych w OFE.

Problem polega jednak na tym, że niewielu z nas z tego narzędzia korzysta, a środki w ZUS i OFE to nie wszystko, co składa się na przyszłą emeryturę.

Dlatego bardzo dobrze należy ocenić koncepcję budowy platformy Centralnej Ewidencji Emerytalnej, która pozwoli nam poznać nie tylko ile mamy w ZUS, ale również w KRUS, OFE, PPK, PPE, IKE czy IKZE oraz zasymulować przyszłe świadczenia. Jej wdrożenie i promocja powinna pomóc w budowaniu skłonności Polaków do oszczędzania na emeryturę.

Budowanie skłonności do oszczędzania na emeryturę powinno się odbywać przez promocję III filaru, głównie IKE, IKZE, PPK. Programy są dostępne dla wszystkich, korzyści z nich są oczywiste, ale wykorzystanie niestety nie jest masowe.

Na koniec 2020 roku liczba kont w poszczególnych programach to odpowiednio (IKE – 740 tys., IKZE – 400 tys., PPE – 612 tys., PPK – 1 700 tys.

Na koniec 2022 roku liczba pracowników aktywnych zawodowo wyniosła 17 294 000. Proporcja liczby programów w zestawieniu z liczbą aktywnych zawodowo najlepiej pokazuje jak niewielu Polaków korzysta z możliwości jakie daje trzeci filar.

W celu budowania skłonności do oszczędzania na cele emerytalne główną rolę powinno odgrywać państwo, które jest głównym beneficjentem przyszłej sytuacji materialnej emerytów.

Rząd powinien realizować społeczne kampanie marketingowe – kierowane do różnych grup społecznych, o różnych celach i sytuacji materialnej. Zróżnicowanie grup docelowych jest szczególnie istotne, bo wydaje się, że ludzie o dobrym statusie materialnym i wyższych zarobkach korzystają z możliwości, które daje rząd.

Dlatego kampanie powinny być kierowane do mniej zarabiających. Nawet niewielkie, 200-złotowe, miesięczne wpłaty na programy emerytalne dla osób o mniejszych zarobkach w końcowym rozrachunku, po uwzględnieniu dopłat, oprocentowania i korzyści podatkowych mogą dać dobry efekt końcowy.

Czytaj także: Bankowość i Finanse | Emerytury | Cały czas trzeba uświadamiać, edukować i informować

Odrębną kampanią powinno się objąć liczną grupę jednoosobowych działalności gospodarczych, które często płacą minimalny ZUS, z perspektywą niskiej emerytury z I oraz II filaru, ale z większym potencjałem oszczędzania w III filarze.

Pewną barierą do masowego oszczędzania na emeryturę jest zbyt mały udział instrumentów finansowych w oszczędnościach ogółem. Niskie zainteresowanie produktami inwestycyjnymi przekłada się na małe zainteresowanie IKE i IKZE.

Dlatego w  budowaniu skłonności do oszczędzania kluczowa wydaje się edukacja ekonomiczna społeczeństwa, nakierowana formy oszczędzania i inwestowania, w tym emerytalnego.

Edukacja powinna być masowa i realizowana już na wczesnym etapie nauczania.

Jacek Stąpała,

Senior Product Manager ds. Inwestycji,

Credit Agricole Bank Polska.

Źródło: BANK.pl