Sektor bankowy, forum w Algierii i amerykańska gospodarka
Europejskie giełdy zanotowały we wtorek spadki, choć ich skala była już znacznie mniejsza niż mieliśmy okazję obserwować w poniedziałek. Przewagę przez większość dnia miała strona podażowa, a to z dwóch przyczyn. Pierwsza z nich płynęła z Niemiec, a konkretnie związana była z obawami o sektor bankowy w tym kraju. W ostatnich dniach ryzyko niewypłacalności Deutsche Banku wzrosło do historycznie wysokich poziomów, podobnie jak liczba akcji sprzedanych na krótko w wolnym obrocie. Bezpośrednią przyczyną rekordowo niskich notowań banku są informacje płynące z obozu Angeli Merkel, iż rząd Niemiec wyklucza pomoc publiczną dla Deutsche Banku. Krótko mówiąc nie tylko niemiecki sektor bankowy jest w dużych tarapatach, wystarczy spojrzeć na Włochy czy Hiszpanię. Problem dotyczy obecnie całej Europy, a na to inwestorzy reagują.
Drugą przyczyną kontynuowanych spadków na indeksach Starego Kontynentu z pewnością mogą być doniesienia z odbywającego się właśnie w Algierii Międzynarodowego Forum Energii. Otóż oczekiwano, iż nastąpi na nim jakiś przełom dotyczący porozumienia w sprawie zamrożenia produkcji ropy naftowej. Niestety irańskie władze nie mają zamiaru uczynić powyższego do momentu, aż wydobycie nie osiągnie 4 mln baryłek dziennie. W efekcie surowiec przecenił się wczoraj na ponad 2%.
W rezultacie niemiecki DAX stracił na koniec wtorkowych notowań 0,31%, brytyjski FTSE100 spadł o 0,15%, a francuski CAC40 o 0,21%. Warszawski indeks WIG20 stracił ostatecznie 0,42%, a obroty na całym rynku były niewielkie i nie przekroczyły nawet 600 mln złotych.
Dane makroekonomiczne, jakie zostały wczoraj opublikowane nie miały dla rynków europejskich większego znaczenia. Na uwagę z pewnością zasługują publikacje wskaźników koniunktury w USA. Indeks zaufania amerykańskich konsumentów Conference Board okazał się we wrześniu najwyższy od 9 lat i wyraźnie wyprzedził oczekiwania analityków. Wyniósł 104,1 pkt., podczas gdy rynek oczekiwał wyniku na poziomie 99 pkt. Wyższe od konsensusu były także wrześniowe indeksy PMI: composite oraz z sektora usługowego. Indeks PMI composite, przygotowany przez Markit Economics, wyniósł we wrześniu 52 pkt., podczas gdy miesiąc wcześniej był na poziomie 51,5 pkt. Natomiast indeks PMI w amerykańskim sektorze usługowym wyniósł we wrześniu 51,9 pkt. (prognoza 51,2 pkt.). Indeks cen domów S&P/Case-Shiller za lipiec był zgodny z konsensusem (wzrost o 5,02% vs. prognoza 5,1%), a amerykański wskaźnik aktywności wytwórczej Richmond Fed wzrósł we wrześniu i wyniósł -8 pkt. (progoza -2 pkt.), podczas gdy jeszcze przed miesiącem wynosił -11 pkt.
Dziś pod kątem publikacji będzie zdecydowanie ciekawiej. Poznamy bowiem wartość indeksu zaufania konsumentów Gfk z Niemiec, dynamikę zamówień na dobra z USA, a także wysłuchamy wystąpienia prezesa Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghiego.
Sesja w USA:
Amerykańskie giełdy zanotowały we wtorek lekkie wzrosty. W centrum uwagi znalazły się, opisywane wcześniej, wyższe od oczekiwań odczyty wskaźników koniunktury gospodarki Stanów Zjednoczonych. Największe wzrosty notowały sektor dóbr podstawowych oraz informatyczny. Finalnie Dow Jones Industrial Average na koniec dnia zyskał 0,74%, S&P500 wzrósł o 0,64%, a Nasdaq Composite o 0,92%.
Waluty:
Wtorkowe notowania dla EURUSD zakończyły się spadkiem o 0,35% do poziomu 1,1215.
Kurs EURGBP zakończył dzień stratą 0,70% do poziomu 0,8612, natomiast EURJPY zyskał 0,24%, docierając do poziomu 112,65.
Polska waluta dziś rano wyceniana jest przez rynek następująco: 4,2873 PLN za euro, 3,8274 PLN za dolara amerykańskiego, 3,9376 PLN za franka szwajcarskiego oraz 4,9767 PLN za funta szterlinga.
Surowce:
Złoto zakończyło wtorkowe notowania spadkiem o 1,03% do poziomu 1325,90 USD za uncję. Srebro natomiast straciło 2,20% i osiągnęło poziom 19,165 USD za uncję. W przypadku ropy naftowej, odmiana WTI zakończyła dzień na poziomie 44,67 USD za baryłkę, tracąc tym samym 2,74%, natomiast odmiana Brent straciła 2,91% i była notowana po 45,97 USD za baryłkę.
Konrad Mikołajko
Head of Support
Patron FX