Rusza sezon targów pracy. Jak się do nich przygotować?
– Październik otwiera sezon targów pracy, praktyk i staży. Rokrocznie odbywa się ich w całej Polsce kilkaset. Część z nich jest skierowana do pracodawców i kandydatów z konkretnych branż, na przykład z takich jak IT czy finanse, część zbiera w jednym miejscu firmy z wybranego województwa, a jeszcze inne są uniwersalne i wychodzą z ofertą do różnych pracodawców i kandydatów studiujących zróżnicowane kierunki. Każdy student czy świeżo upieczony absolwent powinien wybrać kilka najciekawszych dla niego wydarzeń i poświęcić kilka godzin na uczestnictwo w nich. To jedna z niewielu okazji, podczas których w jednym miejscu może spotkać firmy z wielu branż, różnych regionów oraz porozmawiać z ich przedstawicielami i uzyskać wiele cennych informacji. Podczas takich targów student może znaleźć ciekawą firmę, o której wcześniej nigdy nie myślał, a która wyda mu się wymarzonym miejscem pracy. Ponadto, warto dowiedzieć się jak firmy rekrutują, jakich ludzi zatrudniają, jaką atmosferę prezentują. To szansa na znalezienie przyszłego miejsca pracy. – podkreśla Anna Janiszewska, Team Leader w Most Wanted.
Po pierwsze, zrób porządny research
Wybierając się na targi, każdy student powinien sprawdzić, którzy pracodawcy się na nich pojawią. Organizatorzy takich wydarzeń, najczęściej ze sporym wyprzedzeniem, udostępniają na swoich stronach internetowych listę wystawców. Co więcej, można zapoznać się również z mapą targów i zorientować, gdzie dane firmy mają swoje stanowiska. Warto przygotować listę interesujących organizacji, z którymi chcemy się spotkać. Jest to bowiem impreza masowa, w której uczestniczy od kilkudziesięciu do kilkuset pracodawców. A czas na rozmowy mamy ograniczony.
W ramach przygotowań przed targami warto odpowiedzieć sobie na takie pytania jak: co chcę wynieść z takiego wydarzenia, komu chcę się przedstawić, jak chcę się zaprezentować, czego chcę się dowiedzieć. Uczestnikowi idącemu na targi z pełną świadomością co chce osiągnąć, łatwiej będzie zrealizować swój cel.
Po drugie, przygotuj wiele kopii CV
Najważniejsza rzecz, którą uczestnik targów powinien zabrać ze sobą na spotkanie, to CV. Po pierwsze, powinien mieć kilka wydrukowanych kopii, nawet 20 czy 50, w zależności od tego, ilu potencjalnym pracodawcom chciałby się przedstawić. Po drugie, dobrze jest mieć też CV na swojej poczcie e-mail, żeby móc od razu na miejscu wysłać je bezpośrednio do konsultanta danej firmy. Po trzecie, warto też mieć je ze sobą na USB. Czasami wystawcy, tak jak np. Most Wanted podczas Talent Absolvent Days, mają ze sobą na stanowisku komputer czy tablet, z którego może skorzystać kandydat i od razu zaaplikować bezpośrednio do firmy.
Eksperci Most Wanted podpowiadają, że na targi dobrze jest przygotować jeden uniwersalny wzór CV. – Targi to masowe wydarzenie, panuje tutaj spory chaos, wiele się dzieje. Przygotowując kilka wersji łatwo o pomyłkę i złożenie u wybranego pracodawcy nieodpowiedniej wersji dokumentu. Warto jednak sprofilować swój życiorys pod kątem stanowisk, którymi najbardziej jesteśmy zainteresowani. Jeśli jesteśmy studentami politechniki i szukamy pracy na stanowiskach „technicznych” w CV najlepiej uwypuklić techniczne aspekty zarówno wykształcenia, doświadczenia jak i dodatkowych kwalifikacji oraz umiejętności – mówi Anna Janiszewska z Most Wanted.
Po trzecie, pamiętaj o odpowiednim stroju
Pierwsze wrażenie robi się tylko raz i choć najważniejsze znaczenie ma przygotowanie merytoryczne, to ubiór również się liczy. Eksperci zwracają uwagę, że nie powinien być zbyt elegancki, czyli garnitur raczej odpada. Najlepiej, aby był to strój casualowy, czyli taki, w jakim chodzimy na co dzień, na przykład na uczelnię. Rekruterzy będą zapewne ubrani elegancko, ale nie oczekują tego od kandydatów. To nie jest rozmowa rekrutacyjna, więc najlepiej, aby odwiedzający stanowiska czuli się swobodnie. Należy jednak zadbać o to, aby strój był schludny.
Po czwarte, nie bój się rozmawiać i pytać
Kiedy już staniemy oko w oko z rekruterem, wykorzystajmy ten czas na owocną i konkretną rozmowę. Warto wysłuchać, co przedstawiciel firmy ma nam do przekazania, a następnie zapytać o oczekiwania, co zrobić, żeby dostać wybrane stanowisko pracy. To też świetna okazja, żeby dowiedzieć się jakie kompetencje powinniśmy jeszcze zdobyć. Jak podkreślają eksperci Most Wanted, targi to nie giełda gadżetów, ale przydatne źródło informacji. – Rekruterzy doceniają proaktywność kandydatów. Należy jednak pamiętać, że w związku z towarzyszącym chaosem, ogromną liczbą uczestników i rozmów, jakie rekruter ma do przeprowadzenia, nie będzie mógł poświęcić jednej osobie tyle czasu ile w trakcie rozmowy rekrutacyjnej. Nie jest to miejsce, w którym możemy opowiadać o całym swoim doświadczeniu zawodowym, swoich planach, celach i oczekiwaniach. W dobrym tonie jest zabrać rekruterowi kilka minut i dać siebie zapamiętać z dobrej strony. Dzięki temu potem może zostaniemy zaproszeni na rozmowę rekrutacyjną – dodaj Anna Janiszewska.
Po piąte, nie musisz aplikować do firmy zgodnej ze studiami
Studia wcale nie są wyznacznikiem tego, do jakiej firmy należy aplikować. Zawsze można zdobywać doświadczenie zawodowe w organizacji z zupełnie z innej branży niż ta, którą student poznaje podczas studiów. Warto zacząć od praktyk lub stażu i ocenić, czy dana praca nam się podoba. Z zalet takiej ścieżki poznania przyszłego pracodawcy zdaje sobie sprawę większość studentów. Z najnowszego badania Pracuj.pl wynika, że aż 65% polskich żaków podczas swojej nauki odbyło staż. – Zachęcamy studentów do odbywania praktyk, nawet w niepełnym wymiarze godzin, zarówno w mniejszych firmach jak i korporacjach, żeby utwierdzić się w przekonaniu – chcę to robić lub nie chcę tu pracować. Studia to czas na próbowanie – pomiędzy 20. a 30. rokiem życia jest najlepszy okres na testowanie. Nie jest to źle widziane przez rekruterów. Najczęściej taka postawa świadczy o tym, że osoba szuka swego miejsca, jest otwarta na nowe wyzwania i chce się uczyć nowych rzeczy – podsumowuje przedstawicielka Most Wanted.
Źródło: Most Wanted